Czas na pierwszych mistrzów – zapowiedź 9. kolejki Ligi Bemowskiej!

W ten weekend poznamy na pewno pierwsze mistrzowskie rozstrzygnięcia, więc na brak mocnych wrażeń nie będzie można narzekać. W SuperLidze6 czeka nas prawdziwy hit, czyli rywalizacja eXc Mobile Ochoty z SS Cyrkulatką. Na drugim szczeblu mecz o tytuł rozegrają FC Hermes i Gramy Czasami, w trzeciej klasie rozgrywkowej Haratacze zmierzą się ze Zjednoczoną Ochotą. Na czwartoligowych murawach obejrzymy spotkanie, które może zadecydować o złocie, mianowicie Gramy Swoje vs. St. Varsovie. Na piątym froncie NKS Piotrovia postara się zatrzymać lidera FC Albatros, na szóstym zaś Legion może sięgnąć po mistrzowski wazon, o ile pokona wicelidera Jeszcze się zastanawiamy. W Siódmej Lidze przed Defenders trudny sprawdzian w postaci rozpędzonej Sparty. Walec kontra TSP Szatańskie Pęto – to będzie najciekawsza potyczka na ósmym poziomie, a na dziewiątym levelu KS Syfon stanie przed wielką szansą, by założyć złote medale. Lecz ich najbliższy rywal, Teraz Kolska, także mają podobne ambicje. Zapraszamy na zapowiedź 9. kolejki Ligi Bemowskiej!

 

SuperLiga6:

Zmagania w SuperLidze6 FC Franklin Club i Zjazd. W rywalizacji ekip, w której jedna z nich nadal ma szanse na „pudło”, a druga jeszcze do tej pory nie zapunktowała, nietrudno wskazać faworyta. Tym będą oczywiście zawodnicy w bordowych trykotach z Mateuszem Taradajno i Kacprem Roguskim na czele. Niemniej przestrzegamy przed lekceważeniem Tomka Drzała i jego ferajny, gdyż choćby tydzień temu sprawili sporo kłopotów liderom z Ochoty. Następnie na placu zameldują się w FK Almaz i Chemik Bemowo. Patrząc tylko na tabelę, to stawialibyśmy na zespół, w którym prym wiedzie Ihar Bakun, ale tutaj sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Chemicy kryzys trwający niemal pół sezonu mają już za sobą i w ostatnich dwóch grach zdobyli komplet oczek, za każdym razem aplikując rywalom po piętnaście goli. A forma Piotra Urbańskiego czy też Kacpra Siudaka naprawdę może robić wrażenie. Chociaż nie możemy zapomnieć o tym, jak dobrze wygląda drużyna FK A tej zimy. Stąd też my postawimy na bezpieczny remis i coś czujemy, że obejrzymy tu naprawdę wyrównane i emocjonujące widowisko. Takiego nie przewidujemy w następnym spotkaniu pomiędzy Korsarzami i Gladiatorami. Nominalni gospodarze tej potyczki, po niezłym starcie rozgrywek, nieco się posypali i trudno przypuszczać, żeby zatrzymali walczącą o złoto ekipę z Woli. I nawet jeśli swój dzień będzie miał Patryk Skibiński, najlepszy strzelec przedostatniego teamu w stawce, to może być za mało. Ponieważ przeciwnicy wydają się mieć sporo więcej atutów, wspomnimy tylko o Michale Dryńskim czy Filipie Błońskim. Toteż dla nas to pewne „2”. Na sam koniec czeka nas mecz na szczycie, czyli eXc Mobile Ochota vs. SS Cyrkulatka. Zaczniemy od liderów. Kamil Jurga ze swoją załogą musi zaprezentować znacznie lepiej niż w poprzedniej kolejce, jeśli chce wygrać to prestiżowe starcie. Przede wszystkim będą musieli zatrzymać najlepszego strzelca i czołowego asystenta ligi Patryka Krygiela, sporo problemów powinien im sprawić Damian Sokołowski. Do tego duet Patryk Paszko i Krystian Nowakowski musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Brygada z Zamojszczyzny z kolei jeśli marzy o mistrzowskim wazonie, po prostu musi tu zgarnąć pełną pulę i nie ma dla nich innej drogi. A co wszystko zwiastuje moc wrażeń. Nie ukrywamy, liczymy na piłkarski spektakl na miarę dwóch godnych siebie kandydatów do tytułu.

