Czas na ostatnie rozdanie – zapowiedź 10. kolejki Letniej Ligi Bemowskiej!

To już ostatni akcent sezonu letniego w Lidze Bemowskiej. Wciąż pozostało nam sporo niewiadomych. W tej serii gier poznamy mistrza w Pierwszej Lidze Szóstek, o którego biją się FC Hermes, FC Impuls UA oraz eXc Mobile Ochota. Na trzecim szczeblu z kolei o tytuł w korespondencyjnym pojedynku powalczą Legion z Eternisem. Na czwartoligowych murawach kwestia złota rozstrzygnie się pomiędzy FC Melange i Team Ivulin, w szóstej klasie rozgrywkowej z kolei szanse na najcenniejsze trofeum mają Kubany i R-Gol. Na ósmym poziomie kropkę nad „i” może postawić Stado Szakali, ale ich plany pokrzyżować mogą jeszcze Defendersi. A na pozostałych frontach, gdzie triumfatorów już znamy, poznamy pozostałych medalistów. Zapraszamy na zapowiedź 10. kolejki Ligi Bemowskiej!

 

1. Liga Szóstek:

W Pierwszej Lidze Szóstek, zgodnie z przewidywaniami, mistrza poznamy w ostatniej kolejce. O ten tytuł walczą jeszcze FC Hermes, FC Impuls UA oraz eXc Mobile Ochota. Zaczniemy od tych pierwszych, którzy otworzą dziesiątą serię zmagań meczem z Lamico. I tutaj nie mamy złudzeń, kto będzie faworytem. Mianowicie aktualny lider z Vladem Burdą na czele, który naszym zdaniem wywiążę się ze swojego zadania i pokona ekipę Adama Tomaszewskiego. Potem zaś Hermes będzie czekał na pozostałe wyniku. W wypadku trzech oczek dla FC H, szansę na tytuł straci FC Impuls UA. Tutaj komanda rodem z Ukrainy musi nie tylko pokonać nieobliczalnego Chemika Bemowo, ale liczyć na wpadki swoich konkurentów do złota. Czy ten scenariusz jest realny? Matematycznie tak, ale w praktyce nie postawilibyśmy na to wielkich pieniędzy. Oczywiście, FC I UA powinien sobie poradzić (chociaż Volodymyr Slobozheniuk będzie musiał uważać na strzały Michała Sadowskiego), ale ciężko nam przypuszczać, że pozostali kandydaci do mistrzowskiego wazonu będą się potykać. Toteż pozostanie bitwa o miejsce na pudle i w razie wygranej z Chemikiem Impuls wyląduje w top3. Pora trzecią drużynę z nadziejami na złoto, czyli eXc Mobile Ochota. Załoga Kamila Jurgi ma wszystko w swoich rękach. Jeśli pokona obu niżej notowanych rywali, czyli Lamico oraz Contrę – puchar wpadnie do ich gabloty. Lecz jak stracą punkty? Wtedy prawdopodobnie wyprzedzi ich Hermes. Wiemy doskonale, że Ochota uwielbia dramaturgię, ale według nas zarówno w jednej, jak i drugiej potyczce reprezentanci Polski na arenie międzynarodowej powinni sięgnąć po zwycięstwa. Nieco w cieniu wyścigu o złote krążki będzie starcie Zmarnowanych Juniorów oraz FK Almaz. Zaczniemy od nominalnych gości. Jurii Newdanc i jego ferajna przy bardzo korzystnych wiatrach mogą jeszcze znaleźć się na podium, ale do tego potrzebna są porażki eXc albo Impulsu. I komplet oczek w swoich dwóch pozostałych konfrontacjach (czeka ich jeszcze jedna zaległość z Chemikiem). Tyle że ZJ z Michałem Pielakiem na pokładzie na pewno tanio skóry nie sprzedadzą, więc pokonanie ich może być szalenie trudnym zadaniem. Według nas najbardziej prawdopodobny jest remis, ale nie wykluczamy żadnego scenariusza. I na koniec obejrzymy na murawie Contrę oraz Dynamo. W tabeli oba zespoły są obok siebie, ale tego lata znacznie lepsze wrażenie robili Niebiesko-biali, którzy byli wyjątkowo pechową załogą, zresztą szybki rzut oka na ich rezultaty to potwierdza. Chociaż absolutnie nie przekreślamy Michała Raciborskiego z kolegami, ale mimo wszystko postawimy na Dynamo. I coś czujemy, że Kostya Didenko znowu coś ustrzeli.

