No Matches

Czas na wiosenny „last dance”!

Wielkimi krokami zbliża się zakończenie sezonu Wiosna 2024. Już w najbliższy weekend rozegramy ostatnią serię gier, która jednak będzie zdecydowanie bardziej obfita niż możecie to sobie wyobrazić! Tym razem zrezygnowaliśmy z tzw. „kolejki wyrównawczej”, wszystkie rozstrzygnięcia muszą zatem zapaść w najbliższych dniach. Oznacza to prawdziwe zatrzęsienie meczów – na jednym z poziomów rozgrywkowych zaplanowaliśmy ich aż jedenaście! Na pozostałych szczeblach będzie ich nieco mniej, z pewnością nie zabraknie natomiast emocji. Tym bardziej, że w wielu ligach nie poznaliśmy jeszcze mistrzów, kompletu medalistów oraz spadkowiczów. To wszystko zmieni się już podczas nadchodzącego weekendu. A żeby nie być gołosłownym – w tej serii gier planowo powinno odbyć się aż 111 spotkań! Łatwo można się w tym pogubić, dlatego gorąco zachęcamy do zapoznania się z przygotowaną przez nas zapowiedzią. Po jej przeczytaniu wszystko stanie się zrozumiałe!

 

1. Liga Siódemek:

Team Ivulin Rabona czy FC Otamany II?” – oto pytanie, które najczęściej zadajemy sobie przed ostatnią serią gier na najwyższym szczeblu rozgrywkowym naszych Siódemek. Obie ekipy stoczą korespondencyjny bój o mistrzostwo – pierwsza z wymienionych ekip podejmie Zmarnowane Talenty, druga natomiast zmierzy się z Harataczami. Wedle wszelkich futbolowych prawideł jedni i drudzy będą wyraźnymi faworytami swoich rywalizacji i powinni bez większych kłopotów zgarnąć trzy punkty. Takie rezultaty dawałyby złote medale Białorusinom, którzy na ten moment wyprzedzają kontrkandydata o jedno „oczko”. Wiemy jednak doskonale, że futbol rządzi się swoimi prawami i mamy jednocześnie nadzieję, że przeciwnicy postawią trudne warunki, dzięki czemu walka o najwyższe laury do samego końca będzie niezwykle zacięta.

W teorii szansę na wygranie ligi ma także Moszna Squad, ale musimy podkreślić, że jest to scenariusz niezwykle mało prawdopodobny. Drużyna Michała Burzyńskiego musi bowiem nie tylko uporać się z walczącym o podium FC Hermesem, ale liczyć przy tym, że zarówno Team Ivulin Rabona, jak i FC Otamany II pogubią punkty. Jest to wariant niezwykle trudny do spełnienia, a warto podkreślić, że w przypadku porażki MS w ogóle wypadnie poza ligowe podium, ustępując miejsca… FC Hermesowi. Możemy zatem śmiało stwierdzić, że jest to bezpośrednie starcie o brązowe medale. Gospodarzom wystarcza remis, goście muszą wygrać. W naszej opinii nieco więcej argumentów czysto piłkarskich mają jednak multimedaliści Ligi Bemowskiej.

Szans na zakończenie ligi w czołowej trójce nie ma już natomiast Chemik Bemowo, który po ubiegłotygodniowej porażce z Teamem Ivulin Rabona spadł aż na piąte miejsce w tabeli. Na zakończenie wiosny zespół Adriana Bery najprawdopodobniej zmierzy się z Viktorią, będąc murowanym faworytem tego spotkania. Piszemy „najprawdopodobniej”, gdyż pewna już spadku drużyna gospodarzy oddała walkowerem trzy poprzednie starcia i niewiele wskazuje na to, by w najbliższą niedzielę stawiła się na obiektach przy ul. Obrońców Tobruku.

W meczu „o pietruszkę” Klub Piłkarski im. Szarych Szeregów podejmie natomiast Defendersów. Nominalni gospodarze są już pewni tego, że w przyszłym sezonie rywalizować będą o poziom niżej i nawet ewentualna wygrana w niedzielę nie zmienia ich sytuacji. Przeciwnik z kolei z 10 punktami zajmuje siódmą lokatę, będąc już pewnym ligowego bytu. W teorii wyraźnym faworytem będą „Obrońcy”, którzy jednak po znakomitym początku sezonu, w kolejnych tygodniach mocno spuścili z tonu. Nastawiamy się zatem na wyrównaną rywalizację, z której zwycięsko powinien finalnie wyjść zespół w czerwonych koszulkach.

Team Ivulin Rabona – Zmarnowane Talenty 1

FC Otamany II – Haratacze 1

Moszna Squad – FC Hermes 1

Victoria – Chemik Bemowo 2

Klub Piłkarski im. Szarych Szeregów – Defenders 2

 

2. Liga Siódemek:

W drugiej lidze o krok od tytułu mistrzowskiego jest Legion, któremu do przypieczętowania tego sukcesu brakuje punktu w dwóch ostatnich meczach. Zawodnicy z „eLką” na piersi pierwszą szansę otrzymają w starciu przeciwko Los Aspirantos, drugą z kolei – przeciwko FC Zaborowowi. Nie skłamiemy zresztą pisząc, że drużyna Michała Buczaka i Wojtka Starożyka jest wyraźnym faworytem obu tych rywalizacji i ma spore szanse na zakończenie rozgrywek z kompletem wygranych. To byłoby zresztą znakomite potwierdzenie ich dominacji w trakcie bieżącej kampanii. Póki piłka w grze, wszystko jest jednak możliwe, dlatego też nie chcemy jeszcze niczego przesądzać. Niemniej utrata przez nich tytułu byłaby niesamowitą sensacją.

Zanim dojdzie do spotkań z udziałem Legionu, w bezpośrednim starciu zmierzą się jego rywale – Los Aspirantos podejmą FC Zaborów. Nie ma chyba większych wątpliwości, że faworytem tej rywalizacji będą nominalni goście. FCZ mają za sobą naprawdę bardzo dobry sezon, w którym długo i dzielnie dotrzymywali kroku liderowi. W ubiegłym tygodniu nieoczekiwanie ulegli co prawda Tornado UA, ale nie zmienia to ogólnego obrazu. „Aspiranci” z kolei z dużym prawdopodobieństwem zakończą rozgrywki poza podium, co z pewnością pozostawi pewien niedosyt. Aby zgarnąć medale, musieliby przeciwko czołowej dwójce zgarnąć przynajmniej 4 pkt.

W grupie spadkowej podwójną kolejkę rozegrają ekipy wciąż walczące o utrzymanie – Chlejsy FC oraz BKS 04 Górki. Obie ekipy zmierzą się w bezpośrednim starciu, a ponadto ich rywalami będą odpowiednio Zielony Stolik i Old United. W lepszej sytuacji znajdują się zawodnicy występujący na co dzień w czarnych trykotach, którym do pełni szczęścia wystarczy remis w meczu przeciwko BKS-owi. Jest to rezultat całkiem prawdopodobny, choć Mikołaj Tchorzewski i jego świta zrobią zapewne wszystko, aby podnieść z murawy 3 punkty i finalnie cieszyć się z utrzymania. Tym bardziej, że w ostatnim meczu zmierzą się ze zdegradowanymi już OU. Ekipa w czerwonych koszulkach zawaliła sezon minionym weekendem, oddając dwa walkowery i wypisując się tym samym z walki o utrzymanie. Może to być zatem mecz z gatunku tych „o pietruszkę”, niewykluczone jednak, że dla „Żółtych” okaże się on starciem „o życie”.

