Trzecią kolejkę 2.Ligi Siódemek zainaugurowało hitowe starcie Defenders kontra Los Lamusos. Faworyta w tym meczu nie było, a jego stawką był fotel lidera. Jakby nie było mierzyły się ze sobą odpowiednio druga oraz pierwsza drużyna w stawce. Goście mieli przed tym meczem problemy kadrowe, stąd tylko jedna zmiana i kiepska sytuacja w ofensywie. Mimo to w 9 minucie Bartek Rokicki zagrał do Kamila Klepackiego i było 1:0 dla gości. Taki wynik im pasował. Zamknęli się niemal na swojej połowie, oddając rywalom pole gry. Ci długo nie mogli sforsować defensywy gości, aż w końcu tuż po zmianie stron Mateusz Gajda wykorzystał zagranie Mateusza Nyśka i mieliśmy remis 1:1. Gospodarze musieli zmienić taktykę i się trochę otworzyć, bo taki wynik nie pasował żadnej ze stron. Jedni i drudzy uparcie dążyli do zwycięskiej bramki, która przyszła osiem minut przed końcem meczu. Bohaterem graczy w niebieskich trykotach został Rokicki, który wykorzystał zagranie Mariusz Kołodziejczyka, zapewniając swojej drużynie trzy punkty. Do końca meczu emocje wprawdzie sięgały zenitu, ale wynik już się nie zmienił. Ostatecznie osłabieni kadrowo Los Lamusos pokonali Defenders 2:1 i zostali samotnym liderem drugiej ligi.