FC Hermes - Lamico 1

Chemik Bemowo - FC Impuls UA 2

eXc Mobile Ochota - Lamico 1

eXc Mobile Ochota - Contra 1

Zmarnowani Juniorzy - FK Almaz X

Contra - Dynamo 2

 

2. Liga Szóstek:

Czas na Drugą Ligę Szóstek, gdzie najważniejsze rozstrzygnięcie poznaliśmy tydzień temu, gdy tytuł zdobyli Alko Boysi. I to właśnie od nowo koronowanych mistrzów zaczniemy tę kolejkę. AB już na dzień dobry zmierzą się z FC NaNkacu. Kace latem byli nierówni, ale to wciąż groźna załoga z Albertem Szlagą na czele. I tu mogą coś ugrać, ale mimo wszystko postawimy na Alko i coś czujemy, że Karol Nowak znowu zrobi różnicę. Następnie obejrzymy w akcji Gramy Czasami oraz nieobliczalny The New GreenBack. Wydaję się, że limit wpadek dla Krzysztofa Sobolewskiego i jego świty się wyczerpał, zatem tutaj Czerwoni powinni zgarnąć pełną pulę i niemal w stu procentach zapewnić sobie miejsce na pudle. Chociaż kto wie, Grzegorz Gaworek z kolegami już kilka razy w tym sezonie pokazali, że mogą pokonać każdego. Niemniej nasz typ to „1”. W konfrontacji marzących jeszcze o top3 Green Lantern oraz All4One postawimy na doświadczenie. Znamy wartość GL i wiemy, jak dobrym zawodnikiem jest Patryk Podgórski, ale mimo wszystko A4O to weterani bemowskich boisk z takimi asami w kadrze jak Karol Kubicki czy też Igor Szymańczyk. To powinno przeważyć, ale pamiętamy, o jaką stawkę toczone będzie to spotkanie, gdyż ewentualny sukces może zapewnić pozycję w medalowej strefie. Potem na placu zameldują się Korpus United oraz Ukrainian Vikings. KU w zeszłej kolejce w końcu się przełamali, ale czy na zwieńczenie letnich rozgrywek pójdą za ciosem? Jeśli Karol Zaborski znowu będzie miał swój dzień, to jest to nawet możliwe, ale nasz typ to jednak Wikingi. UV już kilkukrotnie pokazali swoją moc swojego kolektywu, dodatkowo nie brak tam utalentowanych „grajków”, jak choćby Yevhen Serotenko. Stąd też gramy na nominalnych gości tych zawodów. Później znowu zobaczymy na murawie Gramy Czasami i Green Lantern, tym razem w bezpośredniej konfrontacji. Wiele będzie zależało od poprzednich spotkań, gdyż albo będzie to potyczka a top3, albo już będzie pozamiatane. Dlatego też nie będziemy się zagłębiali w aż tak daleko idące scenariusze, ale liczymy tu na świetne widowisko i moc bramek. Bukmacherzy minimalnie wyżej cenią akcje GC, ale Lararnia nie stoi na straconej pozycji. Zakończymy rywalizacją Harataczy z Jogadores. Pomarańczowi mogą jeszcze opuścić ostatnie miejsce, ale do tego celu będą musieli pokonać doświadczoną brygadę Patryka Rosłańca. Kto wiem, może się to udać, zważywszy na to, że Jogadores tydzień temu sprawili sporą sensację, remisując z Gramy Czasami. Niemniej typujemy tu Harataczy na zwycięzców, bo mają mimo wszystko więcej boiskowych atutów.

Alko Boysi - FC NaNkacu 1

Gramy Czasami - The New GreenBack 1

Green Lantern - All4One 2

Korpus United (d. Kmioty) - Ukrainian Vikings 2

Gramy Czasami - Green Lantern 1

Haratacze - Jogadores X

 