FC Franklin Club - Zjazd 1

FK Almaz - Chemik Bemowo X

Korsarze - Gladiatorzy 2

eXc Mobile Ochota - SS Cyrkulatka 1

 

2. Liga Szóstek:

Rywalizację w SuperLidze6 zakończymy hitem, z kolei w Drugiej Lidze Szóstek rozpoczniemy mega szlagierem. Na boisko jako pierwsi wybiegną FC Hermes i Gramy Czasami i będzie to mecz o złoto. W nieco lepszej sytuacji jest lider, któremu do szczęścia wystarczy remis, ale naszym zdaniem zawodnicy w błękitnych trykotach zagrają o pełną pulę. FC H wygląda ostatnio wybornie, Dmitro Kuprik, Denis Chestiakov czy Vlad Burda wykręcają w ofensywie niesamowite liczby, a z tyłu wszystkiego pilnuje Oleksandr Kotiv. GC z kolei to siła doświadczenia. Krzysztof Sobolewski, Patryk Paszko czy Paweł Staniszewski z niejednego piec chleb jedli i teraz będą musieli zagrać bardzo mądrze, by pokonać silnego rywala. Na pewno ich na to stać, ale czy im się to uda? Zobaczymy. Następnie na placu obejrzymy w akcji FC Warsaw United i FC NaNkacu. Warszawiacy mimo braku punktów do tej pory ostatnio zaprezentowali się naprawdę nieźle w starciu z Gramy Czasami. I teraz Olaf Jasiński i jego świta nie są bez szans w konfrontacji z FC NaNkacu. Kacom wyraźnie tej zimy nie idzie, trzeba im też oddać, że mieli sporo pecha w tym sezonie i ich dorobek punktowy mógłby być spokojnie znacznie większy. I wiemy, że jak mają swój dzień, to mogą pokonać każdego, zwłaszcza jak skuteczny jest Paweł Wojsław, ale tu coś nam się wydaje, że FC WU nie dadzą się ograć, stąd też stawiamy na „X”. Potem przyjdzie spotkanie, w którym wszystko może się zdarzyć. Nieobliczalny Dynamit Warszawa spotka się z bijącą się o pudło Boca Seniors. Zaczniemy od nominalnych gospodarzy. Tydzień temu Grzegorz Leszczyński i jego ferajna zwyciężyli z FC N i wydaję nam się, że to mocno podbudowało ich morale. Niemniej faworytem będą goście z Maksem Czyżewskim i Łukasz Pruszyńskim na czele. Spodziewamy się, że Volodymyr Slobozheniuk będzie miał sporo pracy między słupkami, ale kto wie? Może, podobnie jak w zeszłą niedzielę, znowu zostanie bohaterem swojego zespołu? Następnie na placu zameldują się Zmarnowane Talenty i All4One. W tej potyczce realny jest każdy scenariusz. Może triumfować ZT po kolejnym udanym występie Marcina Borunia, może paść nierozstrzygnięty rezultat. My jednak przewidujemy wygraną A4O przy pomocy niezawodnego duetu Stanisław Kędzierski i Karol Kubicki. Granatowo-niebiescy w poprzedniej serii zmagań odpadli z wyścigu o złoto, ale mogą jeszcze załapać się na podium i naszym zdaniem zrobią wszystko, żeby tak się stało. Chociaż Zmarnowane także mogą jeszcze powalczyć o medale, więc jak wspomnieliśmy wyżej – niczego tu się nie da wykluczyć. Na sam koniec obejrzymy konfrontację FC Warsaw Team z Cleo Partner. Nie będzie to mecz o pietruszkę, gdyż z CP z Dmytro Zhdanovem i Volodymyrem Humeniukiem na pokładzie są jedną z drużyn, która przy odrobinie szczęścia może zakończyć sezon w top3. A wszystko to dlatego, że mają jeszcze zaległe spotkanie do rozegrania w następny weekend. Skoncentrujmy się jednak na najbliższej niedzieli. Tu team w fioletowych koszulkach na pewno nie będzie miał lekko, o to postarają się Emil Gadomski z Mateuszem Grabowskim, ale według nas ma nieco większe szanse. Czy ta przepowiednia się sprawdzi? Dowiemy się już niebawem.