Legion – Los Aspirantos 1

FC Zaborów – Legion 2

Los Aspirantos – FC Zaborów 2

Chlejsy FC – Zielony Stolik 2

BKS 04 Górki – Chlejsy FC X

Old United – BKS 04 Górki 2

 

3. Liga Siódemek:

Na trzecim szczeblu rozgrywkowym w grze o tytuł mistrzowski pozostały dwie drużyny rodem z Białorusi – Team Ivulin Exile oraz Team Ivulin TUT. Nieco bliżej końcowego triumfu jest obecnie pierwsza z wymienionych ekip, której do pełni szczęścia wystarczy zwycięstwo nad Guadalajarą FC. Nie musi to być natomiast dla nich łatwe spotkanie – młody i ambitny przeciwnik wciąż jeszcze nie zapewnił sobie ligowego bytu, wobec czego będzie chciał podnieść z murawy jakieś punkty. W naszej opinii jest to możliwe, choć mało prawdopodobne – walczący o mistrza Białorusini nie będą chcieli wypuścić z rąk tak znakomitej okazji.

Na potknięcie rodaków czekają zawodnicy Teamu Ivulin TUT, którzy wygraną nad Agilem At Agord mogliby wówczas przypieczętować tytuł mistrzowski na ostatniej prostej. Ich przeciwnik nie ma już z kolei szans na zajęcie lokaty w czołowej trójce, niemniej jest to zespół o określonym potencjale i wysokich umiejętnościach, który – jeśli tylko zbierze się „galowym” składem – będzie w stanie napytać faworytowi biedy. Nie zmienia to natomiast faktu, że zdecydowanie wyżej stoją u nas akcje wicelidera, który powinien zgarnąć w tym przypadku komplet pkt. Szczególnie, jeśli dzień wcześniej potknięcie zanotuje TIE.

Bezpośredni mecz o miejsce na najniższym stopniu podium rozegrają z kolei Los Blancos oraz Drink Team. Nominalni goście jeszcze kilka tygodni temu byli przez nas typowani jako główny faworyt do mistrzostwa, ale zdecydowanie słabsza druga część rozgrywek sprawiła, że stracili na to jakiekolwiek szanse. Ich najbliższy przeciwnik przeszedł z kolei odwrotną drogę – od słabego początku po dobre wyniki i awans aż na trzecią pozycję. Teraz obu ekipom przyjdzie rywalizować o medale w bezpośrednim starciu. Gospodarzy urządza podział punktów, goście muszą z kolei zgarnąć pełną pulę.

Intensywny weekend w walce o utrzymanie czeka zawodników Walca. Zespół występujący na co dzień w zielonych strojach najpierw zmierzy się ze wspomnianą Guadalajarą FC, a niedługo potem podejmie inną drużynę walczącą o zachowanie ligowego bytu – Drink Men. W zdecydowanie najlepszej sytuacji przed tym trójmeczem jest najmłodszy z zespołów, który utrzymanie może zapewnić sobie poprzez minimum remis z Walcem. Jeśli jednak do tego nie dojdzie, kolejne spotkania mogą okazać się kluczowe – DM potrzebuje wówczas wysokiej wygranej nad „Zielonymi”, GFC będą natomiast musieli liczyć na jakąkolwiek zdobycz przeciwko liderowi – Teamowi Ivulin Exile. Wydaje nam się natomiast, że pierwszy scenariusz jest nieco bardziej prawdopodobny i w ostatecznym rozrachunku to gracze Guadalajary FC będą mogli cieszyć się z utrzymania.

Sezon wiosenny zakończymy starciem pomiędzy Szczękami Szczęśliwice a Dream Teamem Warsaw. Nominalni goście są w naszej opinii największym rozczarowaniem bieżącej kampanii – mieli walczyć o tytuł mistrzowski, tymczasem na kolejkę przed zakończeniem zmagań zajmują szóstą lokatę i nie mają już żadnych szans na zgarnięcie medali. Ich rywal także wiosną nie błyszczał, czego najlepszym potwierdzeniem jest siódma lokata i 9 zdobytych punktów. Uczciwie musimy natomiast przyznać, że oczekiwania względem nich były nieco mniejsze, a sam fakt zapewnienia sobie utrzymania na kolejkę przed końcem trzeba uznać za przyzwoity wynik. Mamy natomiast nadzieję, że jedni i drudzy będą chcieli zakończyć rozgrywki pozytywnym akcentem, w efekcie czego obejrzymy dobry i zacięty mecz.

Guadalajara FC – Team Ivulin Exile 2

Agil At Agord – Team Ivulin TUT 2

Los Blancos – Drink Team X

Guadalajara FC – Walec 1

Walec – Drink Men 1

Szczęki Szczęśliwice – Dream Team Warsaw 2

 

4. Liga Siódemek:

Niesamowicie interesująca końcówka sezonu zapowiada nam się w czwartej lidze, gdzie bezpośredni pojedynek o tytuł mistrzowski stoczą Team Ivulin Wola, a także GKS Tachimetr Warszawa. Jak na razie nieco bliżej końcowego triumfu są Białorusini, którzy mają w dorobku 22 pkt (przy 21 rywala). To oznacza, że w najbliższą sobotę urządzać będzie ich także remis. W starciu dwóch drużyn wyraźnie lepszych od reszty stawki nikt nie będzie jednak kalkulował, wobec czego liczymy na kapitalne widowisko! Bezpiecznie postawimy w tym meczu na remis, ale tak naprawdę żaden rezultat nie będzie w tym przypadku zaskoczeniem.

Pracowity (albo bardzo pracowity weekend) czeka ekipy walczące o brązowe medale – Orły Leszka i Wariaty Kuchara. Na ten moment pierwszy z wymienionych zespołów zajmuje trzecią lokatę z 13 pkt w 7 meczach, drugi natomiast jest piąty, mając w dorobku 9 pkt i aż trzy spotkania do rozegrania. Co więcej, obie drużyny zmierzą się ze sobą w sobotnie popołudnie! Jeśli wówczas pełną pulę zgarną OL, wyścig o miejsce na podium będzie rozstrzygnięty. Jeśli jednak padnie remis lub zwycięstwo odniosą WK, wszystko rozstrzygnie się w kolejnych meczach. Oba zespoły zmierzą się jeszcze z Warszawą Utd, będąc wyraźnymi faworytami tych spotkań, a ponadto ekipa w złotych trykotach będzie pojedynkować się z walczącymi o utrzymanie Big Brands Group. Trudno przewidywać, aby jedni i drudzy zanotowali w tych meczach potknięcia, wobec czego kluczowy okaże się najprawdopodobniej pierwszy, bezpośredni pojedynek. Także i w tym przypadku bezpiecznie postawimy na podział punktów, ale w zasadzie moglibyśmy zapisać w tym miejscu „1X2” – każdy rezultat jest bowiem możliwy.

Zażarta będzie także walka o utrzymanie. Zaangażowanych jest w nią wiele drużyn, a w najgorszej sytuacji są na ten moment zawodnicy Big Brands Group. Wspomnieliśmy już, że zespół ten w niedzielę będzie mierzył się z Wariatami Kuchara, dzień wcześniej poszuka natomiast szczęścia w pojedynku z Gur-Budem. Musimy otwarcie przyznać, że ekipa w czarnych koszulkach nie będzie faworytem żadnego z tych spotkań, a jej szanse na zachowanie ligowego bytu są relatywnie małe. Nie oznacza to jednak, że powinni pogodzić się ze spadkiem. Przeciwnie! Liczymy, że panowie z BBG pokażą się z jak najlepszej strony i zadadzą kłam naszym przewidywaniom.

Gur-Bud także czeka podwójna kolejka, dzień po meczu z BBG zmierzy się bowiem z Cool Teamem. Nominalni gospodarze wciąż jeszcze są uwikłani w walkę o utrzymanie, ale zestaw ich rywali sprawia, że spadek wydaje się mało prawdopodobny. Ekipa Andrzeja Krawczyka zajmuje z kolei ostatnią bezpieczną lokatę, ale jej gra zdecydowanie nie napawa optymizmem. „Czerwoni” przegrali aż 5 z 6 ostatnich meczów, a wątpliwą „wisienką na torcie” był ubiegłotygodniowy blamaż przeciwko Teamowi Ivulin Wola – aż 1:25. To wszystko sprawia, że nie widzimy ich w roli faworyta niedzielnej potyczki. Kto wie, być może jednak stawią się na ob. Tobruku w „galowym” zestawieniu i pokuszą się o niespodziankę?

