Wkraczamy w decydującą fazę sezonu!

Przed nami ósmy tydzień rywalizacji letnich rozgrywek Liga Bemowska, w którym zapowiadają się kolejne zmiany na czele poszczególnych lig. Na najwyższym szczeblu w hicie kolejki Zmarnowani Juniorzy podejmą Moszna Squad, ale to FC Warsaw United gra dwa mecze i to ta drużyna może objąć samotne prowadzenie. W drugiej lidze lider zagra z wiceliderem i to na pewno rozerwie ścisk w strefie medalowej, a najbardziej skorzystać na tym może Gramy Czasami. Na trzecim froncie AllIn Delivery, który jest o krok od mistrzostwa pauzuję, a pogoń za nim będą kontynuować Legion oraz Drużyna Asha, które zagrają po dwa razy, w tym w bezpośrednim starciu. Na najniższym szczeblu pozycji lidera bronić będą Chyże Rosomaki, ale wszystkich elektryzuję starcie innych drużyn ze ścisłej czołówki, FC Devs-ów z FC Yelonkami. Zapraszamy na zapowiedź tego co czeka nas w tym tygodniu na boiskach przy Obrońców Tobruku 11.

 

 

1 Liga Letnia:

Trzy bardzo ciekawe mecze czekają nas w 1.Lidze Letniej, gdzie wiele znaków na niebie i ziemi wskazuję na zmianę lidera. Rywalizację zaczniemy od jedynego środowego starcia, w którym wicelider, FC Warsaw United podejmie czwartą siłę ligi, Dynamo. Gospodarze będą mieli w tej kolejce wielką szansę objąć samotne prowadzenie w lidze. Mają tyle samo punktów co lider, ale grają dwa mecze podczas gdy on wybiegnie na murawę tylko raz. United to przede wszystkim zespół, ale w każdym meczu błyszczy niemal inny gracz. Ostatnio do zwycięstwa poprowadził ich Mbushka, który popisał się hattrickiem. Dynamo jednak z nie jednego pieca chleb jadło. Przed tygodniem jakby nie było ograło lidera i zrobiło to drugi raz w sezonie. Równiej grają tego lata gracze w białych trykotach, ale goście są nieobliczalni, remis. Czwartkowe zmagania rozpocznie hit tej serii, w którym lider, Zmarnowani Juniorzy stanie w szranki z zamykającym podium, Moszna Squadem. Zwycięzca środowego meczu zostanie nowym liderem, a wiec ekipa Filipa Błońskiego będzie walczyć o powrót na czoło tabeli. To jednak nie będzie łatwa przeprawa. Moszna miała już tego lata wpadki, ale ogólny rachunek przemawia na jej korzyść, a sprzyjający wiatr i zwycięstwo nad ZJ może dać jej upragnioną pozycje lidera. To wystarczająca motywacja. Jedni i drudzy mają w swoich szeregach mnóstwo indywidualności, ale naszą uwagę przykuła postawa defensora gospodarzy, Michała Dryńskiego, który z pięcioma golami przewagi przewodzi klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców pierwszej ligi. Największe znaczenie będą miały składy jakimi zjawią obie drużyny. Mamy nadzieję, że frekwencja dopiszę, bo jakby nie jest to gwarancja wielkich emocji, podział punktów. Na koniec Contra podejmie FC Warsaw United. Teoretycznie patrząc na tabelę faworyt nasuwa się sam. Gospodarze mają w swoim dorobku aż osiem punktów więcej, ale ekipy Michała Raciborskiego lekceważyć nie należy. Medale i tytuły wywalczone w naszych rozgrywkach mówią same za siebie, ale tego sezonu Contra do udanych nie zaliczy. Skutecznością błyszczy sam kapitan, ale nijak przekłada się to wyniki drużyny. My jednak postawimy na rewelacje sezonu, drużynę Olafa Jasińskiego, którą nie prowadzi tylko szczęście ale przede wszystkim umiejętności. Widzimy w ich grze konsekwencje i powtarzalność, co sprawia, że to ich postawimy w roli minimalnego faworyta.

