Późnym wieczorem rozpoczęło się spotkanie drużyn Boiskowy Folklor vs FC Albatros. Gospodarze ostani mecz zakończyli porażką, natomiast ich boiskowy rywal pewnie zwyciężył 10:5 ze Stadem Szakali. Już od pierwszych minut było widać lekką przewagę Gości, którzy dość pewnie dochodzili do sytuacji bramkowych. Folklor również miał swoje lepsze momenty, natomiast nie tworzył takiego zagrożenia jak ich przeciwnicy. Pierwsze trafienie oglądaliśmy w 12 minucie po pewnym strzale Michała Rzeczkowskiego, który to z chłodną głową umieścił futbolówkę w siatce. Po tym zdarzeniu do ataku przystąpili Gospodarze i dokładnie 3 minuty zajęło im by ponownie na tablicy wyników pojawił się remis, a samo trafienie należało do Wojciecha Szczepańskigo. Ciąg dalszego strzelania nie został przerwany i w 21 minucie bramką na 2:1 popisał się Damian Kuraszewicz. Folklor mógł niejednokrotnie doprowadzić do remisu, jednak jak to bywa w sportowej rywalizacji ,,nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić" i tak też było tym razem, pod koniec pierwszej połowy bramkę na 3:1 zdobył Kuraszewicz. Na drugą połowę mocniej wyszli Goście, zmotywowani wynikiem nie zamierzali poprzestać na dwu bramowym prowadzeniu i z każdą kolejną minutą zaznaczali swoją dominację, co w rezultacie zaowocowało kolejnymi trafieniami. W 37 minucie bramkę z ,,fałsza" zdobył Rzeczkowski, a wisienkę na torcie umieścił Cezary Małecki, który to przypieczętował wynik spotkania na 1:5.