Szybki Shot potrzebuje zwycięstw i dużo szczęścia, żeby liczyć się w top3. Sparta zaś potrzebuje „tylko” zwycięstw. Zespół Sparty ma większe nazwiska w swojej kadrze, przez co byli faworytem tego spotkania. Od początku bardziej Sparta grała piłką, wymieniała podania i czekała na błędy rywala. Na początku świetna sytuację na strzelenie gola miał Michał Brewczuk. W 8 min tą sztuka udała się Michałowi Burzyńskiemu. „Burza” przejął piłkę w środku pola, po czym przeszedł dwóch rywali i strzałem lewą nogą tuż przy bliższym słupku otworzył wynik. Cztery minuty później podwyższył Damian Denis po podaniu Rafała Diducha. W 19 min bramkę kontaktową zdobył Adam Gomoła i wynik 1:2 utrzymał się do przerwy. Drugą odsłonę rozpoczęliśmy od bramki wyrównującej. To jednak zmotywowało gości, którzy wzięli się za strzelanie. Przez resztę meczu Sparta raz za razem punktowała rywala, sporadycznie tracąc bramkę, lecz przez cały czas trzymała przeciwnika w bezpiecznej przewadze. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:8. Sparta będąc na miejscu 5 wciąż ma matematyczne szanse na podium. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.