Czas na decydujące starcia!

Emocje do samego końca – to gwarantowane w Lidze Bemowskiej, gdzie w ten weekend w bezpośrednich starciach o mistrzostwo zmierzą się najlepsze drużyny tego sezonu! W Lidze Siódemek o tytuł mistrzowski zagrają Chemik Bemowo z Moszna Squadem, a na szóstkach w szranki staną FC Ochota i AnonyMMous. To będą starcia gigantów! W drugiej, trzeciej i czwartej lidze siódemek trwa jeszcze także walka o drugie miejsca premiowane awansem do wyższej ligi. Zapraszamy na ostatnią w tym roku zapowiedź kolejki!

 

1 Liga Siódemek:

W Pierwszej Lidze Siódemek znamy pierwszą trójkę, ale wciąż niewiadoma jest jej kolejność. Lider Moszna Squad dalej niż na drugie miejsce nie spadnie. Wicelider, Chemik Bemowo może jeszcze skończyć sezon na każdym z trzech miejsc, natomiast Dynamo może co najwyżej skończyć jako wicemistrz. Zacznijmy od tego najważniejszego wydarzenia, jakim będzie batalia i mistrzostwo Ligi Bemowskiej pomiędzy Moszna Squadem, a Chemikiem Bemowo. Komfort jest po stronie ekipy Michała Burzyńskiego, która ma trzy punkty przewagi, a zatem to rywal musi wygrać. Remis zaś zapewni mu srebro, natomiast ewentualna wygrana Moszny, przy zwycięstwie Dynama zepchnie Chemika na najniższy stopień podium, dając ekipie z Ukrainy srebro. Emocje zatem sięgną zenitu. Faworyta w starciu lidera z wiceliderem nie ma. Obie ekipy z tego co nam wróble ćwierkają, zmontują najlepsze paki, na jakie je stać, więc nie ukrywamy: liczymy na prawdziwe prawdziwe piłkarskie święto. My zaś zasłonimy się dyplomacją i postawimy na podział punktów, choć absolutnie każdy wynik jest w tym spotkaniu prawdopodobny i szczególnie nas nie zasoczy. Tymczasem wspomniane Dynamo punkt w południe stanie w szranki z BKS-em 04 Górki i będzie zdecydowanym faworytem tej konfrontacji. Stawka jest duża, bo nawet jak nie będzie już szansy na srebro, to i tak gracze z Ukrainy są rewelacją rozgrywek i można śmiało napisać, że już bardzo dawno nikt nie miał takiego wejścia do Ligi Bemowskiej jak właśnie oni. Mało tego, obie statuetki za indywidualne osiągnięcia są w zasięgu ich ręki, bo Bahdan Tokarchyk to lider wśród snajperów, zaś Włodek Frantyk to obecnie najlepszy asystent ligi. Mimo że BKS wciąż walczy o utrzymanie, to pewniakiem do zwycięstwa pozostaje Dynamo. Jeszcze tylko jeden mecz będzie tym o stawkę, a mianowicie o utrzymanie w elicie zagrają FC Zaborów oraz Zmarnowane Talenty. Wprawdzie w gorszej sytuacji jest ekipa Darka Kopcia, która musi wygrać, „Talentom” zaś wystarczy remis, ale i porażka wcale nie oznacza ich spadku, w obu przypadkach musi przegrać Victoria Grochów, która mierzy się z rewelacją ostatniej kolejki, Zjazdem. Ekipa Tomka Drzała przed tygodniem najpierw pozbawiła szans na medal Gladiatorów, a dzień potem Argentinę FC. To właśnie ekipa w żółtych trykotach jest faworytem tego starcia i jeżeli utrzyma kadrę z ostatnich meczów jej zwycięstwo może być formalnością. Pozostał nam mecz, który w przypadku lepszej postawy obu drużyn przed tygodniem mógł decydować o brązowych krążkach. Mianowicie staną w szranki, można śmiało rzec, kolejna rewelacja tego sezonu, Argentina FC oraz największe rozczarowanie tej edycji, Gladiatorzy. Gospodarze jako beniaminek byli o krok od medalu, natomiast goście w roli obrońców mistrzowskiego tytułu złapali chyba mocną zadyszkę, bo miejsce nawet tuż za podium w ich przypadku jest wielką sensacją. Tak czy siak obie ekipy nie mają już nic do stracenia. Spodziewamy się otwartego i ofensywnego starcia, w którym jednak postawimy na ustępujących mistrzów.