Fundamentalne znaczenie dla końcowego układu dolnej części tabeli będzie miał też mecz Razam vs Huragan Old Boys. Nominalni goście znajdują się obecnie w strefie spadkowej, ale każda, nawet najmniejsza zdobycz może zapewnić im utrzymanie. Rywal zajmuje z kolei czwartą lokatę, nie mając już jednak żadnych szans na zakotwiczenie na najniższym stopniu podium. To sprawia, że Białorusini zapewne przystąpią do tego starcia na względnym luzie. Z jednej strony może to sprawić, że zagrają świetny mecz, z drugiej jednak ogromna mobilizacja po stronie przeciwnika może doprowadzić do niespodzianki.

Team Ivulin Wola – GKS Tachimetr Warszawa X

Wariaty Kuchara – Orły Leszka X

Warszawa Utd – Wariaty Kuchara 2

Wariaty Kuchara – Big Brands Group 1

Orły Leszka – Warszawa Utd 1

Big Brands Group – Gur-Bud 2

Gur-Bud – Cool Team 1

Razam – Huragan Old Boys X

 

5. Liga Siódemek:

Dużo grania czeka nas także na piątym szczeblu rozgrywkowym, gdzie podwójną kolejkę rozegra m.in. pewny już tytułu Juzlez Team. Nowo koronowani mistrzowie w sobotni poranek zagrają z walczącym o medale FC Albatrosem, a następnie – w niedzielne popołudnie – podejmą TSP Szatańskie Pęto. O ile w obu tych przypadkach typujemy zwycięstwa „Zielonych”, o tyle spodziewamy się w nich nieco innego przebiegu. Rywalizujące o lokatę na „pudle” Albatrosy przystąpią do tego starcia bardzo zmobilizowane i z pewnością będą chciały urwać faworytowi jakieś punkty. Zawodnikom TSP nie odmawiamy z kolei ambicji, ale inaczej gra się walcząc o czołowe lokaty, a inaczej będąc już pewnym lokaty w środku stawki. Nie zmienia to natomiast faktu, że w naszej opinii JT zakończy wiosenne rozgrywki z  kompletem pkt.

W najlepszej sytuacji w kontekście zajęcia pozostałych lokat na podium są obecnie Nie Ma Mocnych oraz wspomniany FC Albatros. Pierwsza z wymienionych ekip zajmuje obecnie drugą pozycję (17 pkt w 8 meczach), druga zamyka natomiast czołową trójkę (13 pkt w 7 meczach). Albatrosy oprócz starcia z mistrzem czeka jeszcze pojedynek z innym zespołem rywalizującym o „pudło” – Walcem II, NMM zmierzą się z kolei z Ojcami RKS-u. Trzeba przyznać, że obie ekipy czeka niełatwe zadanie, także ostatnia z wymienionych drużyn nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w walce o medale. Może zatem skończyć się tak, że to FCA wypadnie poza podium, a jego miejsce zajmą Walec II lub „Ojcowie”. Brzmi jak scenariusz z kategorii science-fiction? Bynajmniej.

Szczególnie, że Ojcowie RKS-u także mają do rozegrania dwa pojedynki. O niedzielnym starciu z NMM już pisaliśmy, dzień wcześniej zagrają z kolei z TSP Szatańskim Pętem, będąc dość wyraźnym faworytem tej rywalizacji. Gracze w granatowych trykotach nie mają co prawda za sobą wybitnie udanego sezonu, ale nieco nieoczekiwanie mogą zakończyć go z medalami na szyjach. Warunek stanowi jednak zdobycie 6 punktów w dwóch ostatnich meczach i liczenie jednocześnie na potknięcia konkurencji. O pełną pulę w spotkaniu z Nie Ma Mocnymi będzie bardzo trudno, z TSP Szatańskim Pętem to oni będą natomiast faworytem.

Ostatniego słowa w grze o medale nie powiedziały jeszcze także Chyże Rosomaki. Zespół ten zaliczył dobry początek sezonu, z czasem jednak wyhamował i obecnie zajmuje dopiero piątą pozycję. Decydujący w ich przypadku okaże się ostatni weekend, w trakcie którego zagrają z AS Romanem oraz Le Cabaretem. Trzeba przyznać, że terminarz jest dla nich sprzyjający – pierwsza z wymienionych ekip jest już pewna utrzymania i zagra „o pietruszkę”, druga z kolei zamyka ligową tabelę i jest już pewna spadku z ligi. Wydaje się więc, że 6 pkt jest wariantem mocno prawdopodobnym. A to znacznie przybliżyłoby Chyże Rosomaki do brązowych medali.

„Kabareciarze” są zresztą kolejną drużyną, która podczas nadchodzącego weekendu rozegra aż dwa mecze. Dzień później ich rywalem będzie inny zespół, który nie zdołał uratować się przed relegacją, a zatem Cool Team II. Postawa jednych i drugich stanowi dla nas dość duże rozczarowanie, dość bowiem powiedzieć, że obie te drużyny łącznie odniosły w całym sezonie jedno zwycięstwo! To może zmienić się w najbliższy weekend, choć i tak nie będzie miało to już wielkiego znaczenia. Stawką będzie to, kto zakończy rozgrywki na przedostatniej, a kto na ostatniej lokacie. My przewrotnie postawimy w tym przypadku na remis.

FC Albatros – Juzlez Team 2

Juzlez Team – TSP Szatańskie Pęto 1

Walec II – FC Albatros X

Ojcowie RKS-u – Nie Ma Mocnych X

TSP Szatańskie Pęto – Ojcowie RKS-u 2

AS Roman – Chyże Rosomaki 2

Chyże Rosomaki – Le Cabaret 1

Le Cabaret – Cool Team II X

 

SuperLiga6:

Emocje w SL6 sięgną w najbliższy weekend zenitu! W grze o tytuł pozostały jeszcze eXc Mobile Ochota, a także Połczyn Brothers. Bezpośredni mecz pomiędzy zainteresowanymi ekipami zakończył się remisem, wobec czego o tytule najprawdopodobniej zadecyduje bilans bramkowy. Ten zdecydowanie lepszy ma zespół Kamila Jurgi (+45, przy +28 rywala). Oznacza to, że zwycięstwo nad Klaunfiestą z ogromnym prawdopodobieństwem zapewni dwukrotnym mistrzom Polski SL6 złote medale. Ochota, podobnie jak mierzący się z Altusem PB, będzie murowanym faworytem tego starcia i szczerze mówiąc nie wyobrażamy sobie, by któryś z faworytów mógł zgubić punkty.

Bardzo ciekawie zapowiada się również rywalizacja o brązowe medale, w której uczestniczą jeszcze Fair Partner, Sempy i KS Browarek. W najgorszej sytuacji jest drugi z wymienionych zespołów, który nie tylko musi wygrać bezpośredni mecz z Browarkiem, ale i liczyć, że w tym samym czasie Ukraińcy nie sprostają Gramy Czasami. Wydaje się to scenariusz możliwy do spełnienia, wszak beniaminek prezentuje się tej wiosny bardzo korzystnie, bardzo pewnie wywalczając utrzymanie i niejednokrotnie sprawiając problemy faworytom. Ewentualny triumf FP pozbawi natomiast Sempy jakichkolwiek szans na medale. Co innego w przypadku KSB, którzy musieliby wówczas wygrać także z Altusem. Oba zespoły miałyby wówczas po 19 pkt, w bezpośrednim meczu padł natomiast remis, a więc o trzeciej lokacie ponownie zadecydowałby bilans bramkowy. Ten korzystniejszy ma obecnie Browarek (+28, Fair Partner +20). Są to natomiast jedynie nasze dywagacje, a faworyci będą musieli najpierw pokonać Sempy, Gramy Czasami i Altusa.

