W sobotę o godzinie 20 przyjemność mieliśmy oglądać starcie w ramach 2 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły zespoły Dynamo vs Union of boys. Już od samego początku spotkania u obu ekip można było zaobserwować spore zaangażowania, a zacięta walka toczyła się niemal na każdym metrze boiska i z niecierpliwością wyczekiwaliśmy pierwszego trafienia. Jako pierwsi cios zadali Gospodarze znajdując sposób na zdobycie gola po 10 minutach spotkania. Wtedy to piłkę do nogi otrzymał Kostya Didenko i pewnym strzałem skierował piłkę do pustej siatki. Union nie zamierzał spuścić głowy w dół, a stracona bramka dała im impuls do jeszcze mocniejszego działania, jednak na ich trafienie przyszło nam trochę powciskać. Dopiero po 16 minutach gry z odpowiedzią przyszedł Michał Lenczewski, który po dobrym pressingu zdołał wbić futbolowe do siatki i mecz zaczynał się od nowa. Zdobyty gol przez Union jeszcze mocniej pobudził ich do działa, czego fektem była kolejna bramka w 19 minucie meczu, a jej autorem był Bartosz Goździewski i Dynamo musiało gonić wynik. Po zmienię stron Union dość pewnie poczuł się na boisku i systematycznie zaczął zdobywać kolejne trafienia budując sobie pewną przewagę trzech trafień nad rywalem, jednak Goście nie zmądrzali ustąpić. W dalszej części meczu obie ekipy naprzemiennie tworzyły sobie ciekawe akacje ofensywne, jednak to Union częściej był w posiadaniu piłki i to oni dyktowali warunki spotkania. Mimo tego młodzi zawodnicy pozwalali sobie na zbyt wiele błędów w obronie co w końcówce meczu umieliło Gospodarzom zmniejszyć różnicę do zaledwie jednego gola przewagi, jednak po wyczerpującej końcówce to UOB finalnie sięgnął po trzy punkty, a mecz zakończył się wynikiem 5:6.