KP Kozia była zdecydowanym faworytem starcia z szukającymi pierwszym puntów Semper Victoria w ramach rozgrywek Trzeciej Ligi Siódemek. Jak się jednak okazało, lider nie miał łatwo. Co prawda już w 5 minucie Maciej Kuklewski zagrał do Pawła Stępniewskiego, a ten otworzył wynik, ale potem mecz się wyrównał. Było sporo walki, ale nie miało to przełożenia na gole. Dopiero tuż przed końcem pierwszej odsłony zmieniło się to za sprawą Andrzeja Stasiuka, który wykorzystał zagranie Sebastiana Kamody i zrobiło się 1:1. Po zmianie połów obraz tego widowiska nie zmienił się za mocno. Gra toczyła się głównie w środku pola. Kluczowym momentem tego starcia była kontuzja jednego z zawodników nominalnych gości. A jako że SV nie mieli zmieników, to musieli radzić sobie jednego mniej. I na finiszu tych zawodów ekipa w czarnych trykotach wykorzystała przewagę. Najpierw Maciej Baranowski trafił na 2:1 w 47 minucie, a chwilę później najlepszy na placu Stępniewski podwyższył na 3:1 i takim też rezultatem zakończyło się to spotkanie. KP Kozia utrzymała pierwsze miejsce w tabeli, chociaż nie mieli łatwo z ambitnie i dobrze grającym rywalem. Semper Victoria zaś pechowo straciła szansę na pierwsze punkty, ale należy ich pochwalić za ambitną postawę.