3. Liga Szóstek:

Dopiero w ostatniej kolejce wyłonimy triumfatora Trzeciej Ligi Szóstek. Wszystko rozstrzygnie się między prowadzącą dwójką Legion i Eternis. Jednak jako pierwsi na murawę wybiegną Defenders oraz Chlejsy FC. I tu bukmacherzy wyżej cenią akcje Konrada Dobrowolskiego i jego świty. Czerwoni są w gazie, a dodatkowo mogą ukończyć rozgrywki tuż za podium, na niezłym czwartym miejscu. Według nas Obrońcy pójdą za ciosem, ale będą musieli uważać na C FC z Krzysztofem Gromnickim na czele, bo to bardzo waleczna załoga. W następnym meczu możemy poznać mistrza. Jeśli Legion zgarnie pełną pulę w starciu z East Crew, to sięgnie po mistrzowski wazon. Tylko że EA to wyjątkowo niewygodny rywal, który dodatkowo może jeszcze, w razie zwycięstwa i porażki Dream Team Warsaw, stanąć na pudle. I jesteśmy pewni, że Marian Melnyk z kolegami zrobią wszystko, by tak się stało, ale mimo tego faworytem są Legioniści, a rewelacyjny duet Bartek Adamiak – Paweł Grzela może tu zrobić różnice. Na wpadkę Legionu liczy na pewno Eternis. Dla tej drużyny sprawa jest dość prosta. Jeśli pokonają Dream Team Warsaw, a lider potknie się z East Crew, to złoto trafi w ich ręce. W razie porażki jednak, to DTW zajmą ich drugie aktualnie miejsce i zdobędą srebro. Czyli, mówiąc krótko, spodziewamy się tu hitu. I ostrzymy sobie zęby na snajperski pojedynek Oskara Góreckiego z Grzegorzem Goliszewskim, którego stawką będzie korona króla strzelców. Nieco w cieni walki o medale i mistrza będą toczyły się pozostałe starcia. W rywalizacji Szczęk Szczęśliwice i Trójkąta Bródnowskiego ciężko o dobry typ. Wyżej w tabeli są TB, ale ostatnio w lepszej dyspozycji są Szczęki. Toteż o wyniku może tu przesądzić jedna z indywidualności takich jak Barnaba Chlipalski czy też Jakub Parzyszek. Szczęki Szczęśliwice w tej kolejce zagrają jeszcze raz, z Chlejsami FC, dla których także będzie to drugi mecz. Nam tu pachnie remisem, a na pewno niezwykle zaciętym bojem, w którym nikt nie będzie ostawiał nogi. Może tu paść paradoksalnie sporo goli, chociaż obie strony nie mają najsilniejszych najskuteczniejszych ofensyw. Lecz na zamknięcie sezonu zarówno SzSz jak i C FC mogą się otworzyć. I na koniec zapowiemy zawody pomiędzy GS Raptusami Ursus oraz Profesjonalnymi Finansami. Tu będziemy kierowali się aktualną formą. Zawodnicy z Ursusa ostatnio zaimponowali, szczególnie Tomek Rębiewski i teraz to w nich widzimy faworytów. Zwłaszcza że PF mają passę sześciu przegranych z rzędu. Czy ta seria się przedłuży? Chyba tak, ale nie przekreślamy nadziei Profesjonalnych, gdyż mają w swojej kadrze niezwykle groźnego Tomasza Szulika.

Defenders - Chlejsy FC 1

Legion - East Crew 1

Szczęki Szczęśliwice - Trójkąt Bródnowski 2

Dream Team Warsaw - Eternis 2

GS Raptusy Ursus - Profesjonalne Finanse 1

Chlejsy FC - Szczęki Szczęśliwice X

 