FC Hermes - Gramy Czasami 1

FC Warsaw United - FC NaNkacu X

Dynamit Warszawa - Boca Seniors 2

Zmarnowane Talenty - All4One 2

FC Warsaw Team - Cleo Partner 2

 

3. Liga Szóstek:

W 3.Lidze Zimowej 9.kolejka zapowiada się bardzo ciekawie. W walce o mistrzostwo pozostały jeszcze cztery drużyny, a walka zapowiada się do ostatniego meczu. Pierwsze na murawie zameldują się ekipy Bad Boys Zielonki oraz Drink Team, a więc ekipy które walczą jeszcze o najwyższe cele. Gospodarze po dwóch porażkach przed tygodniem w końcu wygrali. Mają jeszcze dwa mecze do zagrania, a więc zachowują szanse na złoto. Goście mają tyle samo punktów, póki co nierozstrzygnięty mecz z Alkobusem i także 2 mecze przed sobą. Obie drużyny grają twardo i z wielkim zaangażowaniem, co gwarantuje nam emocje. Wynik jednak jest jak najbardziej sprawą otwartą. Mecz numer 2 to już starcie Los Lamusos z Otamanami. Tutaj faworyt nasuwa się sam. Goście z przyczyn oczywistych tydzień temu pauzowali. Mamy nadzieje, że poczują się na siłach by stawić się w tą niedzielę, ale oczywiście są obecnie kwestię bezdyskusyjnie ważniejsze. Tak czy siak Otamany są wiceliderem i wciąż walczą o mistrzostwo. Równocześnie na sektorze obok FC Zielony Alkobus podejmie BKS 04 Górki i to będzie mecz o przysłowiową pietruszkę. Obie drużyny dzieli 1 punkt i obie znajdują się w drugiej połowie tabeli. Ostatnimi czasy to ekipa Mikołaja Tchorzewskiego radzi sobie lepiej. Niemal wszystkie punkty zdobyła w trzech ostatnich meczach, a więc ostatnio regularnie punktuje. Alkobus z kolei jest nieobliczalny. Mają w składzie Karola Nowaka, który potrafi zrobić różnicę. Z drugiej strony mamy wszechstronnego Łukasza Dworakowskiego, który również potrafi przesądzić o losach meczu. Będą emocje to jest pewne, ale widzimy tutaj remis. Przedostatnie starcie to już konfrontacja El Barrio Mexa z Sarma Boys. Obie ekipy dzielą w tabeli tylko 3 lokaty, ale to goście mają 7 punktów więcej, a do tego z tym meczem zagrają jeszcze 3 razy, a więc w teorii mogą sięgnąć po medal. To oni ponadto są bardziej zgrani i konkretniejsi pod bramką rywala. Jak dla nas pewna „dwójka”. Na koniec tej serii zapowiada się boiska bitwa. W szranki staną Zjednoczona Ochota oraz Haratacze. Gospodarze zajmują 5 lokatę i nie mają już szans na medal. Goście z koli liderują z 3 punktami przewagi nad grupą pościgową, ale przed nimi ostatni mecz w sezonie. Na papierze sytuacja wygląda klarownie, ale nie zapominajmy, że Ochota ma w swoich szeregach chociażby Rafała Popisa, który już 3 razy poprowadził kolegów do zwycięstwa. Haratacze mają jeszcze większe armaty w postaci choćby lidera wyścigu po koronę strzelców, Marka Wójcika. Spodziewamy się bardzo ciekawego spotkania i choć nie stawiamy gospodarzy na straconej pozycji, to w roli faworyta widzimy ekipę Patryka Rosłańca.