Klaunfiesta – eXc Mobile Ochota 2

Altus – Połczyn Brothers 2

Sempy – KS Browarek 2

Gramy Czasami – Fair Partner 2

KS Browarek – Altus 1

 

2. Liga Szóstek:

Mnóstwo niewiadomych mamy do rozstrzygnięcia na zapleczu SL6 – pewna spadku jest już Elita Prażmów, wciąż natomiast nie poznaliśmy drugiego ze spadkowiczów, a także żadnego z medalistów. Najbliżej tytułu są na ten moment Chłopcy z Bielan, którzy z 18 pkt prowadzą w tabeli. Ekipa Tomka Miziurkowskiego w najbliższy weekend rozegra jednak tylko jeden mecz, mierząc się z Union Of Boys. W normalnych warunkach byłby to niewątpliwy hit, nominalni goście są bowiem obrońcą tytułu z sezonu zimowego. W obecnej kampanii spisują się jednak fatalnie, z zaledwie 7 „oczkami” na koncie zajmując przedostatnią, zagrożoną spadkiem lokatę. Oprócz starcia z ChZB czeka ich jeszcze pojedynek z czwartym w zestawieniu i wciąż walczącemu o podium FC Anh Em 37, o jakąkolwiek zdobycz może więc być piekielnie trudno.

ChZB do pełni szczęścia potrzebują nie tylko wygranej z UOB, ale także straty punktów przez Galicię. Zespół z Ukrainy traci obecnie do lidera 2 pkt, ale ma do rozegrania jeszcze dwa mecze. Nasi wschodni sąsiedzi w sobotnie popołudnie zmierzą się z Bad Boysami Zielonki, dzień później – w ostatnim meczu sezonu – podejmą SS Cyrkulatkę. Śmiało możemy zresztą stwierdzić, że oba te starcia mogą stanowić potencjalną pułapkę. Rywale w bieżącej kampanii spisują się poniżej oczekiwań – zajmując odpowiednio ósmą oraz szóstą lokatę – ale niewątpliwie są to zespoły o dużej jakości, skłonne bić się o czołowe miejsca. Nawet jeśli obecnie wiedzie im się gorzej, Galicii nie czeka łatwe zadanie. Coś nam natomiast podpowiada, że będą potrafili wyjść z opresji zwycięsko.

Na ewentualne potknięcia konkurencji czekają Lakoksy CF. Ekipa debiutująca w naszych rozgrywkach prezentuje się jak do tej pory bardzo dobrze, z 15 pkt zajmując lokatę na najniższym stopniu podium. Aby sięgnąć po tytuł, musieliby oni jednak nie tylko wygrać swoje mecze przeciwko FC Anh Em 37 i Kyrgyz Gloabal, ale liczyć jednocześnie, że zarówno Chłopcy z Bielan, jak i Galicia pogubią w swoich meczach punkty. O tym pisaliśmy w poprzednich akapitach, zajmijmy się więc starciami z udziałem LFC. Przeciwnicy z pewnością nie są w ciemię bici (odpowiednio czwarta i piąta lokata), a zwłaszcza Wietnamczycy – mający wciąż szansę na medale – na pewno nie będą stanowili łatwej do pokonania przeszkody. Lakoksy w trakcie swojej premierowej kampanii w LB potwierdziły jednak, że prezentują naprawdę wysoki poziom i w naszej opinii to oni zakończą wiosnę „na pudle”. Jakiego koloru medale zgarną? Trudno powiedzieć.

Wspomnianą drużynę Kyrgyz Global oprócz starcia z LFC czeka jeszcze pojedynek przeciwko FK Almazowi. Nominalni goście to również jedno z rozczarowań bieżących rozgrywek – mieli bić się o szybki powrót do SuperLigi6, tymczasem przed ostatnim weekendem zajmują siódmą lokatę, mając jedynie punkt przewagi nad strefą spadkową i nie mogąc być wciąż pewnym ligowego bytu. Wydaje się jednak, że ostatecznie czarny scenariusz nie powinien się ziścić. Ukraińcy w meczu przeciwko KG powinni pokusić się o jakąś zdobycz, podobnie jak dzień później – z Bad Boysami Zielonki. Ten mecz będzie zresztą bezpośrednim pojedynkiem o utrzymanie, przegrany najprawdopodobniej znajdzie się bowiem w strefie spadkowej.

Bad Boys Zielonki – Galicia 2

FC Anh Em 37 – Union Of Boys 1

Kyrgyz Global – FK Almaz X

Lakoksy CF – FC Anh Em 37 1

Chłopcy z bielan – Union Of Boys 1

Lakoksy CF – Kyrgyz Global 1

FK Almaz – Bad Boys Zielonki 1

Galicia – SS Cyrkulatka 1

 

3. Liga Szóstek:

Najważniejsze rozstrzygnięcie poznaliśmy już na trzecim szczeblu rozgrywkowym, gdzie złote medale zawisną na szyjach graczy KS-u Syfon. Ekipa w czerwonych trykotach sezon zakończy starciem z FC NaNkacu, którzy wciąż nie mogą być pewni utrzymania. Nominalni gospodarze tego meczu zajmują obecnie ósme miejsce, mając 3 pkt przewagi nad strefą spadkową. W starciu z nowo koronowanym mistrzem o jakąkolwiek zdobycz może być piekielnie trudno, „Kace” sprawę ligowego bytu będą mogły natomiast przesądzić dzień wcześniej, w pojedynku z FC Legionem. Ekipa rodem z Ukrainy zajmuje aktualnie szóstą pozycję i w teorii wciąż ma szanse na zakończenie rozgrywek w czołowej trójce. Do tego potrzebne będzie im 6 punktów zdobytych w spotkaniach przeciwko FC NaNkacu, a także KP Koziej. Trzeba przyznać, że nie jest to specjalnie prawdopodobny scenariusz.

Niemal pewny drugiej lokaty jest UKS Południe Czosnów. Zespół ten zaprzepaścił przed tygodniem szansę na tytuł mistrzowski, ale mimo to ma bezpieczną przewagę nad grupą pościgową. Graczom UKS-u do przypieczętowania srebrnych medali wystarcza remis w ostatniej kolejce z FC Desantem. Nie będzie to zadanie proste – rywal to wyjątkowo niewygodna drużyna, w dodatku wciąż licząca się w grze o brązowe krążki. Zawodnicy rodem z Ukrainy tracą obecnie do trzeciej KP Koziej trzy „oczka”, a w perspektywie – oprócz meczu z UKS-em – mają jeszcze starcie z Czumy. Komplet pkt z dużym prawdopodobieństwem dałby im trzecią lokatę, ale wydaje się, że taki rozwój jest mało prawdopodobny.

Wspomniana KP Kozia także ma do rozegrania dwa mecze – przeciwko FC Legionowi (o czym pisaliśmy wyżej), a także Maghreb United. Zawodnicy występujący na co dzień w białych trykotach są w o tyle komfortowej sytuacji, że dwa zwycięstwa zapewnią im miejsce na najniższym stopniu podium. Jest to zresztą scenariusz bardzo realny, ich rywale zajmują bowiem odpowiednio szóste oraz dziewiąte miejsce. Niekomfortowa jest zwłaszcza sytuacja MU, którzy tracą do bezpiecznej strefy 3 „oczka” i w pojedynkach z KPK oraz FC Bemowską Ekipą muszą zapunktować. Zdecydowanie bardziej realne jest niewątpliwie ich triumf nad „czerwoną latarnią” ligi, w meczu z kandydatem do „pudła” bardzo trudno będzie im wywalczyć jakąś zdobycz.