4. Liga Szóstek:

Wszystko będzie już jasne w Czwartej Lidze Szóstek, gdzie także wyłonimy mistrza w tym tygodniu. Szansę na to mają jeszcze FC Melange i Team Ivulin. Jednak jako pierwsi na placu zameldują się Alea Iasta Est oraz Margerita Team. W tabeli te dwa zespoły dzieli ledwie punkt i dwa miejsca, co by zapowiadało wyrównane starcie, ale znacznie lepiej wyglądają ostatnio zawodnicy w białych trykotach z Olafem Jasińskim na czele. I według nas to MT powinni być górą, ale być może AIE z Michałem Słodkowskim na pokładzie na koniec sezonu pokaże, na co ich stać? Zobaczymy. Następnie obejrzymy w akcji FC Ulanych i Agil at Agord. Oba zespoły spokojnie mogłyby powalczyć o co najmniej top3, ale FC U byli nierówni, AaA zaś po znakomitym starcie wpadli w dołek i stracili szanse na podium. Mimo wszystko to ekipy z dużym potencjałem i z takimi asami w kadrze jak Kamil Wdowiarski czy też Damian Metryka. Stąd też spodziewamy się tutaj naprawdę dobrego widowiska, w którym na brak goli i emocji nie powinniśmy narzekać. A to będzie rozgrzewka przed głównym daniem, jaki będzie walka o złoto. Może dokonać tego Team Ivulin, ale przed wiceliderem piekielnie trudne zadanie. Po pierwsze drużyna z Białorusi musi pokonać będące w znakomitej formie Torpedo UA z ofensywnym tercetem Dima Dewedenko – Taras Tsolkovskyi – Kola Franklin. A dodatkowo musi liczyć na wpadkę lidera (o którym napiszemy troszkę później). Czy TI stać tu na wygraną? Z trójką Artiom Bastun, Andrey Veras oraz Dzmitry Barysiuk jest to jak najbardziej realne, ale trzeba będzie czekać jeszcze na stratę punktów konkurenta, a o to będzie ciężko. Jeszcze wspomnimy tylko o Torpedo. Jeśli Czarno-zieloni tutaj zgarną pełną pulę, to zapewnią sobie srebro i zepchną Team Ivulin na trzecie miejsce, zatem będzie o co grać. W takim scenariuszu będzie wiadomo, że mistrzowski wazon trafi do gabloty FC Melange. Jednak jeśli TI triumfują, to FC M będzie musiał koniecznie zwyciężyć (w razie remisu zadecyduje różnica goli, a na ten moment Białorusi mają znacznie lepszą). Naszym zdaniem Kamil Sadowski et consortes poradzą sobie na murawie. Co prawda ich najbliższy przeciwnik, Męskie Granie, może tu spłatać figla oponentom (trzeba tu uważać tu szczególnie na Grzegorza Klocka), ale więcej boiskowych atutów mają Melanżowi. W dodatku to doświadczona załoga, nieobca im jest zatem gra pod presją. Na sam koniec sezonu zmierzą się Piłeczka Lobem oraz FC Ulani. Patrząc na miejsca w ligowej stawce, to pewniakiem wydają się FC U, ale PL zrobili ogromny progres i ostatnio bliscy byli sensacji w rywalizacji w FC Melange. Dlatego nie można ich lekceważyć, gdyż mają kim w przodzie postraszyć. Wspomnimy tylko Kubę Gospodarczyka, ale jest w Piłeczce kilku innych, ciekawych „grajków”. Stąd też nasz typ to „X”.

Alea Iacta Est - Margerita Team 2

FC Ulani - Agil at Agord X

Tornado UA - Team Ivulin X

FC Melange - Męskie Granie 1