FC Warsaw United – Dynamo X

Zmarnowani Juniorzy – Moszna Squad X

Contra – FC Warsaw United X

 

2 Liga Letnia:

Powiedzieć, że w tej edycji 2.Lidze Letniej towarzyszą niesamowite emocje, to nie powiedzieć nic. Dwie kolejki do końca, trzy drużyny na czele z tą sama ilością punktów, plus trzy ekipy tuż za podium, które tracą do niego odpowiednio jeden, trzy i cztery punkty. Mało tego w hicie tej serii lider podejmie wicelidera, podczas gdy trzecia drużyna w stawce zmierzy się z zespołem z drugiej połowy tabeli, a do tego czwarta ekipa podejmie piątą. Konsekwencją tego wszystkiego będą kolejne roszady w strefie medalowej. Zacznijmy od początku, czyli od jedynego środowego meczu, w którym W1nners podejmą Los Lamusos. Gospodarze są we wspomnianym gronie drużyn walczących o medale i tracą do podium trzy punkty. Jeżeli wygrają zostaną w walce o końcowy podium. Tymczasem drużynie Roberta Różyckiego nie do końca leży „duży plac”. Przed tygodniem w końcu wygrali, ale było to ich pierwsze zwycięstwo w sezonie. LS na pewno się nie położą i jak zawsze zrobią wszystko co w ich mocy, by zapunktować. To jednak W1 grają w tej edycji zdecydowanie lepiej i to oni są faworytem tego meczu. Tymczasem czwartkowe zmagania załatwimy bardzo szybko. Zagramy równocześnie po dwa mecze o 19:00 i 19:45. Najpierw zaczniemy od starcia Chaosu Ochoty z Walcem, czyli konfrontacji dwóch ostatnich drużyn w tabeli. Obie ekipy mają na koncie po trzy punkty i delikatnie mówiąc tego lata zawodzą. Zwycięzca jednak powinien przesunąć się w górę tabeli o kilka miejsc. Krzywdzącym byłoby jednak faworyzować którąś ze stron, remis. Na boisku obok zaś doczekamy się pierwszego z hitów ósmej kolejki, w którym pogromca liderów, All4One podejmie Harataczy. Obie drużyny dzielą w tabeli tylko trzy oczka, a więc będzie to starcie o przysłowiowe „sześć punktów”. Gospodarze przed tygodniem powrócili do walki o najwyższe cele w najlepszy możliwy sposób, pokonując dwóch liderów. Biorąc pod uwagę, że w tej serii zagrają lider z wiceliderem to drużyna Macieja Rataja będzie miała wielką okazję zameldować się na podium. Goście jednak wciąż są w walce o medale. Tracą do strefy medalowej cztery punkty, a więc w ich kalkulacjach jest miejsce tylko na triumf. Będzie się działo, ale to A4O ma po swojej stronie dużo więcej argumentów oraz będący w zabójczej formie duet Karol Kubicki – Stasiu Kędzierski, jedynka. Chwile potem doczekamy się szlagieru kolejki i to absolutnego, w którym OMS podejmie El Barrio Mexa. W szranki zatem staną odpowiednio wicelider oraz lider, a oba zespoły przypomnijmy mają po szesnaście punktów. Gospodarze mają w swoich szeregach egzekutora, którego boja się wszyscy bramkarze. Dorobek Konrada Osińskiego, bo o nim mowa jest naprawdę imponujący i już tylko niesamowity błysk rywali mógłby odebrać mu statuetkę dla najlepszego strzelca ligi. Meksykanie wyglądają jednak na drużynę, która nie obawia się rywala, ale zagra jak zawsze z respektem. Goście są objawieniem ligi, grają szybką widowiskową piłkę, a ich siłą jest świetnie rozumiejący się kolektyw, przed którego szereg wysuwa się duet Horacio Flores – Eduardo Longoria. Szykujemy się prawdziwy piłkarski spektakl, w którym wynik jest jak najbardziej sprawą otwartą. Na koniec na murawie zamelduję się trzecia drużyna ze ścisłej czołówki, Gramy Czasami, która podejmie Agil at Agord i która najbardziej liczy na remis w meczu ma samym szczycie. Wtedy to Paweł Staniszewski i spółka w przypadku ogrania drużyny Damian Metryki zostali by samotnym liderem drugiej ligi. Gospodarze trzy kolejki temu przegrali batalię z liderem i spadli za podium, ale błyskawicznie udowodnili swoje mistrzowskie aspiracje i szybko wrócili do strefy medalowej. Muszą jednak pokonać Agil, który w ostatnich dwóch meczach uzbierał cztery punkty, przypominając sobie jak się gra w piłkę nożną. GC musi uważać, ale wszystkie argumenty są po ich stronie, jedynka.