  • Zjazd – Victoria Grochów 1
  • Argentina FC – Gladiatorzy 2
  • Chemik Bemowo – Moszna Squad X
  • BKS 04 Górki – Dynamo 2
  • FC Zaborów – Zmarnowane Talenty X

2 Liga Siódemek:

Przed nami ostatnia odsłona Drugiej Ligi Siódemek, gdzie podobnie jak na dwóch niższych szczeblach znamy tylko mistrza. Złote medale sezonu Jesień 2020 zapewnili sobie przed tygodniem FC Warsaw United, którzy wypracowali sobie przewagę czterech punktów. Tymczasem niewiadomą pozostaje obsada dwóch pozostałych miejsc na podium, na które jest trzech kandydatów, odpowiednio: Los Lamusos, Defenders oraz FC Casuals. Co ciekawe cała trójka ma po szesnaście punktów. Jeżeli wszystkie wygrają, w tabeli zachowany zostanie „status quo”, a wtedy smakiem obejdą się debiutujący, FCC. Jest jednak wielkie prawdopodobieństwo, że tak nie będzie, bo trzeci w stawce Defenders w hicie tej kolejki podejmą świeżo upieczonego mistrza. Najpierw jednak w sobotni poranek Los Lamusos czeka trudne zadanie, gdyż zagrają z doświadczoną oraz bardzo podrażnioną ekipą wielokrotnych medalistów tego szczebla, St. Varsovią. Goście stracili szansę w dwóch ostatnich meczach, w których wywalczyli raptem punkt, a wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że współliderujący w wyścigu po tytuł króla strzelców drugiej ligi, Karol Mroczkowski przegra z kontuzją i nie będzie w stanie bronić swojej pozycji w starciu z niezawodnym Stasiem Kędzierskim, który w dodatku gra w ten weekend dwa razy. Wróćmy do meczu. Równiejszą formę zdecydowanie w tej edycji prezentowała ekipa Roberta Różyckiego i to ona jest cichym faworytem tego starcia, a zwycięstwo nie tylko przybliży ich do wicemistrzostwa oraz awansu do pierwszej ligi, ale zapewni medal. Jednak patrząc przez pryzmat doświadczenia gości postawimy na remis. Na to spróbują odpowiedzieć trzeci w tabeli Defenders, którzy podejmą nowo koronowanego mistrza, Warsaw United. Gospodarzy interesuje tylko zwycięstwo, które zapewni im medal, ale jakiego koloru zależy od postawy rywali. Jeżeli potknie się FCC to „Obrońcy” mogą sięgnąć po srebro (wygrana z LL), jeżeli zaś poślizgną się „Lamusy”, to przypadnie im brąz. To jednak United pozostają faworytem tego meczu, a my co najwyżej postawimy na podział punktów, który jednak też może mieć znaczenie przy porażce któregoś z rywali. Pozostała nam konfrontacja czwartych w stawce FC Casuals, którzy mają teoretycznie najłatwiejsze zadanie, mierzą się z przedostatnim w tabeli, FC Zielonym Alkobusem. Faworytem są Krystian Nowakowski i spółka, którzy obok LL są rewelacją rozgrywek, a sam napastnik „Błękitnych” wyrósł na lidera drużyny, prowadząc swoich kolegów do kolejnych zwycięstw. Gości jednak, którzy wciąż mają szansę na utrzymanie, nie należy lekceważyć. Grają bez kompleksów, a w ich ataku bryluje trzeci strzelec rozgrywek, Karol Nowak. Tak czy siak faworytem pozostają FC Casuals, którzy jednak w „małej tabeli” są na końcu, a więc tuż za podium, a zatem muszą wygrać i liczyć na potknięcie oponentów. Pozostały nam jeszcze trzy mecze, w których po dwa razy na murawie zobaczymy Agil at Agord oraz Wariaty Kuchara. Bardzo ciekawie zapowiada się bezpośrednia konfrontacja tych dwóch drużyn. Jednym i drugim nie brakuje doświadczenia, ale ten sezon musieli spisać już na straty. To nie oznacza, że zabraknie emocji. Damian Metryka i spółka zawsze grają na sto procent, a ich postawa w dużej mierze będzie zależała od sytuacji kadrowej. Podobnie ma się rzecz w przypadku gości, z tym że tutaj smaczku dodaje fakt, że ich kapitan, Stanisław Kędzierski, który jest obecnie jednym z dwóch najlepszych strzelców rozgrywek, będzie chciał urwać się oponentowi i zgarnąć kolejny już w swojej kolekcji tytuł króla strzelców Ligi Bemowskiej. Będzie miał na to dwa mecze i wprawdzie w obu przypadkach Wariaty faworytem nie są, to popularnemu „Stasiowi” w niczym to nie przeszkadza. W tym meczu widzimy remis, podobnie zresztą jak w starciu numer jeden tej serii, gdy WK zmierzą się z Pohyblem. W tym przypadku obie ekipy dzielą trzy punkty na korzyść Radka Janeckiego i spółki, ale w naszym odczuciu nie będzie to miało żadnego znaczenia. Obejrzymy otwarte zawody, w których zadecyduje dyspozycja dnia i zestawienia personalne. Pozostał nam drugi mecz graczy AaA, którzy w niedzielny poranek staną w szranki z pewną już powrotu do trzeciej ligi, Bemovią. Tutaj już małym faworytem będą aktualni jeszcze brązowi medaliści z wiosny, ale będzie to już ostatni mecz obu drużyn tej jesieni, a więc obie będą chciały się godnie z nią pożegnać. Liczymy zatem na ładny, ofensywny futbol i grad bramek.