Na czwartej pozycji, z realnymi szansami na awans „oczko” wyżej, znajduje się Czumy. Zespół ten musi wygrać swoje mecze przeciwko FC Desantowi i Retro Squadowi, licząc jednocześnie na stratę punktów przez KP Kozią. O ile jednak triumf nad RS wydaje się dość prawdopodobny, o tyle przeciwko występującym na błękitno Ukraińcom szykuje się prawdziwa batalia o zwycięstwo. Jednych i drugich w ligowej tabeli dzieli zaledwie jeden punkt, obie także wciąż liczą na zakończenie rywalizacji na podium. Trudno powiedzieć czy misja którejś z nich zakończy się sukcesem – potencjał jednych i drugich wydaje się być bardzo zbliżony.

Wspomniany Retro Squad czeka jeszcze starcie z zamykającą stawkę FC Bemowską Ekipą. Nominalni goście być może nie prezentowali się wiosną tak źle jak wskazywałyby na to wyniki, niemniej jednak ich bilans wygląda fatalnie: zero zwycięstw, zero remisów, siedem porażek (w tym jedna oddana walkowerem) i ujemny bilans punktowy. Szans na utrzymanie nie mają już żadnych, będą jednak chcieli zakończyć rozgrywki z twarzą. Szanse na to mają, choć przeciwnik – pewny już utrzymania – z pewnością sprawy im nie ułatwi. Jeśli jedni i drudzy podejdą do tych zawodów poważnie, wietrzymy triumf RS po wyrównanym meczu.

FC NaNkacu – KS Syfon 2

FC Legion – FC NaNkacu X

KP Kozia – FC Legion 1

UKS Południe Czosnów – FC Desant 1

FC Desant – Czumy X

Maghreb United – KP Kozia 2

FC Bemowska Ekipa – Maghreb United 2

Czumy – Retro Squad 1

Retro Squad – FC Bemowska Ekipa 1

 

4. Liga Szóstek:

Także w czwartej lidze będziemy świadkami korespondencyjnego pojedynku o tytuł mistrzowski. Najbliżej złotych medali są w tej chwili gracze UA Teamu, którym do pełni szczęścia wystarczy wygrana nad szóstym w tabeli Beeline. Patrząc na rezultaty obu drużyn jest to dość prawdopodobny wariant – gospodarze z 19 pkt prowadzą w stawce, goście mają z kolei aż o 11 „oczek” mniej. Beeline udowodnili już jednak w przeszłości, że potrafią grać przeciwko faworytom. Lidera nie czeka zatem łatwe zadanie, a na jego ewentualne potknięcie z wytęsknieniem czekają FC Dziki z Lasu II. Drużyna występująca w czerwonych koszulkach do zdobycia mistrzostwa musi pokonać East Crew, a także liczyć na to, że Beeline urwą punkty UA Teamowi. O drugim aspekcie pisaliśmy powyżej, pierwszy wydaje się z kolei być bardzo prawdopodobny. Nominalni goście tego meczu wiosną prezentują się bowiem grubo poniżej możliwości i na ten moment zajmują ostatnią bezpieczną lokatę. Trudno wobec tego wyobrazić sobie, by byli w stanie nawiązać równorzędną rywalizację z kandydatem do złota.

Jakiekolwiek szanse na mistrzostwo straciły przed tygodniem FC Devs, a także Horda, które będą bić się o miejsce na podium. Pierwszy z wymienionych zespołów wciąż może liczyć nawet na wicemistrzostwo, w tym celu potrzebuje jednak wygranej nad FC Wtorkami, a także straty punktów przez FC Dziki z Lasu II. Horda do awansu na najniższy stopień podium potrzebuje wygranej nad RKS-em Pendrachy oraz wpadki Devsów. Wydaje się jednak, że triumfy obu tych zespołów są bardzo prawdopodobne. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że ich przeciwnicy mają w miarę klarowną sytuację. W teorii jedni i drudzy mogą jeszcze co prawda spaść o ligę niżej, ale jest to wariant bardzo mało prawdopodobny. Typujemy zatem, że zarówno FC Devs, jak i Horda zakończą wiosenną kampanię inkasując komplet punktów.

Sporo dziać będzie się także w dole tabeli, gdzie w najgorszym położeniu znajduje się FC Allians. Zawodnicy w granatowych koszulkach nie tylko zamykają bowiem tabelę, ale w dodatku – w przeciwieństwie do konkurentów – został im już do rozegrania tylko jeden mecz, przeciwko Finansovej. Jest to zresztą druga drużyna znajdująca się w strefie spadkowej, wobec czego ciężar gatunkowy tego pojedynku będzie ogromny. Nominalni goście mają jednak tę przewagę, że dzień wcześniej zagrają jeszcze z FC Wtorkami, a ewentualna wygrana może pozwolić im na wydobycie się „nad kreskę”. Trudno natomiast w ciemno zakładać taki scenariusz, choć nie mamy wątpliwości, że ewentualny spadek Finansovej stanowiłby sporego kalibru sensację. Wg nas tak się ostatecznie nie stanie, a Łukasz Rysz i jego koledzy wyjdą z opresji obronną ręką.

Bardzo ważne w kontekście gry o utrzymanie będzie również spotkanie otwierające tę serię gier, w którym East Crew podejmie RKS Pendrachy. Obie ekipy zajmują odpowiednio ósme oraz siódme miejsce, mając jedno oraz dwa „oczka” przewagi nad znajdującą się w strefie spadkowej Finansovą. To oznacza, że drużyna, która przegra to starcie, może na poważnie uwikłać się w walkę o utrzymanie. Nieco więcej atutów piłkarskich zdają się mieć co prawda nominalni goście, możemy być natomiast pewni, że graczom z Ukrainy nie zabraknie charakteru i ambicji. Czy to wystarczy do wygranej i zapewnienia sobie utrzymania? Przekonamy się już niebawem.

UA Team – Beeline 1

FC Dziki z Lasu II – East Crew 1

FC Wtorki – FC Devs 2

RKS Pendrachy – Horda 2

FC Allians – Finansova 2

Finansova – FC Wtorki X

East Crew – RKS Pendrachy X

 

5. Liga Szóstek:

Na piątym poziomie rozgrywkowym pewna tytułu jest już Szybka Piłka Młociny. Gracze w pomarańczowych strojach będą chcieli zwycięstwem zakończyć tak dobry dla nich sezon, a przeszkodzić im w tym spróbuje Moonfox. Nominalni goście tego starcia wciąż mają szansę na medale, w tym celu będą musieli jednak urwać punkty nowo koronowanemu mistrzowi, wcześniej natomiast uporać się z FC Obłupanymi w bezpośrednim pojedynku o miejsce na podium. FCO – czyli aktualny wicelider – czeka jeszcze z kolei mecz przeciwko Reytanowi, którego będą wyraźnym faworytem. Trudno natomiast przewidzieć, jak zakończy się wspomniany wyżej, bezpośredni bój. Dużo zależeć będzie od dyspozycji dnia oraz zestawień osobowych, w jakich jedni i drudzy stawią się przy Obrońców Tobruku. Potencjał obu ekip wydaje się być jednak zbliżony, wobec czego bezpiecznie postawimy na podział punktów.

Nie możemy wszakże zapominać o zajmującym trzecią pozycję Cool Teamie, którego zawodnicy także rozegrają w najbliższy weekend dwa mecze – przeciwko Drużynie Actimela i FC Albatrosowi. Zespół dowodzony przez Andrzeja Krawczyka będzie chciał zainkasować w nich komplet „oczek” i wykorzystać jednocześnie fakt, że rywale w walce o podium mierzyć się będą w bezpośrednim pojedynku. To może okazać się zresztą kluczowe w kontekście zdobycia przez CT srebrnych medali. W naszej opinii dwie wygrane to w ich przypadku całkiem realna perspektywa. Szczególnie biorąc pod uwagę, że przeciwnicy nie będą z najwyższej półki – DA zajmuje siódmą pozycję, „Albatrosy” z kolei zamykają ligową stawkę, nie mając już szans na utrzymanie.