Bad Boys Zielonki – Drink Team  X

Los Lamusos – Otamany  2

FC Zielony Alkobus – BKS 04 Górki  X

Sarma Boys – El Barrio Mexa  1

Zjednoczona Ochota – Haratacze  2

 

4. Liga Szóstek:

W Czwartej Lidze Szóstek rozpoczniemy od mocnego uderzenia. Już na dzień dobry obejrzymy starcie, które może może wyłonić mistrza. Mowa tu oczywiście o konfrontacji Gramy Swoje z St. Varsovie. W rundzie zasadniczej o włos lepsi byli zawodnicy w błękitnych trykotach (wygrana 5:4 po golu w przedostatniej minucie ich kapitana Kamila Siatkowskiego), ale być może Michał Witkowski i jego ferajna wezmą rewanż? Z Karolem Mroczkowskim i Kamilem Łukasikiem na pokładzie wszystko jest możliwe. Lecz może to GS ze wspomnianym Siatkowskim oraz Adamem Olszewskim i Danielem Kornatką znowu będą górą? My zagramy tu na remis, ale liczymy na wielkie emocje. Nieco w cieniu meczu o tytuł będą toczyć się pozostałe wydarzenia na czwartym froncie. FC Freedom nie notowali ostatnio dobrej serii, stąd też zamiast walczyć o tytuł, znaleźli się w grupie spadkowej. Lecz nadal Kyrylo Ivashchenko i Oleg Shevtsov to wyróżniające się postaci ligi, zatem wygrana z FC Devs jest jak najbardziej realna. Chociaż coś nam tu pachnie „X” i przewidujemy tu wyrównane widowisko. Poza tym Grzegorz Himkowski i Arek Kibler zdają się być w gazie, a jak ci dwaj zawodnicy mają swój dzień, to ich FC D może ograć każdego. Mimo że Dziki Futbolu oraz FC Melange sąsiadują ze sobą w tabeli, my gramy na nominalnych gości. A wszystko to dlatego, że FC M naprawdę prezentuje się dobrze, po prostu brakuje im nieco szczęścia. W zasadzie każda z ich czterech porażek mogła zakończyć się ich triumfem, a jak dodamy do tego dwa podziały punktów, to daje nam obraz drużyny, która powinna być nawet w top 4. A dodatkowo niezawodny Łukasz Słowik jest głównym kandydatem, by zdobyć koronę króla strzelców. Forma sportowa Dzików jest zdecydowanie bardziej sinusoidalna i to nas skłania, by postawić na ich przeciwników. Chociaż kto wie? Może Filip Olender z Danielem Kościńskim poprowadzą swoją drużynę do sukcesu? Dowiemy się już niebawem. Na sam koniec obejrzymy w akcji konkurentów w wyścigu o brązowe medale, czyli Wariaty Kuchara i W1nners. Gdy dwa tygodnie temu oba te teamy mierzyły się ze sobą, to górą byli W1 (5:2) i naszym zdaniem takie rozstrzygnięcie jest tu najbardziej prawdopodobne. Na pewno Bartek Kochman i jego ferajna zrobią co w ich mocy, by zrewanżować się za tamtą przegraną, ale być może znowu Darek Chojnacki w bramce ich zatrzyma, a do tego Szymon Lewczuk w ataku po raz kolejny będzie skuteczny? Jest to możliwe, ale rzecz jasna nie przekreślamy szans Wariatów na sukces.

Gramy Swoje - St. Varsovie X

FC Freedom - FC Devs X

Dziki Futbolu - FC Melange 2

Wariaty Kuchara - W1nners 2

 