  • Pohybel – Wariaty Kuchara X
  • Los Lamusos – St. Vasrsovia X
  • Wariaty Kuchara – Agil at Agord X
  • Bemovia – Agil at Agord 2
  • Defenders – FC Warsaw United X
  • FC Zielony Alkobus – FC Casuals 2

3 Liga Siódemek:

W Trzeciej Lidze Siódemek tydzień temu poznaliśmy najważniejsze rozstrzygnięcie. Mistrzem zostali Haratacze. Pozostała nam jednak niesamowicie zapowiadająca się batalia o dwa pozostałe medale, którą stoczą Drink Men, ADP Wolska Ferajna, Lyreco, a także czyhające w dalszym planie, Orły Leszka. Pierwsza z trzecią z wymienionych ekip zmierzą się o medal tej kampanii w bezpośrednim boju, zaś druga wybiegnie na murawę dwa razy, ale w drugim meczu będą musieli stawić czoło Harataczom. Zacznijmy od konfrontacji Lyreco z DM, która będzie miała kolosalne znaczenie. Faworyta w tym starciu nie ma. Jeżeli wygrają drudzy w tabeli goście, to zapewnią sobie wicemistrzostwo i powrót do drugiej ligi, jeżeli zaś zwyciężą nominalni gospodarze, to przeskoczą w tabeli ekipę Mirka Wyszczelskiego i będą czekać co zrobi ADP. Remis w tym meczu zapewni medal DM, ale jakiego koloru znów będzie zależało od drużyny z Woli, natomiast gospodarzy go praktycznie pozbawi, bo nie widzimy takiej opcji, żeby ADP skończyło ostatnią kolejkę bez punktów. Ekipa Kamila Jagiełło najpierw chwilę wcześniej podejmie szóste w stawce Orły Leszka, i w tej potyczce będzie faworytem. Zadanie nie będzie oczywiście łatwe, bo „Lechu” i spółka to bardzo doświadczona drużyna, która nigdy nie składa broni, a w dodatku ma jeszcze szanse na podium. Wydaje się jednak, że aktualnie więcej piłkarskich argumentów jest po stronie ADP, które jeśli wygra, to albo zapewni sobie medal, albo doprowadzi do małej tabeli (zwycięstwo Lyreco), w której jednak będzie na samym końcu, czyli tuż za podium. Oczywiście Wolską Ferajnę czeka jeszcze niedzielne starcie, ale ze świeżo upieczonym mistrzem, który ani myśli jednak odpuszczać i mierzy w tej kampanii w komplet dziewięciu zwycięstw. Co więcej, w obu klasyfikacjach prowadzi Włodek Frantyk, który raczej nie odpuści, bo cały czas czuje na plecach oddech Łukasza Skwarko z DM. Ewentualna wygrana ADP zapewni jej wicemistrzostwo oraz awans do drugiej ligi, natomiast do zakończenia sezonu na podium niezbędny będzie im choćby punkt, oczywiście taki scenariusz będzie możliwy w przypadku najpierw pokonania Orłów. Sobotnie mecze uzupełni nam konfrontacja PRE Wwa z KP Kozią, czyli starcie siódmej z ósmą drużyną w tabeli. Faworyta w tym meczu wskazać jest bardzo trudno. Bardziej ofensywny futbol prezentuje Piłkarska Reaktywacja Emerytów, ale z kolei Kozia to solidniejsza defensywa – pachnie remisem. Na zakończenie pozostała nam bardzo ciekawa kwestia Orłów Leszka, które także zagrają w tej serii dwa razy. Najpierw powalczą we wspomnianym boju z ADP, w którym nie są faworytem, a następnie z przedostatnią w stawce ekipą Więcej Sprzętu Niż Talentu i tutaj to już ekipa Pawła Przyborskiego jest pewniakiem do zgarnięcia trzech punktów. Co musi się wydarzyć, by OL sięgnęły po brąz? Otóż, po prostu muszą wygrać dwa mecze, DM muszą pokonać Lyreco oraz ADP musi przegrać z mistrzem. Sporo matematyki, ale i tak na końcu wszystko zweryfikuje zielona murawa.