Piłeczka Lobem - FC Ulani X

 

5. Liga Szóstek:

Pora na Piątą Ligę Szóstek, gdzie sytuację mamy dość komfortową, gdyż znamy mistrza i cały skład podium, jedyną tylko zagadką jest kwestia miejsc 2-3. Zaczniemy jednak od starcia E.ON Polska oraz Chyżych Rosomaków. Tu szanse oceniamy po równo. Obie ekipy sąsiadują w tabeli i mają taki sam dorobek punktowy. Toteż gramy na „X”, chociaż być może jedna z indywidualności takich jak Dominik Kliczek czy Michał Zaczykiewicz może przesądzić o wyniku. Następnie pewny już top3 Zielony Stolik zmierzy się z przedostatnią NKS Piotrovią. W tym starciu nie mamy złudzeń, kto będzie pewniakiem. To Filip Szewczyk i jego świta powinni być górą, zwłaszcza że zwycięstwo zapewni im srebrne medale. W teorii W1nners po ostatnim tygodniu zmagań może zrównać się punktami z zespołami z miejsc 2-3, ale i tak im to nie pomoże, gdyż W1 przez gorszy bezpośredni bilans nie wyprzedzą konkurentów do medali. Mimo tego Czerwono-granatowi będą faworytem obu swoich spotkań. Zarówno z Gastro Spartą, jak i Bidfood Farutex. W tej pierwszej konfrontacji drużyna, w której wiedzie prym Sylwester Osiński, po prostu musi sięgnąć po pełną pulę, szczególnie że rywal zamyka ligową stawkę. Nie przewidujemy tu raczej niespodzianki, ale może team w żółtych koszulkach nas zaskoczy? Jeśli Michał Opiński będzie miał swój dzień, to wcale nie jest to niemożliwe. Niemniej, co oczywiste, stawiamy na W1. Także w potyczce ze wspomnianymi BF. Tutaj W1nners będą mieli trudne zadanie, ale w tym sezonie kilkukrotnie pokazali, że potrafią grać w piłkę, stąd też bukmacherzy wyżej cenią ich akcje. Chociaż nie przekreślalibyśmy Bartka Kochmana et consortes, bo jeśli zbiorą na ten mecz mocną pakę, to mogą osiągnąć sukces. Ciekawie zapowiada się rywalizacja Chyżych Rosomaków z Ultimą. Jak znamy Niebieskich, to nie odpuszczą, mimo że przeciwnik będzie z najwyżej półki. Mówimy tu przecież o nowo koronowanym mistrzu. Wydaję nam się, że obejrzymy niezwykle zacięte zawody, ale koniec końców Loic Bennet z kolegami, o ile zagrają na pełnej koncentracji, powinni triumfować, w idealny sposób puentując bardzo udane lato. E.ON Polska także w tym tygodniu będzie miał drugą okazję do wykazania się, tym razem przeciwko El Barrio Mexa. Załoga w różowych barwach pewna już jest medalu i jeśli Zielony Stolik się potknie, to może zgarnąć nawet srebro. I chociaż szanse na porażkę ZS są niewielkie, to EBM z Aarabem Hamzą na czele są faworytem tych zawodów i coś czujemy, że nie zawiodą. Na sam koniec zobaczymy w akcji dwójkę ostatnich ekip, czyli Gastro Spartę oraz NKS Piotrovię. Naszym zdaniem będzie to potyczka o uniknięcie ostatniej lokaty, zatem na pewno obie strony wyjdą na boisko z dużą dozą motywacji. My tu zagramy na bezpieczny remis, ale jeśli mielibyśmy typować kogoś, kto przesądzi o wygranej, to albo wspomniany Opiński, albo Ignacy Repiński z NKS-u.