W teorii szanse na miejsce w czołowej trójce zachowały jeszcze ekipy Jager Masters oraz Sparty. Jest to natomiast bardzo mało prawdopodobne, zwłaszcza jeśli zauważymy, że jednym i drugim zostało już do rozegrania tylko po jednym meczu. JM zmierzą się z Drużyną Actimela, „Spartanie” zagrają z kolei z Raptusami Ursus. Obie ekipy będą faworytami swoich potyczek, ale przeciwnicy – zaciekle walczący o utrzymanie – z pewnością nie sprzedadzą tanio skóry. Tym bardziej, że rywalizacja na dole tabeli również jest niezwykle interesująca. Raptusy znajdują się obecnie w strefie spadkowej (7 pkt), mając jednak tyle samo „oczek” co Reytan i tracąc zaledwie dwa do Drużyny Actimela i trzy do… Sparty! Wygląda więc na to, że „Zieloni” równie blisko co podium, są strefy spadkowej. Jedno jest pewne – przed nami jeszcze wiele, wiele emocji!

Niezwykle istotne dla końcowego układu tabeli będzie również sobotnie spotkanie pomiędzy Reytanem a Raptusami Ursus. Jak już wspomnieliśmy powyżej, jedni i drudzy mają obecnie w dorobku po 7 punktów. Różnica jest jednak kolosalna, gospodarze zajmują bowiem ostatnie bezpieczne miejsce, podczas gdy goście znajdują się w strefie spadkowej. Ewentualny triumf w tym meczu zapewni zatem Reytanowi ligowy byt, każdy inny rezultat sprawi z kolei, że emocje sięgną zenitu. Naszym zdaniem każde rozstrzygnięcie wchodzi tutaj w grę, wobec czego nie pokusimy się o wybór zwycięzcy.

Szybka Piłka Młociny – Moonfox X

Moonfox – FC Obłupani X

FC Obłupani – Reytan 1

Drużyna Actimela – Cool Team 2

Cool Team – FC Albatros 1

Jager Masters – Drużyna Actimela 1

Raptusy Ursus – Sparta 2

Reytan – Raptusy Ursus X

 

6. Liga Szóstek:

Ostatni weekend sezonu wiosennego w szóstej lidze może okazać się niezwykle szczęśliwy dla Sokilu. Drużyna zza naszej wschodniej granicy ma obecnie punkt przewagi nad 1926, a ponadto do rozegrania o jeden mecz więcej od kontrkandydata do tytułu. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że wygrana nad FC Screamersami lub FC Mariną zapewni im złote medale. Tak też powinno się stać, wszak lider był jak do tej pory niemal bezbłędny, wygrywając sześciokrotnie i tylko raz schodząc z boiska pokonanym. Przeciwnicy także mają natomiast wysokie aspiracje – „Krzykacze” będą chcieli wyszarpać awans na najniższy stopień podium, celem zespołu rodem z Wietnamu jest z kolei utrzymanie pozycji na najniższym stopniu podium. Wciąż mający matematyczne szanse na tytuł mistrzowski 1926 zmierzą się z kolei z Fortecą Bielany, będąc murowanym faworytem tego pojedynku. I choć gracze w błękitnych trykotach muszą – pisząc wprost – liczyć na cud, nie pozostaje im nic innego niż odprawić z kwitkiem niżej notowanego przeciwnika.

Zacięta będzie również walka o brązowe medale. Jak na razie najbliżej tego jest wspomniana FC Marina (14 pkt), której po piętach depczą Copanina (12 pkt), FC Screamers i Hiszpania (10 pkt). Co więcej, wszystkie wymienione drużyny – w przeciwieństwie do Wietnamczyków – mają do rozegrania aż po dwa mecze. Jakby tego było mało, w najbliższy weekend dojdzie między nimi aż do dwóch bezpośrednich spotkań – najpierw Hiszpania zagra z Copaniną, a następnie ci drudzy zagrają z „Krzykaczami”. W obu tych meczach bezpiecznie postawimy na podział punktów, nie mając jednocześnie wątpliwości, że wszystkie te ekipy dadzą z siebie absolutnego maksa, byleby tylko sięgnąć po pełną pulę. Oprócz tych starć graczy z Półwyspu Iberyjskiego czeka natomiast mecz z Szybkowolnymi FC i trudno wyobrazić sobie tutaj inny scenariusz niż wygrana nominalnych gości. Ich rywal z 3 pkt na koncie zamyka ligową tabelę i choć ma jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, jest to scenariusz skrajnie nieprawdopodobny.

 Trzeba zresztą przyznać, że także sytuacja drugiej z drużyn znajdujących się w strefie spadkowej jest bardzo trudna. NKS Piotrovia – bo o nich mowa – ponownie jak rywal traci do bezpiecznej strefy 4 pkt, potrzebuje więc kompletu „oczek” w dwóch ostatnich spotkaniach. Obie te drużyny mierzyć się będą z Siopa Strikas, ponadto NKS zagra także z Fortecą Bielany. Rywale wydają się więc jak najbardziej w zasięgu, ale forma graczy w seledynowych koszulkach nakazuje sądzić, że o jakąkolwiek zdobycz i tak będzie piekielnie trudno. Wygląda więc na to, że z dużym prawdopodobieństwem to te dwie drużyny będą musiały pogodzić się z relegacją. W przyszłotygodniowym podsumowaniu chętnie odwołamy jednak te słowa i liczymy, że gracze jednego i drugiego zespołu zadadzą kłam naszym przewidywaniom, zaciekle i do ostatnich chwil walcząc o utrzymanie.

FC Screamers – Sokil 2

Sokil – FC Marina 1

1926 – Forteca Bielany 1

Hiszpania – Copanina X

Copanina – FC Screamers X

Szybkowolni FC – Hiszpania 2

Forteca Bielany – NKS Piotrovia X

Siopa Strikas – Szybkowolni FC 1

NKS Piotrovia – Siopa Strikas 2

 

7. Liga Szóstek:

Nieco mniej grania niż w pozostałych ligach będziemy mieli na siódmym poziomie, tu jednak emocje także sięgną zenitu. Wszystko za sprawą prowadzącej trójki – Elektrowoźniaka, Semper Viktorii i TS-u Ameba, które mają w dorobku identyczną liczbę punktów (po 21). Co więcej, pierwsza i trzecia z wymienionych ekip w niedzielę zmierzą się w bezpośrednim starciu! Ukraińcom wygrana zapewni tytuł mistrzowski, nawet w przypadku zdobycia takiej samej liczby pkt co SV, wygrali oni bowiem mecz bezpośredni. Zespół w pomarańczowych strojach musi zatem nie tylko pokonać Szwagrów – co jest bardzo prawdopodobne – ale liczyć także na to, że Elektrowoźniak nie pokona Ameby. Jeszcze wyższa matematyka zachodzi w przypadku chęci zdobycia mistrzostwa przez TS. Przede wszystkim gracze w czarno-pomarańczowych trykotach muszą bezwzględnie pokonać Elektrowoźniaka. Ponadto SV musiałaby zgubić punkty w swoim meczu. Jest to mało prawdopodobny scenariusz, ale kto wie – być może na zakończenie rozgrywek będziemy świadkami prawdziwego przewrotu na szczycie tabeli?