5. Liga Szóstek:

Rozgrywki w piątej lidze rozpoczną dwa spotkania o godzinie 11.00. W pierwszym zmierzą się ze sobą zespoły z dołu tabeli - Junak, który zajmuje miejsce ostatnie, i FC Buch, plasujący się dwie pozycje wyżej. Nie liczymy na fajerwerki, a jeśli mielibyśmy typować zwycięzcę, to postawilibyśmy raczej na ekipę gości. Po pierwszych trzech porażkach wydaje się, że Maciek Szpakowski w końcu znalazł złoty środek na zdobywanie punktów, zatem z pewnością będzie chciał utrzymać tę formę, tym bardziej że ma szanse na podium. W drugim meczu KS Na Pełnej podejmie sąsiadujących z nimi Drink Menów. Z pewnością będzie to ciekawe starcie, które może zdecydować o tym, kto zajmie najniższy stopień podium na koniec sezonu. Choć goście mają w swoim składzie takie nazwiska jak Łukasz Skwarko, który sam załadował już 20 goli w tym sezonie, to gospodarze również mają wiele argumentów przemawiających za ich zwycięstwem. Naszym zdaniem - remisowo. Dla Nadwiślańskiego Świtu spotkanie z Kindybałami będzie kluczowe w walce o mistrzostwo. Ekipa, której głównym motorem napędowym jest Jeremiasz Morawiecki, z pewnością nie odda trzech punktów łatwo, jednak duet Bartek Adamiak - Jakub Głowala może poważnie namieszać w ich obronie. Zakładamy zatem, że seria sześciu zwycięstw z rzędu będzie przed Świt kontynuowana. Godzinę później naprzeciw siebie wyjdą Marketing Match i Orły Leszka. Warto odnotować, że „niebiescy” dwie kolejki wcześniej wygrali z liderem, zatem z pewnością mają potencjał, żeby zagrozić każdemu. Jednak według nas o zwycięstwie w tym meczu zdecydują detale, a to właśnie w nich lepsi są ich rywale. Ekipa Mateusza Pizorskiego ma przed sobą jeszcze 4 mecze, a zatem jakby nie było wciąż walczy o mistrzostwo. Kolejkę zamknie nam spotkanie między Albatrosem i Piotrovią. Tu nie spodziewamy się większych niespodzianek i stawiamy na pewne zwycięstwo rozpędzonego lidera. Defensywę rywali z pewnością nękać będą Marek i Patryk Pietrzak, którzy wiodą prym w klasyfikacji strzelców swojego zespołu. Gościom, mimo nienajgorszego sezonu, wciąż brakuje po prostu doświadczenia. Od nas zatem klasyczna „jedynka”.

Junak - FC Buch  2

KS Na Pełnej - Drink Men  X

Kindybały FC - Nadwiślański Świt  2

Marketing Match - Orły Leszka  1

FC Albatros - NKS Piotrovia  1

 