E.ON Polska - Chyże Rosomaki X

Zielony Stolik - NKS Piotrovia 1

W1nners - Gastro Sparta 1

Chyże Rosomaki - Ultima 2

Bidfood Farutex - W1nners 2

E.ON Polska - El Barrio Mexa 2

Gastro Sparta - NKS Piotrovia X

 

6. Liga Szóstek:

Przed ostatnią serią spotkań 6.Ligi Letniej już tylko 4 zespoły mogą zakończyć sezon na podium. Na pewno w pierwsze dwójce finiszować będą Kubany, które już na inaugurację podejmą grającego w kratkę Betfana. Gospodarze mają 3 punkty przewagi nad wiceliderem, ale przed sobą ostatni mecz, podczas gdy R-Gol nie dość, że zagra dwa razy, to jeszcze wygrał bezpośrednią konfrontacje. Wracając do meczu otwarcia. Faworytem są Kubany, które w tej edycji tylko dwa razy się potknęły, a ostatnio ponad miesiąc temu. Odtąd wygrały trzy mecze z rzędu, a ich motorem napędowym jest trzeci strzelec rozgrywek, Roman Popadiuk. Lider musi jednak uważać, bo goście ostatnio grają nieźle. Wprawdzie ostatnio przegrali, ale trzy poprzednie mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść. Nieźle prezentuje się Łukasz Dworakowski, ale postrachem bloków obronnych rywali jest Aleksander Ciołek, drugi snajper szóstej ligi. W naszym odczuciu możemy spodziewać się sporej dawki emocji, ale mimo wszystko postawimy na Kubany. Lider będzie się przyglądał co zrobi R-Gol, który w pierwszym swoim meczu podejmie przedostatni zespół w zestawieniu, FC Piłkeros. Murowanym faworytem są tutaj gospodarze i my się pod tym podpisujemy. Marcus Eshun i spółka stoją przed wielką szansą sięgnięcia po mistrzostwo. Mają bardzo wyrównaną kadrę, w której kilku graczy jest w stanie wziąć na swoje barki ciężar meczu. Naszym zdaniem R-Gol zrobi pierwszy krok w drodze do złota. Drugi nie będzie już tak pozornie łatwy. Ich drugim rywalem będzie Elmol Team, którego ambicje w tej kampanii są mocno podrażnione. Wszystko przez dziurawą kadrę, ale na pewno gracze w zielonych trykotach będą chcieli godnie pożegnać się z letnimi rozgrywkami. Mają kim straszyć. Łukasz Gos chociażby z Rafałem Kolasińskim potrafią rozmontować nie jedną defensywę. Elmol zagra o pełną pulę, ale my postawimy na graczy w złotych trykotach, wróżąc im złote medale. Tymczasem niezwykle ciekawie będzie na koniec 10.kolejki, kiedy to obejrzymy starcie o brązowe medale 6 ligi. W szranki staną FC Devs oraz Eagles f.c. W korzystniejszej sytuacji są goście, którzy mają 2 punkty przewagi. Łatwo rozszyfrować, że gospodarze potrzebują zwycięstwa, zaś gości zadowala choćby remis. Faworyta nie ma. Obie drużyny ostatnimi czasy punktują dość regularnie co zaowocowało walką o medale. Wśród gości błyszczu duet Makhmudon Bakhramow – Raheem Kulyyev, zaś po drugiej stronie barykady to Paweł Wójcik jest najczęściej punktującym zawodnikiem. Stawiamy na remis, który da brąz „Orłom”. Pozostały nam dwa wtorkowe mecze. Zaczniemy od konfrontacji FC Piłkeros kontra Moonfox. Gospodarze wciąż walczą by nie zakończyć sezonu jako „czerwona latarnia”, goście zaś o jak najwyższą pozycje na koniec lata. Ciut więcej szans na zwycięstwo dajemy mimo wszystko Bartkowi Borysowi i spółce, którzy mieli w tej edycji większe ambicje i aspiracje niż środek tabeli. Zawiodła frekwencja i brak szczęścia. To właśnie Moonfox ma więcej piłkarskich atutów jak choćby zmierzający po koronę króla strzelców, Łukasza Rysza. Stawiamy na gości. Na koniec powinno być ciekawie. Na murawie zameldują się Fast Trans oraz FC Franczyza. Pierwsi mieli walczyć o medale, drudzy przynajmniej o środek tabeli. Tymczasem gospodarze zakotwiczą najwyżej na czwartym miejscu, zaś goście mają jeszcze matematyczne szanse by nie skończyć sezonu jako najsłabsza drużyna 6 ligi. FT ciśnienia nie ma, zatem wyjdzie na luzie, a to może mu tylko pomóc. Do formy wraca Karol Mroczkowski, który do spółki z Kamilem Łukasikiem mogą stworzyć zabójczy duet. Goście z kolei grają nieźle, ale czegoś im jeszcze brakuje. Większość meczów przegrali nie znacznie, pokazując, że w przyszłości może być tylko lepiej. Mimo wszystko postawimy na zwycięstwo Fast Transu.