Podwójna kolejka czeka w najbliższy weekend Brygadę 75 oraz KTS Chimerę. Oba zespoły najpierw zmierzą się w bezpośrednim pojedynku, a następnie ich przeciwnikami będą odpowiednio: Legosłowianie i Byczki Otousa. Wydaje się, że zdecydowanie większe szanse na zakończenie nieudanej mimo wszystko kampanii mają „Brygadziści”. Zespół Marcela Zalewskiego ma w dorobku 6 pkt i wciąż może jeszcze spaść z ligi, ale niedawny triumf nad Elektrowoźniakiem pokazuje, że ich dyspozycja rośnie. Jeśli tylko stawią się przy ob. Tobruku w „galowym” zestawieniu to nie powinni mieć problemów z pokonaniem drużyn znajdujących się za ich plecami. KTS czeka z kolei piekielnie trudne zadanie, Byczki Otousa są bowiem zespołem niezwykle chimerycznym, gdy jednak mają swój dzień, potrafią prezentować się doprawdy znakomicie

Kwintesencją określenia „mecz o pietruszkę” będzie natomiast starcie Energetyka z Sigmą Strikers. Oba zespoły zajmują odpowiednio czwartą i szóstą lokatę, będąc już pewnymi utrzymania i nie mając najmniejszych szans na zajęcia miejsca w czołowej trójce. To oznacza, że do niedzielnego pojedynku podejdą bez zbędnej presji, a to powinno przełożyć się na zacięte i dobre zawody. Nieznacznym faworytem będą nominalni gospodarze, ale tak naprawdę żadne rozstrzygnięcie nie będzie tutaj zaskoczeniem. Spotkają się bowiem dwie drużyny wieńczące całkiem udany dla nich sezon i zapewne chcące kontynuować dobrą passę w kolejnych miesiącach.

TS Ameba – Elektrowoźniak X

Szwagry – Semper Victoria 2

Brygada 75 – KTS Chimera 1

KTS Chimera – Byczki Otousa 2

Legosłowianie – Brygada 75 2

Energetyk – Sigma Strikers 1

 

8. Liga Szóstek:

W lidze nr 8 na czele znajdują się Po Gwarancji, którym do pełni szczęścia wystarczą wygrane w dwóch ostatnich meczach – przeciwko Bemovii, a także InterNation. Nie ma co ukrywać, że drużyna Pawła Gałązki będzie w tych spotkaniach wyraźnym faworytem. PG wygrali jak do tej pory 6 z 7 spotkań, mogąc pochwalić się zarówno najlepszą ofensywą, jak i defensywą. Rywale z kolei nie należą do ścisłej czołówki – Bemovia zajmuje szóstą lokatę, przegrywając cztery ostatnie starcia, InterNation jest natomiast „oczko” wyżej, nie mając już szans na medale. Trzeba natomiast podkreślić, że nominalni gospodarze znajdują się aktualnie w całkiem dobrym momencie, wygrywając dwa poprzednie spotkania i mając chrapkę na urwanie punktów faworytowi do mistrzostwa.

Na potknięcie „Pogwarancyjnych” czekać będą FC Karpaty. Gracze zza naszej wschodniej granicy tracą obecnie do lidera 2 punkty, a na dodatek mają lepszy bilans bezpośrednich meczów z tym rywalem. To oznacza, że jeśli trzecia drużyna w stawce pokona InterNation i Immortal Eagles, a PG stracą jakiekolwiek punkty, tytuł powędruje do FCK. Szanse na taki rozwój wypadków są stosunkowo niewielkie, ale nie zmienia to faktu, że Ukraińcy powinni ze względną łatwością sięgnąć po komplet „oczek”. O postawie IN pisaliśmy w poprzednim akapicie, „Orły” notują z kolei bardzo trudny debiut w Lidze Bemowskiej, pozostając bez wygranej w siedmiu meczach (ledwie 2 pkt na koncie). Trudno sobie wyobrazić, by byli oni zatem w stanie postraszyć mającego bardzo wysokie aspiracje przeciwnika.

Szans na mistrzostwo w praktyce nie ma już wicelider – WAP ’07. Drużyna Piotra Zaręby traci co prawda do PG tylko dwa punkty, będąc przy tym na równi z FC Karpatami, ale do rozegrania pozostało im już tylko jedno spotkanie – przeciwko Stadu Szakali. Ten mecz zadecyduje zresztą o „być albo nie być” obu drużyn na podium. Ekipa w bordowych trykotach traci do niedzielnego rywala zaledwie punkt, zajmując lokatę tuż za podium. To oznacza, że aby stanąć na podium, musi wygrać z WAP-em. Gospodarzy urządzać będzie remis, ale nie wydaje nam się, aby postawili na kunktatorstwo i bronili jednego punktu. Spodziewamy się raczej prawdziwej wymiany ciosów i świetnego widowiska!

Bardzo ciekawie będzie także w dolnych rejonach tabeli, gdzie aż trzy spotkania rozegrają znajdujący się w strefie spadkowej FC Obłupani II. Gracze w czerwonych trykotach w sobotę zmierzą się z Młodymi Perspektywicznymi oraz Immortal Eagles, dzień później skrzyżują z kolei rękawice z Abnegatem. Niech o wadze tych spotkań świadczy fakt, że wszystkie cztery drużyny są wciąż zamieszane w walkę o utrzymanie. W najlepszej sytuacji znajdują się MP, którzy z 7 pkt zajmują siódmą pozycję, mając jeszcze do rozegrania dwa mecze – przeciwko FCO i Bemovii. Niewykluczone więc, że Tomek Muszyński i jego świta ligowy byt zapewnią sobie już w sobotę, do tego potrzebują jednak wygranej. W zdecydowanie mniej komfortowej sytuacji jest Abnegat, który co prawda ma 3 pkt więcej od Obłupanych, do rozegrania pozostały im już natomiast tylko jeden, bezpośredni mecz. Porażka będzie zatem oznaczała dla nich spadek z ligi, jakakolwiek zdobycz sprawi z kolei, że emocje będziemy mieli do samego końca. Immortal Eagles także mają jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, ale ich drugim tego weekendu rywalem będą FC Karpaty, trudno zatem spodziewać się, aby byli w stanie ugrać łącznie 6 pkt.

Po Gwarancji – Bemovia 1

InterNation – Po Gwarancji 2

FC Karpaty – InterNation 1

Immortal Eagles – FC Karpaty 2

WAP ’07 – Stado Szakali X

FC Obłupani II – Młodzi Perspektywiczni X

FC Obłupani II – Immortal Eagles 1

Abnegat – FC Obłupani II X

Bemovia – Młodzi Perspektywiczni 2

 

9. Liga Szóstek:

Prawdziwy piłkarski festiwal zaplanowaliśmy na dziewiątym szczeblu rozgrywkowym, gdzie podczas weekendu kończącego zmagania odbędzie się aż 11 meczów! W trzech z nich udział weźmie ISpot Poland, który w sobotę zagra z PAOK-em Syfoniki, w niedzielę jego rywalami będą natomiast Bonifikarta Enjoyers, a także Cool Team II. Drużyna Karola Mroczkowskiego wciąż jeszcze nie zapewniła sobie utrzymania (7 pkt i siódme miejsce), ale wydaje się, że jest to raczej formalność. Decydujące może okazać się ostatnie z wymienionych starć, przeciwko konkurentowi w walce o zachowanie ligowego bytu. Wcześniej rywalami zespołu spod znaku Apple’a będzie bowiem lider i główny kandydat do mistrzostwa, a także ekipa wciąż mająca szanse na podium. Kto jednak wie, być może „Mroczek” i spółka postarają się na koniec o sprawienie jakiejś niespodzianki?