W1nners – Los Lamusos 1

Chaos Ochota – Walec X

All4One – Haratacze 1

OMS – El Barrio Mexa X

Gramy Czasami – Agil at Agord 1

 

3 Liga Letnia:

O krok od mistrzostwa w debiucie jest AllIn Delivery, który ma już sześć punktów przewagi, ale został mu do rozegrania tylko jeden mecz. Żeby zachować dramaturgię w tej serii lider pauzuję, jednak już środowy wieczór AllIn może odpalić szampany. Muszą jednak potknąć się Legion oraz Drużyna Asha. Ekipa duetu Michał Buczak/Wojtek Starożyk grają w środę dwa mecze z rzędu i obaj rywal są bardzo wymagający. Najpierw podejmie sąsiada z tabeli, właśnie DA, który także ma jeszcze matematyczne szanse na złoto. Ekipa braci Chorostowskich traci do lidera aż osiem punktów, ale ma do rozegrania trzy mecze, w tym dwa w tym tygodniu. Legion ma stratę sześciu oczek i też trzy mecze przed sobą. Jednych i drugich interesuje tylko zwycięstwo, ale w naszych oczach jest to sprawa otwarta. Chwile potem rywalem graczy z „eLką” na piersi będzie Semper Victoria, która jednak ostatnio zdecydowanie obniżyła loty i teraz jest zespołem środka tabeli. Tutaj już decydowanym faworytem jest Legion, który żeby pozostać w grze o mistrzostwo musi wygrać oba te mecze. Wprawdzie wicelider ostatnio przegrał z liderem, ale to akurat może wpłynąć na graczy w zielonych trykotach pozytywnie. Pewna dwójka. Wróćmy do Drużyny Asha, która na zamknięcie tej serii podejmie rozpędzoną KP Kozią. Można stwierdzić, że będzie to starcie drużyn będących na zwycięskiej ścieżce. DA punktuje od pięciu meczów z czego wygrała cztery. Kozia zaś wygrała dwa ostatnie starcia i to bardzo efektownie. My jednak postawimy na tabelę i fakt, że DA gra po prostu równo. Nie samą walką o mistrzostwo jednak człowiek żyje. Otóż zapowiada się niesamowity bój o dalsze miejsca gwarantujące medale. W tym gronie znajdują się także Defenders oraz Sparta. Drużyna Konrada Dobrowolskiego podejmie przedostatni zespół w stawce KS Na Pełnej. Tutaj nie ma wątpliwości, że faworytem są „Obrońcy”, którzy mają tylko punkt straty do podium i też trzy mecze do zagrania. Goście nie grają wcale źle, ale w ich dorobku przeważają porażki. Stawiamy na gospodarzy, którzy grają niezmienionym składem i to jest ich największy atut. Pozostało nam starcie Sparty z Drink Menami. Gospodarze grają w kratkę i dosłownie zależy to od tego jakim składem się zjawią. Ostatnio zmontowali świetną pakę z Piotrem Świstakiem i Sebastianem Frączakiem na czele. Goście z kolei to największa zagadka tych rozgrywek i mówimy tu o kadrze. Mirek Wyszczelski robi co może i trzeba przyznać, że nie wygląda to najgorzej. Drużynę do przodu próbuję ciągnąć Janer Peraza, który już jest trzecim strzelcem ligi. Widzimy w tym meczu emocje, ale stawiamy na minimalne zwycięstwo Sparty.