Kubany – Betfan  1

R-Gol – FC Piłkeros  1

FC Piłkeros – Moonfox  X

Fast Trans – FC Franczyza  1

Elmol Team – R-Gol  2

FC Devs – Eagles f.c  X

7. Liga Szóstek:

Na siódmym szczeblu mistrza już znamy. Bam Peanut Butter & Jam przed tygodniem wykorzystali sprzyjający wiatr i zwycięstwem przypieczętowali złote medale w swoim debiutanckim sezonie w Lidze Bemowskiej. W ostatniej serii lider podejmie Białoruski Dom, który wciąż ma szanse ma medal. Przede wszystkim musi wygrać i liczyć na dobry układ innych wyników. Goście na pewno faworytem nie są. Gospodarze grali w tej edycji najrówniej, a ich siłą jest mocny i wyrównany skład z Adamem Sypułą na czele. BD takich indywidualności nie ma, ale graczy w białych trykotach akurat charakteryzuje zespołowość. Na pewno zrobią wszystko by zgarnąć tak niezbędne im 3 punkty. My jednak postawimy na świeżo upieczonego mistrza, który postawi kropkę nad i. W walce o medale są jeszcze trzy drużyny. Zaczniemy od ostatniej ekipy w tej stawce, Harataczy. Ci teoretycznie mają najmniejsze szanse na medal ale jeżeli punkty pogubią dwie drużyny, które są bezpośrednio nad nimi to wskoczą na najniższy stopień podium. Warunkiem jest oczywiście zwycięstwo z Reytanem. Biorąc pod uwagę, że ekipa Patryka Rosłańca jest w gazie nie powinno być większym problemem. Oczywiście nie będzie to spacerek, bo zlekceważenie rywala może się źle skończyć dla Harataczy. My jednak postawimy na graczy w biało-czerwonych trykotach. Bardzo dużo będzie zależało od konfrontacji Byczków Stare Babice z Zofijkami FC, którego stawką będzie wicemistrzostwo 7.Ligi Letniej. Tutaj nie ma mowy o faworyzowaniu którejś ze stron. Spodziewamy się meczu godnych siebie rywali, w którym może paść absolutnie każdy rezultat. Kacper Krzyt z Oskarem Kanią prowadzą gospodarzy, zaś Marcin Krzysztoń i Dominik Wrotny to najjaśniejsze postacie wśród gości. Zapowiada się ciekawe widowisko, w którym nie widzimy rozstrzygnięcia. Wiceliderowi do srebra wystarczy remis, Byczki muszą wygrać a i to nie zapewni im medalu, ponieważ tylko dwie bramki za nimi jest Białoruski Dom, który jednak mierzy się z mistrzem. Będą tutaj znaczenie miały rozmiary ewentualnych zwycięstw, a nawet porażek. Po dwa razy w ostatniej kolejce pojawią się zespoły Reytana oraz Semper Victorii. Ci pierwsi jeden z meczów rozegrają z Harataczami o czym już pisaliśmy, drugi zaś, a w zasadzie pierwszy zagrają we wtorkowy wieczór, a ich rywalem będzie właśnie drużyna Krzysztofa Henrycha. Faworyta tego meczu nie ma. Zmierzą się ze sobą sąsiedzi z dołu tabeli, których różni 1 punkt. Obie drużyny potrafiły jednak pokonać znacznie wyżej notowanych rywali. Gospodarze odprawili z kwitkiem Białoruski Dom, który wciąż walczy o medale, zaś goście w pokonanym polu zostawili Zofijki czy Byczki. Może być bardzo ciekawie, a my widzimy podział punktów. Na koniec Semper Victoria zmierzy się ze Spartą. Tutaj także ciężko wskazać faworyta, Wprawdzie ostatnimi czasu zdecydowanie lepiej Sparta, która wygrała trzy z ostatnich czterech meczów, ale jak wspomnieliśmy „Pomarańczowi” potrafią zaskoczyć, a „Zieloni” rozczarować. Więcej atutów ma jednak Sparta. Grzegorz Kowerski jest liderem klasyfikacji asystentów, zaś Mateusz Zawadzki to trzeci strzelec rozgrywek. Mimo wszystko postawimy na zaciętą rywalizację i podział punktów.