6. Liga Szóstek:

Czas na przedostatnią kolejkę 6.Ligi Zimowej. Już w niedzielę możemy poznać mistrz. Na inaugurację lider rozgrywek, Legion podejmie wicelidera Jeszcze się zastanawiamy. Obie drużyny dzielą w tabeli 4 punkty, a zatem zwycięstwo ekipy Michała Buczaka zapewni jej mistrzostwo 6 ligi. Każdy inny wynik wyślę nas do ostatniej kolejki, bo pamiętajmy, że goście mają 1 mecz zaległy. W pierwszym meczu tych drużyn górą był Legion, który w tym sezonie oprócz jednej wpadki leje wszystkich aż miło. W końcu gracze w białych trykotach trafili z kadrą, która w tej edycji jest bardzo szeroka i wyrównana. W pierwszej piątce najlepszych strzelców jest aż trzech graczy Legionu i to oni grają pierwsze skrzypce. Mowa o Tomku Cyryłowskim, Bartku Adamiaku i Pawle Grzeli. Nie zapominajmy o najlepszym asystencie ligi, Kamilu Ceranie. Goście jednak mają kim odpowiedzieć. Damian Błaszczak jest w czubie najlepszych strzelców, a Patryk Kwiatkowski w czołówce klasyfikacji asystentów. Widzimy naprawdę zacięte zawody. Goście mogą sprawić niespodziankę, maja ku temu środki, ale to Legion ma więcej argumentów i to na jego minimalne zwycięstwo postawimy. Chwile potem obejrzymy drugi mecz grupy mistrzowskiej, w którym Fuszerka podejmie KP Kozią. Gospodarze grają już o przysłowiową pietruszkę, zaś goście już są pewni medalu, podobnie jak Legion i Jsz, ale będą walczyć o jak najwyższą pozycję. Na majstra szans już nie ma, ale na wicemistrzostwo jak najbardziej. Trzeba wygrać, a w ostatnim meczu powalczyć o srebro z wiceliderem. Faworytem jest Kozia, która dysponuję takimi graczami jak Maciej Baranowski, który jest w ścisłej czołówce obu klasyfikacji indywidualnych, czy będący w dobrej dyspozycji, Tomasz Komor oraz Paweł Stępniewski. Gospodarze raczej stawiają na zespołowość, ale wobec potencjału rywala mogą być bezradni. Stawiamy na KP Kozią. Czas na grupę spadkową, w której rywalizację rozpocznie starcie Bemovii z Nie Ma Mocnych. Tutaj spodziewamy się zaciętych i wyrównanych zawodów, w których może wydarzyć się wszystko. 4 punkty więcej ubierała ekipa Piotra Burdacha, która jako jedyna powstrzymała lidera. Gra jednak w kratkę, ale ostatnio w końcu wygrała, a więc morale drużyny na pewno wzrosły. Bemovia tym czasem przechodzi trochę obok sezonu. Wygrał tylko 1 mecz, a spodziewaliśmy się więcej. Piłkarskie walory oceniamy na podobnym poziomie i stawiamy na remis. Na koniec Sportowe Zakapiory zmierzą się z Perłą WWA i tutaj faworyt nasuwa się sam. Gospodarze prowadzą w grupie spadkowej i to z dużą przewagą. Do przodu pcha ich trio: Łukasz Figura – Daniel Lasota – Piotr Maciuk. Rywal nie ma za bardzo czym odpowiedzieć. Gra bardziej zespołowo i ciężko tam znaleźć indywidualności. Naszym zdaniem pewna 1.

Legion – Jeszcze się zastanawiamy  1

Fuszerka – KP Kozia  2

Bemovia – Nie Ma Mocnych  X

Sportowe Zakapiory – Perła WWa 1

 

7. Liga Szóstek:

Na siódmym poziomie rozgrywkowym mimo przewagi punktowej Defendersów nad pozostałymi dwoma zespołami na podium, wciąż wszystko może się zdarzyć, zatem emocji na pewno nie zabraknie. Na pierwszy ogień idzie mecz między Stadem Szakali a Semper Victorią, w którym Kamil Ceran i Jan Mitrowski z pewnością będą chcieli poprawić swoje statystyki w klasyfikacjach indywidualnych kosztem drużyny gości. „Pomarańczowi” raczej nie będą wielkim zagrożeniem dla defensywy gospodarzy, zatem stawiamy na zwycięstwo Szakali. W drugim starciu naprzeciw lidera wyjdzie ekipa Michała Brewczuka, Sparta. W zeszłym tygodniu dość pewnie pokonała Stado Szakali, zatem kto wie, czy w tej kolejce również nie pokuszą się o niespodziankę. Biorąc jednak pod uwagę to, że Defendersi w tym sezonie tylko raz tracili punkty, stawiamy na to, że w tym meczu również ich nie stracą. Swoje kolejne zwycięstwo powinni również zanotować zawodnicy The Old Stars Ochota, która mierzyć się będzie z PRE Wwa - przedostatnim zespołem tabeli. Ekipa, w której występują bardzo dobrze znani nam zawodnicy tacy jak Kamil i Marek Jurga czy Maks Czyżewski z pewnością nie jest zadowolona ze swojego potknięcia z Semper Victorią z poprzedniej kolejki, zatem są zmotywowani, żeby dać z siebie wszystko na sam koniec sezonu zimowego. PRE nie powinno być dla nich większym zagrożeniem, chociaż przy odrobinie szczęścia - kto wie? Czerwona latarnia siódmej ligi, Gur-Bud, podejmie Warsaw Bad Boys, którzy grają trochę w kratkę. 3 zwycięstwa, remis i 3 porażki to niezły wynik, jednak z pewnością koledzy braci Podobas mają wyższe ambicje. Rezultat końcowy nie jest sprawą zerojedynkową, ale zdecydowanie więcej argumentów mają goście. W ostatnim meczu na boisku spotkają się zawodnicy East Crew i FC Radlera. Choć w tabeli dzielą ich trzy miejsca, to jednak punktowo przewaga gości nie jest duża, bo wynosi tylko dwa punkty. Zarówno chłopaki z Ukrainy jak i Radler mogą z tego spotkania wyjść zwycięsko. Poczekamy zatem na samo spotkanie, a na razie stawiamy na remis.