Wspomniana Bonifikarta Enjoyers może natomiast przesądzić sprawę tytułu mistrzowskiego. Wystarczy, że w spotkaniach przeciwko Cool Teamowi II i ISpot Poland ugra przynajmniej cztery „oczka”. Scenariusz ten wydaje się niezwykle prawdopodobny, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że lider jeszcze jak dotąd nie przegrał, a obaj jego rywale znajdują się w dolnych rejonach tabeli. Jedyną drużyną mogącą realnie zagrozić im w walce o złoto jest ABK, które jednak musiałoby wygrać swoje mecze z Przypadkową Zbieraniną i Teamem Ivulin 2023, licząc jednocześnie, że BE nie odniosą w ten weekend ani jednego triumfu. Jest to niezbyt prawdopodobne, tym bardziej, że PZ wciąż znajdują się w grze o medale i z pewnością nie poddadzą się bez walki. Podobnie jak ekipa rodem z Białorusi, która na ten moment znajduje się w strefie spadkowej. Niemniej jednak wydaje nam się, że ABK – choć finalnie nie sięgnie po mistrzostwo – będzie w stanie utrzymać drugą pozycję.

Za plecami ABK wciąż czają się natomiast Bramkostrzelne Tygrysy, wspomniana Przypadkowa Zbieranina, a także PAOK Syfoniki, które mają chrapkę na to, aby na ostatniej prostej zdystansować konkurencję. Pierwszą z wymienionych ekip czekają starcia z Zespołem R oraz PAOK-em, „Czerwonych” czeka ponadto pojedynek z ISpot Poland, przeciwnikami Zbieraniny będą natomiast ABK, a także Cool Team II. Trzeba przyznać, że będzie to niesamowicie interesująca końcówka sezonu. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że będziemy świadkami aż dwóch bezpośrednich meczów pomiędzy zainteresowanymi drużynami. W tym przypadku niczego nie będzie można wykluczyć, w pozostałych spotkaniach wymienione ekipy będą natomiast zdecydowanymi faworytami. Jeśli tylko będą w stanie udźwignąć to brzemię, o ich losach przesądzą starcia z konkurentami w walce o medale.

O tym, które drużyny spadną finalnie z ligi, zadecydować może niemal pewny już utrzymania Akszon Team. Zespół ten ma obecnie 6 punktów przewagi nad strefą spadkową i zajmuje szóstą lokatę w tabeli. W najbliższy weekend ich rywalami będą natomiast przedostatni w stawce Team Ivulin 2023 oraz zamykający „peleton” Zespół R. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że jedni i drudzy rozpaczliwie potrzebują zwycięstw, by móc przedłużyć swoje nadzieje na zachowanie ligowego bytu. Patrząc natomiast na postawę Akszon Teamu w ostatnich tygodniach (9 punktów w 4 meczach), może być o to bardzo, bardzo trudno. Karolowi Calakowi i spółce do utrzymania wystarcza natomiast zaledwie punkt w tych dwóch meczach, co oznacza, że do niedzielnego pojedynku przeciwko „eRce” przystąpią już pewni osiągnięcia celu. Bez względu na wszystko i tak spodziewamy się jednak, że w obu starciach zagrają na sto procent możliwości. Wówczas przeciwnikom o jakiekolwiek punkty będzie bardzo trudno.

ISpot Poland – PAOK Syfoniki 2

Bonifikarta Enjoyers – Ispot Poland 1

Cool Team II – Ispot Poland 2

Cool Team II – Bonifikarta Enjoyers 2

ABK – Przypadkowa Zbieranina X

Team Ivulin 2023 – ABK 2

Bramkostrzelne Tygrysy – Zespół R 1

PAOK Syfoniki – Bramkostrzelne Tygrysy X

Przypadkowa Zbieranina – Cool Team II 1

Akszon Team – Team Ivulin 2023 1

Zespół R – Akszon Team 2

 

10. Liga Szóstek:

Wspaniałe zakończenie wiosny będzie miało miejsce również na dziesiątym poziomie rozgrywkowym. Tutaj w walce o mistrzostwo pozostały już tylko dwie drużyny – TS Ameba II oraz Szybka Piłka Młociny II. W lepszej sytuacji są obecnie gracze drugiej z wymienionych ekip, którzy mają o 3 punkty więcej od kontrkandydata do tytułu. Wciąż wszystko może się natomiast zdarzyć, już w najbliższą niedzielę jedni i drudzy zmierzą się bowiem w bezpośrednim starciu, które wyłoni nam triumfatora wiosennej edycji. Nominalnym gościom do pełni szczęścia wystarcza remis, gospodarze muszą natomiast zwyciężyć. Oba te scenariusze wydają się dość prawdopodobne, więc chyba po prostu przygotujemy popcorn, zameldujemy się przy ob. Tobruku i będziemy delektować się tym meczem.

Bardzo zacięta jest także rywalizacja o miejsce na najniższym stopniu podium. Jak na razie wyścig ten wygrywa Choking Bemowo, który rozgrywki zakończy starciem z inną drużyną rywalizującą o brązowe medale – Futgol Academy. „Zieloni” zajmują obecnie dopiero szóstą lokatę, ale do niedzielnego rywala tracą ledwie 3 „oczka”, mając w dodatku do rozegrania jeden mecz więcej. Dzień wcześniej zawodnicy FA zmierzą się z Old Stars, będąc dość wyraźnym faworytem tego pojedynku. Jeśli w istocie uda im się zwyciężyć, starcie przeciwko ChB urośnie do rangi kluczowego. My postawimy w tym przypadku na podział punktów, ale jest to raczej realna ocena potencjału obu zespołów, aniżeli typ sam w sobie. Nie przypuszczamy bowiem, aby jedni i drudzy stracili w ten sposób szanse na „pudło”.

Za plecami Chokingu wciąż czają się także gracze Skepton Bonito. Drużyna występująca na co dzień w czarnych trykotach będzie chciała wykorzystać fakt rozgrywania bezpośredniego meczu pomiędzy pozostałymi zainteresowanymi, a dzięki wygranej w swoim spotkaniu wskoczyć „rzutem na taśmę” na trzecią lokatę. Spełnienie drugiego z wymienionych warunków jest zresztą bardzo prawdopodobne, ich rywalem będzie bowiem przedostatnia w stawce Droga. Zespół ten udanie zainaugurował co prawda sezon wiosenny, potem poniósł jednak siedem kolejnych porażek i niewiele wskazuje na to, by przełamanie miał zaliczyć na zakończenie rozgrywek.

Szanse na zgarnięcie brązowych medali mają również wspomniani Old Stars, których oprócz starcia z Futgol Academy czeka także pojedynek przeciwko FC Yelonkom. Ekipa Sebastiana Małczyńskiego o czołowych lokatach marzyć już nie może, niemniej jednak w ostatnim czasie znajduje się w naprawdę bardzo dobrej dyspozycji. Boleśnie przekonał się o tym choćby obecny wicelider – TS Ameba II, który przed tygodniem uległ FCY 5:10. Także i tym razem spodziewamy się otwartego meczu i wielu goli, a w naszej opinii nieznacznym faworytem tej rywalizacji będą nominalni goście.

Bezpośredni bój o utrzymanie stoczą z kolei Elekcyjna FC oraz PNP Mehisto. Nominalni gospodarze mają w dorobku zaledwie 3 punkty, tracąc tyle samo do najbliższego rywala, który zajmuje ósmą, ostatnią bezpieczną lokatę. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że zwycięstwo pozwoli im przeskoczyć „Złotych” i w ostatniej chwili zapewnić sobie ligowy byt. Czy zaistnienie takiego scenariusza jest jednak możliwe? Trudno powiedzieć, wszak „Elekcyjni” prezentowali się jak do tej pory bardzo słabo. Jeśli jednak zmobilizują się i rzucą do gry wszystkie siły, być może pokuszą się o niespodziankę.

TS Ameba II – Szybka Piłka Młociny II X

Futgol Academy – Old Stars 1

Choking Bemowo – Futgol Academy X

Skepton Bonito – Droga 1

Old Stars – FC Yelonki 2

Elekcyjna FC – PNP Mehisto 2

Sponsorzy