  • PRE Wwa – KP Kozia X
  • Orły Leszka – ADP Wolska Ferajna 2
  • Lyreco – Drink Men X
  • ADP Wolska Ferajna – Haratacze X
  • Orły Leszka – Więcej Sprzętu Niż Talentu 1

4 Liga Siódemek:

Czas na ostatni weekend zmagań Czwartej Ligi Siódemek, gdzie przed tygodniem w świetnym stylu złote medale zapewnili sobie gracze Old Legionu. Wciąż jednak czeka nas walka o dwa pozostałe krążki oraz o jedno miejsce premiowane awansem szczebel wyżej, w której pozostały jeszcze trzy drużyny: Złotopolscy Warszawa, TSP Szatańskie Pęto oraz Nie Ma Mocnych. Co ciekawe wszystkie te ekipy dzielą dwa punkty, a jeszcze większą ciekawostką jest, że Złotopolscy podejmą Nie Ma Mocnych, natomiast TSP zmierzy się z Legionem, a więc czekają nas dwa niezwykle interesująco zapowiadające się starcia na szczycie czwartej ligi. Najpierw w sobotnie południe ekipa Bartka Michalskiego będzie bronić drugiego miejsca w tabeli w konfrontacji z Nie Ma Mocnych, a zwycięstwo sprawi, że Złotopolscy zostaną wicemistrzami czwartej ligi oraz świeżo upieczonym trzecioligowcem. Jednak każdy inny wynik otworzy drogę do drugiego miejsca rywalom. Zadanie nie będzie łatwe, bo Piotr Burdach i spółka to bardzo doświadczona drużyna, która również mierzy w srebrne krążki i co ciekawe ich ewentualny triumf do im drugie miejsce w tabeli, przynajmniej do niedzieli, ale na pewno zapewni miejsce na podium. Remis zaś zapewni medal gospodarzom, natomiast gości pozbawi tej jesieni szans na sukces. W niedziele bowiem wielkie znaczenie będzie miała postawa Szatańskich Pęt w starciu z Legionem, gdzie zdecydowanym faworytem będzie legitymująca się kompletem zwycięstw ekipa Michała Buczaka. TSP musi wygrać i mimo, że rywal w tej edycji nie ma sobie równych zarówno w tabeli jak i w klasyfikacjach indywidualnych, gdzie dominują Paweł Grzela wraz z Bartkiem Adamiakiem, to upatrywać swoich szans będzie w rozluźnionych szykach oraz dekoncentracji rywala. Remis graczom w żółtych trykotach może nie starczyć nawet do medalu. Pozostałe trzy mecze, to już starcia o przysłowiową pietruszkę, ale i tutaj nie powinno zabraknąć emocji. W drugim sobotnim meczu zetrą się ze sobą sąsiedzi niemal z samego dołu tabeli, a dokładnie KAC Drink Team podejmie Czupakabry Warszawa. Nominalni gospodarze przed tygodniem zdobyli swój drugi punkt tej jesieni, natomiast goście zanotowali drugą porażkę z rzędu. Generalnie obie ekipy będą chciały godnie pożegnać się z sezonem jesiennym, a to tylko rokuje nam jeszcze większe zaangażowanie obu zespołów. Najbardziej prawdopodobny wydaje się podział punktów. Sobotnie zmagania tymczasem zamknie tym razem starcie zespołów plasujących się w środku stawki. Nie mający ostatnio dobrej passy TS Kopernik podejmie Chyże Rosomaki, które mimo ostatniego triumfu sezon jesienny mogą spisać na straty, gdyż mierzyli wyżej niż wiosną, gdy sięgali po brązowe krążki. W naszym odczuciu więcej argumentów jest po stronie Rosomaków, które mają w swoich szeregach więcej indywidualności, takich jak bramkostrzelny Maciej Walus, czy zawsze aktywny Karol Galimski, ale TS już pokazał, że potrafi być zdyscyplinowany w każdej formacji i napsuć rywalowi sporo krwi – remis. Pozostała nam potyczka siódmej w tabeli Izby Wytrzeźwień z „czerwoną latarnią” czwartej ligi, FC Yelonkami. Obie ekipy grają w tej edycji słabo, ale mimo wszystko ciut lepiej na tym wychodzi bardzo ograna ekipa Michała Krawczyka. W naszym odczuciu jednak Sebastian Małczyński i spółka zrobią wszystko, by nie skończyć sezonu na ostatnim miejscu, a tylko zwycięstwo da im taką możliwość. My jednak postawimy na remis.