Stado Szakali - Semper Victoria  1

Defenders - Sparta  1

The Old Stars Ochota - PRE Wwa  1

Gur-Bud - Warsaw Bad Boys  2

East Crew - FC Radler  X

 

8. Liga Szóstek:

W meczu inaugurującym dziewiątą kolejkę zmagań w ósmej lidze Rekiny Biznesu podejmą ekipę TS Kopernik, która znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli. Biorąc pod uwagę, że goście ani razu nie urwali nikomu punktów, stawiamy, że w starciu z ferajną Grzegorza Gnasia ta sytuacja się nie zmieni. W następnym spotkaniu zmierzą się ze sobą Znista i FK Legion UA, a więc dwie sąsiadujące w dole tabeli drużyny. Ostateczny rezultat według nas pozostaje sprawą otwartą i liczymy raczej na wyrównane spotkanie. Teoretycznie to goście mają lepszą sytuację punktową, jednak ta przewaga jest na tyle niewielka, że to spotkanie może potoczyć się zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Przechodzimy zatem do spotkań pierwszej trójki, między którą rozstrzygać się będzie walka o tytuł mistrzowski. Na początek Króliczki Playboya podejmą Zespół R, który w ostatnich trzech meczach zdobył 7 punktów, zatem jest w dobrej formie. Z pewnością takie nazwiska jak Piotrek Miszczuk i Bartek Wróblewski mogą namieszać w obronie gospodarzy i pokrzyżować im plany, jednak Króliczki mają w swoich szeregach m.in. Kacpra Jakóbczyka, który przoduje zarówno w klasyfikacji strzelców, jak i asystentów. Takiego zawodnika chciałby mieć każdy, jednak o świetnej formie jego drużyny decydują również jego koledzy. Stawiamy zatem raczej na zwycięstwo gospodarzy. Następnie Energetyk, dla którego będzie to ostatnie spotkanie w tym sezonie, podejmie FC Yelonki. O ile goście dobrze zaczęli, to jednak zanotowali serię trzech porażek z rzędu i wyraźnie wypadli z rytmu. Jesteśmy bardzo ciekawi planu, jaki Rafał Stefanek i jego podopieczni mają na to spotkanie, bowiem z pewnością będzie to dla nich trudny mecz, a rywale nie będą odstawiali nogi. Wydaje nam się, że to jednak Energetyk wyjdzie z tego starcia zwycięsko, chociaż o wyniku końcowym może decydować nawet jedna bramka. Na koniec Walec, czyli dotychczasowy lider rozgrywek, podejmie Szatańskie Pęto. Goście z pewnością nie oddadzą skóry łatwo i będą chcieli zgarnąć trzy punkty. Co ciekawe, TSP wciąż ma matematyczne szanse na zdobycie tytułu! Może to bardzo mało prawdopodobne, jednak nie takie scenariusze pisał futbol. My przy wyniku stawiamy jednak „jedynkę”, choć jakikolwiek inny rezultat jest oczywiście możliwy.