Bam Peanut Butter & Jam – Białoruski Dom  1

Reytan – Semper Victoria  X

Byczki Stare Babice – Zofijki FC  X

Haratacze II – Reytan  1

Semper Victoria – Sparta  X

8. Liga Szóstek:

Niezwykłe emocje szykują nam się na ósmym poziomie ligi letniej, gdzie obejrzymy 8 spotkań. Prawdziwy maraton rozegra KTS Chimera, która trzy razy wybiegnie na murawę. Ma do zdobycia 9 punktów, ale bardzo trudny kalendarz. Najbliżej mistrzostwa jest jednak drużyna Stada Szakali, której w ostatnim meczu wystarczy remis. Od tego zaczniemy. Dla lidera powinien to być spacerek. Naprzeciw niego stanie Zespół R, trzecia od końca drużyna w tabeli. Teoretycznie będzie to świetna okazja dla Kamila Cerana do poprawienia swojej pozycji najlepszego asystenta ligi oraz zaatakowania lidera klasyfikacji strzelców, do którego traci jednego gola. Pewna „dwójka”. Jak wspominaliśmy liderowi wystarczy remis, natomiast porażka może zagrozić jego pozycji. Na to liczą Defenders, którzy w tym tygodniu także będą nadrabiać zaległości. Tracą do Szakali 5 punktów, a więc jeżeli marzą o złotych medalach muszą zgarnąć 6 punktów, 3 oczka mniej zaś zapewnią im wicemistrzostwo. Najpierw jednak muszą obronić drugie miejsce, a okazje do tego będą mieli już na otwarcie 10.kolejki gdy w meczu o wicemistrzostwo staną w szranki z Marsylią. „Błękitni” nie mają dobrych wspomnień z meczów z drużynami wyżej notowanymi. Ostatnio przegrali batalię o pozycje lidera z Szakalami. Oczywiście ich nie skreślamy. Łukasz Choma, Daniel Krajewski czy pewny w bramce Bartosz Darkowski wraz z kompanami pokazali, że grać w piłkę potrafią i że nie należy ich za szybko skreślać. To jednak ekipa Defenders ma więcej doświadczenia w Lidze Bemowskiej, a do tego legitymuje się serią pięciu zwycięstw, a więc jest w gazie. Mimo wszystko stawiamy na emocje i podział punktów. Prześledźmy teraz potencjalną drogę KTS Chimery do podium. Trylogię ekipa Pawła Janasa rozpocznie od starcia z FC Torpedo, drużyną która ostatnio notuję niemal same zwycięstwa. W przeciwieństwie do gospodarzy, którzy ostatnio zanotowali dwie porażki. Na papierze wiele wskazuję na gości, ale boisko lubi weryfikować liczby. Stawiamy na remis. Drugim rywalem Chimery będzie Hiszpański Galeon drużyna, która zakończy sezon z niewielką stratą do podium i która na pewno będzie chciał zakończyć go z podniesionym czołem. Co ciekawe nie ma tutaj faworyta. W KTS najbardziej wyróżniają się Maksym Yakobchuk oraz wciąż mający szansę na króla asyst Sylwester Gwiazda. Galeon ma także argumenty i to konkretne w postaci Mikołaja Zakrenta oraz Adama Tyrakowskiego, którzy także walczą o korony, odpowiednio króla strzelców i asyst. Tutaj także widzimy remis. Na koniec ekipie Pawła Janasa wcale nie będzie łatwiej. Będzie musiała pokonać Gur-Bud i ten mecz może decydować o najniższym stopniu podium. „Budowlańcy” muszą wygrać i liczyć na potknięcie Marsylii, a wtedy zostaną brązowymi medalistami. Chimera może być w podobnej sytuacji, a więc można powiedzieć, że będzie to starcie o medal. Tutaj również widzimy podział punktów. Dwa razy na murawie zamelduję się także Stoen Operator, który będzie walczył o wygrzebanie się z dołu tabeli. Obecnie jest na przedostatnim miejscu, a zmierzy się z sąsiadami w tabeli. Mecze te zatem ustalą kolejność na samym dole stawki. Najpierw Dominik Kliczek i spółka w meczu o status „Czerwonej Latarni” zagrają z najsłabszą drużyną tej kampanii, Kosmasami. Faworyta nie ma. Jedni i drudzy grali poniżej oczekiwań, ale liczymy, że w ostatnim akcencie dadzą z siebie wszystko i stworzą zacięte i pełne emocji widowisko, według nas na remis. Dzień później Stoen podejmie Zespół R. Tutaj goście będą bronić ósmej lokaty i tutaj też może wydarzyć się wszystko. Jedni i drudzy zmagają się z kłopotami kadrowymi co ewidentnie odbiło się na ich dyspozycji tego lata. W naszych oczach obie ekipy będą się chciały godnie pożegnać z sezonem, a widowisko tylko na tym zyska. Tak czy siak widzimy podział punktów.

Marsylia – Defenders  X

KTS Chimera – FC Torpedo  X

Zespół R – Stado Szakali  2

Hiszpański Galeon – KTS Chimera  X

Defenders – FC Torpedo  1

Stoen Operator – Kosmasy  X

Stoen Operator – Zespół R  X

Gur-Bud – KTS Chimera  X

 

9. Liga Szóstek:

W 9.Lidze Letniej pozostała nam jedna nie wiadoma. Skład podium już znamy, rozstrzygnie się natomiast kolejność na miejscach 2 i 3. Dokładnie, wicelider Syfon już może tylko się przyglądać co zrobi Stara Lama, która traci do niego 2 punkty, ale ostatni mecz zagra z najsłabszą drużyną sezonu, G’ANG-iem. Faworyt nasuwa się sam, a my nie zamierzamy z tym dyskutować. Gospodarze legitymują się bilanse 7-1-1 i zapewne skończą jako najlepszy atak ligi, podczas gdy goście przegrali wszystkie mecze, a do tego stracili najwięcej goli. Wszystko wskazuje na to, że Stara Lama przyklepie wicemistrzostwo zdecydowanym zwycięstwem. Pewny korony króla strzelców jest już lider drużyny, Denis Kuzmenko, który zapewne powiększy jeszcze pięciobramkową przewagę nad Bartłomiejem Folcem z Borowików. W pozostałych dwóch meczach w akcji zobaczymy Chłopców do bicia, którzy zmierzą się kolejno z Cleaning Con-em oraz Alconem, drużynami, które dzięki zwycięstwom będą mogli jeszcze przeskoczyć w tabeli. Wynik w obu tych meczach jest absolutnie sprawą otwartą. Jarek Grzywacz i spółka ostatnio w końcu wygrali więc może pójdą zwycięską ścieżką, tym bardziej, że ich rywale ostatnio nie zanotowali dobrej passy. Tak czy siak w obu meczach postawimy na remis.  

Cleaning Con – Chłopcy do bicia  X

Chłopcy do bicia – Alcon  X

Star Lama – G’ANG  1

 

Sponsorzy