  • Nie Ma Mocnych – Złotopolscy Warszawa X
  • KAC Drink Team – Czupakabry Warszawa X
  • TS Kopernik – Chyże Rosomaki X
  • Izba Wytrzeźwień – FC Yelonki X
  • TSP Szatańskie Pęto – Old Legion 2

1 Liga Szóstek:

Pozostały nam dwa zaległe mecze Pierwszej Ligi Szóstek, w tym ten na którego czekali wszyscy. Otóż w niedzielny poranek w meczu o mistrzostwo bemowskich szóstek FC Ochota podejmie AnonyMMous. Komfort będzie po stronie drużyny Marka Jurgi, która ma dwa punkty przewagi, a zatem do obrony mistrzowskiego tytułu z wiosny wystarczy jej remis. Kalkulacji jednak nie będzie. Staną naprzeciw siebie odpowiednio młodość oraz doświadczenie. Wszyscy bowiem wiemy, że w drużynie z Ochoty rządzi młodzież, z liderem obu klasyfikacji indywidualnych Krystianem Nowakowskim na czele. Wśród snajperów towarzyszy mu Stasiek Kędzierski z All4One, ale on już nie będzie miał okazji powiększyć swojego dorobku. Tymczasem wśród asystentów wtóruje mu kolega z drużyny, Kamil Jurga oraz kolega z ekipy „Stasia”, Piotr Świstak. Ochota to jednak przede wszystkim dobrze rozumiejący się kolektyw i po prostu duża piłkarska jakość. Anonimowi tymczasem to aktualny wicemistrz z wiosny oraz mistrz z jesieni, a także wielokrotny medalista ligi siódemek. Ekipa Macieja Miękiny zatem z niejednego pieca chleb jadła, a więc nie ma mowy o faworyzowaniu którejś ze stron. Spodziewamy się za to wielkiego piłkarskiego widowiska. Równocześnie na drugim boisku FC NaNkacu podejmą New GreenBack. Gospodarze już na pewno zakończą sezon tuż za podium, natomiast goście pożegnają się z pierwszą ligą, no chyba że pokonają „seledynowych”, ale patrząc na ich frekwencję można się spodziewać, że w ogóle nie stawią się na mecz. Tak czy siak postawimy na minimalne zwycięstwo „Kacy”.

  • FC Ochota – AnonyMMous X
  • FC NaNkacu – New GreeBack X
Sponsorzy