Drużyna Asha – Legion X

Semper Victoria – Legion 2

KS Na Pełnej – Defenders 2

Sparta – Drink Men 2

Drużyna Asha – KP Kozia 1

 

4 Liga Letnia:

Niesamowity ścisk panuje czołówce tabeli 4.Ligi Letniej, gdzie między pierwszym a piątym zespołem są tylko dwa punkty różnicy. Mało tego dwie z tych drużyn mają jeszcze mecze zaległe i są to trzecia i piąta ekipa w tym gronie. Na czele nadal pozostają Chyże Rosomaki, które jednak przed tygodniem zostały pokonane przez świeżego wicelidera. W tej serii Jacek Dobraczyński i spółka podejmą KTS Chimerę, która w tej edycji gra poniżej oczekiwań. Zadanie przed liderem teoretycznie łatwe i szczerze jak trafi ze składem powinien pewnie pokonać rywala, jedynka. Przejdźmy do wicelidera, FC Yelonek, który przed tygodniem zmarnował szanse na wdrapanie się na sam szczyt tabeli. Mało tego ekipa Sebastiana Małczyńskiego pokonała same Rosomaki, ale nic to nie dało gdyż dzień wcześniej w ostatniej akcji meczu stracili punkty ze wspomnianą przed chwilą Chimerą. Kalendarze ekipy z Jelonek nie oszczędza. Po konfrontacji z obecnym liderem czas na starcie z byłym, czyli z ekipą FC Devs. Także drużyna Sławka Mądrego w poprzedniej kolejce zmarnowała szansę na powrót na prowadzenie w tabeli, sensacyjnie remisując z G-B. W meczu tym wyszło ile dla drużyny znaczy nie obecny Damian Talarek. Wprawdzie druga gwiazda „Diabłów”, Kamil Skwierczyński wykonał swoje zadanie, zanotował dwie asysty i umocnił się na czele klasyfikacji najlepiej podających, ale to było za mało. Obie drużyny wzmocniły się przed sezonem. O „Devsach” już pisaliśmy, tymczasem Yelonki do zwycięstw prowadzi trzeci strzelec ligi, Maciej Kraśniewski i jeżeli on jest na boisku gracze w białych trykotach zazwyczaj wygrywają. Zapowiada się bardzo ciekawe starcie, w którym wynik jest jak najbardziej sprawą otwartą. Tymczasem trzeciej pozycji w tabeli będzie broniło Catenaccio Varsovie, które zmierzy się z Laga Gangiem. Artur Kolanowski i spółka pauzę przed tygodniem okupili spadkiem o jedną pozycję. Stawka jest jednak tak wyrównana, że przy sprzyjających wiatrach CV może wrócić nawet na fotel lidera. Nie ma co jednak kalkulować i trzeba się skupić na trzech punktach. Trzecią drużynę w tabeli do zwycięstw prowadzi najlepszy snajper ligi, Damian Metryka. LG po wielu stykowych meczach przed tygodniem w końcu wygrał i było to jego premierowe zwycięstwo w Liga Bemowska. Tak czy siak to CV jest pewniakiem do zgarnięcia trzech punktów. Nie zapominajmy o innym debiutancie, Profesjonalnych Finansach, który podobnie jak CV przed tygodniem nie grał, co okupił spadkiem z trzeciej na piątą pozycje. Traci do lidera tylko dwa punkty, a więc wciąż jest w grze o najwyższe cele. Ekipa Mateusza Machnio w środowy wieczór podejmie TS Kopernika i mimo że rywal ma ostatnio niezły okres to zdecydowanym faworytem pozostaną PF. Pozostał nam mecz, który notabene otworzy ósmą kolejkę zmagań. W szranki staną Gur-Bud oraz Brożyna Pierścienia, a więc drużyny które przed tygodniem punktowały. Damian Góra i spółka sensacyjnie urwali punkty FCD, natomiast goście pokonali TSK, a poprowadził ich do tego kapitan, Antek Brożyna. W naszym odczuciu może wydarzyć się wszystko.

Gur-Bud – Brożyna Pierścienia X

Profesjonalne Finanse – TS Kopernik 1

Laga Gang – Catenaccio Varsovie 2

Chyże Rosomaki – KTS Chimera 1

FC Devs – FC Yelonki X

 

Sponsorzy