Rekiny Biznesu - TS Kopernik  1

Znista - FK Legion UA   X

Króliczki Playboya - Zespół R  1

Energetyk - FC Yelonki  1

Walec - TSP Szatańskie Pęto  1

 

9. Liga Szóstek:

Zmieniła nam się sytuacja w tabeli 9.Ligi Zimowej po weryfikacji wyniku meczu KS Syfon – KTS Chimera. Niestety w drużynie lidera rozgrywek zagrał nie zgłoszony wcześniej zawodnik, co po proteście rywala skończyło się walkowerem na korzyść ekipy Pawła Janasa. KS Syfon wprawdzie pozostał na pozycji lidera, ale ma tylko 1 punkt przewagi nad właśnie Chimerą i nad Le Cabaret. Drużyna Aleksandra Opolskiego w niedzielę podejmie Teraz Kolską, czwartą drużynę w stawce. Obie ekipy dzielą tylko 2 punkty, a Kolska ma jeszcze jeden mecz zaległy w zanadrzu. Spodziewamy się bardzo ciekawych zawodów. To będzie największy hit 9, teoretycznie ostatniej kolejki tego sezonu. Teoretycznie, bo tydzień później dogramy mecze zaległe. Więcej argumentów wydaje się mieć  Syfon. Jan Trzaskoma to lider wyścigu o koronę króla strzelców, a Aleksander Opolski i Javier Peraza to zawodnicy, którzy mogą rozstrzygnąć losy meczu. Po drugiej stronie mamy jednak najlepszego obecnie asystenta rozgrywek, Pawła Chrabonszcza oraz regularnie punktującego Marcina Siniarskiego. Zapowiada się naprawdę interesujce widowisko, ale my tak jak wspomnieliśmy więcej plusów widzimy po stronie Syfona i na jego minimalne zwycięstwo postawimy. Bardzo blisko medalu jest Le Cabaret, któremu pozostał jeden mecz, ale nawet zwycięstwo nie zapewni mu końcowego podium. Trzecia drużyna w stawce w tą niedzielę podejmie NKS II Piotrovię i jest zdecydowanym faworytem. Bracia Sadowscy, Hubert i Mateusz rozgrywają naprawdę dobrą kampanię, ale ich koledzy także dokładają swoją cegiełkę i to nie małą. Gościom tymczasem została walka o jak najlepszą pozycję końcową. Stawiamy na LC, który musi wygrać i czekać co zrobią rywale. Gyros Gaming w niedzielę zmierzy się z Mi-Home Team’em i wcale nie jest murowanymi faworytem. Wprawdzie to oni wciąż walczą o medale (mają tyle samo punktów co Kolska i także zagrają 2 razy, w tym właśnie z czwartą siłą ligi), ale rywal nie należy do grona „chłopców do bicia”. Zajmują dopiero 7 pozycję, ale legitymuję się 3 atakiem ligi z Mateuszem Gajdą i Daniele Dzięgielewskim na czele. Tabela przemawia za Gyrosem, ale my widzimy remis. Kolejne bardzo ciekawe starcie czeka nas na koniec rywalizacji. W szranki staną TS Ameba oraz KTS Chimera, czyli odpowiednio piąta drużyna w tabeli oraz wicelider. Po weryfikacji wyniku meczu z Syfonem ekipa Pawła Janasa awansowała na 2 miejsce w tabeli z tylko 1 punktem starty do lidera. Jednak nawet zwycięstwo nie zagwarantuje Chimerze medalu, ponieważ stawka jest bardzo wyrównana. Jej rywal jest dopiero na 6 pozycji i tak naprawdę już nie ma szans na podium. Spodziewamy się bardzo wyrównanego spotkania, w którym może wydarzyć się wszystko. Pozostało nam rywalizacja o przysłowiową pietruszkę. W szranki staną Czupakabry Warszawa oraz FC Stała Gwardia. Gospodarze wciąż szukają pierwszych punktów w sezonie. Przed tygodniem minimalnie postraszyli rywala, ale finalnie ponownie przegrali. Goście z kolei uzbierali raptem 4 punkty więcej, ale ostatnio powstrzymali pogromcę lidera, TS A. To będzie najlepsza okazja dla gospodarzy by w końcu zapunktować, ale mimo wszystko postawimy na zwycięstwo FCSG.

Mi-Home Team – Gyros Gaming  X

Le Cabaret – NKS II Piotrovia  1

Czupakabry Warszawa – FC Stała Gwardia  2

KS Syfon – Teraz Kolska  1

TS Ameba – KTS Chimera  X

Sponsorzy