Startujemy z piłkarską jesienią! - zapowiedź 1. kolejki Ligi Bemowskiej!

Nie daliśmy sobie, ani Wam, za wiele czasu na odpoczynek i ledwo po zakończeniu letnich zmagań, ruszamy z futbolową jesienią na boiskach przy ulicach Obrońców Torbuku i Irzykowskiego. Mimo że to dopiero inauguracja, czeka nas sporo hitów. W Pierwszej Lidze Siódemek odrestaurowana Moszna Squad zmierzy się z Harataczami, na drugim froncie Legion podejmie BKS 04 Górki. Na niższych, siódemkowych szczeblach także będzie sporo dobrego grania i wiele nowych twarzy. W szóstkach z kolei również nie będziemy narzekać na nudę. W SuperLidze6 Grottgera Team zagrają z debiutantami, Jednokomórkowcami, a poziom niżej obejrzymy klasyk, czyli Bad Boys Zielonki vs. Gramy Czasami. Ogólnie w pierwszej serii gier obejrzymy we wszystkich aż 12 ligach sporo nowych drużyn, zatem zapraszamy na zapowiedź 1. kolejki Ligi Bemowskiej!

 

1. Liga Siódemek:

Dopiero co rozdaliśmy medale za sezon letni, a już startujemy z jesienną edycją Ligi Bemowskiej. Rozpoczniemy tradycyjnie od 1.Ligi Siódemek, w której na inauguracje sezonu zobaczymy trzy spotkania. Zaczniemy od starcia Moszny Squad z Harataczami. Obie ekipy sezonu wiosennego do udanych zaliczyć nie mogą. Gospodarze finiszowali na 6 miejscu, zaś ich rywal dwie lokaty niżej. W naszych oczach jednak to ekipa Michała Burzyńskiego jest faworytem. Chodzą słuchy, że popularny „Burza” sięgnął po kilka wzmocnień, jak choćby Filip Szewczyk znany z występów w eXc Mobile Ochota czy Karol Nowak, najlepszy strzelec i zawodnik chociażby 2.Ligi Letniej. To nie koniec bo drużynę wzmocnią jeszcze Bartek Woźniak z The New GreenBack, Tomek Lipiński z FCWU czy bardzo doświadczony Paweł Skonieczny. Wygląda to całkiem ciekawie. Naprzeciw nich stanie drużyna Patryka Rosłańca, która w elicie gra już nie po raz pierwszy, ale jeszcze nic na tym szczeblu ugrać jej się nie udało. Nie mniej to bardzo ograna drużyna, której lekceważyć nie należy. Haratacze też mają kilku ciekawych graczy jak choćby Maksym Yakobchuk czy Cezary Uziębło w ataku. Jest także bramkostrzelny Marek Wójcik czy nowy nabytek ‘Biało-Czerwonych” Damian Górka. Jeżeli Moszna zagra wedle swoich predyspozycji i umiejętności, nie powinna mieć problemów z rywalem. Wiemy jednak, że z grą gospodarzy bywa różnie i różne czynniki mogą na to wpłynąć, czasem nawet błahe. Tak czy siak argumenty piłkarskie są po stronie Moszny i to na jej zwycięstwo stawiamy. Mecz numer 2 to już starcie Dynama z absolutnym debiutantem w naszych rozgrywkach, ekipą Amigos Lindegos. Gospodarze mają już za sobą 8 sezonów w LB, a więc można śmiało stwierdzić, że są ograni i doświadczeni. Mało tego tylko raz zakończyli rozgrywki w drugiej połowie tabeli, ponadto albo sięgali po medale albo mniej lub bardziej ocierali się o podium. Defensywę trzyma niezwodny Maksym Kulyk, kapitan drużyny. Tymczasem za atak odpowiada Kostya Didenko, który przed chwilą zakończył rozgrywki w 1.Lidze Letniej jako król strzelców. Amigos Lindegos jest natomiast debiutantem w naszych rozgrywkach i tym samym sporą niewiadomą. Jest to młody zespół, który zamierza namieszać w najwyższej klasie rozgrywkowej jednak już na początku czeka ich bardzo trudny sprawdzian ich formy i umiejętności. W obliczu tego wszystkiego postawimy na minimalne zwycięstwo Dynama. Na koniec Chemik Bemowo podejmie Kristala. To będą bardzo ciekawe zawody. Gospodarze to najbardziej utytułowana drużyna w lidze siódemek, której przedstawiać za bardzo nie trzeba. Maciej Baranowski to od lat filar defensywy i jeden z najlepszych obrońców ligi. Do tego dochodzi Paweł Giel, który jak tylko może zjawić się robi kolosalną różnicę. Podobne predyspozycje potrafi pokazać Krystian Lewandowski, a jest jeszcze nowy snajper, który błyszczał wiosną, Szymon Więckowski. Goście tymczasem nie wiadomo jaki skład zaprezentują w tym sezonie. Jeżeli utrzymają duet Dima Dewedenko – Mityk Demedenko, to mogą napsuć krwi każdemu rywalowi. Ponadto są jeszcze Taras Tsolkovskyi czy Ruslan Gontar. Na papierze zdecydowanym faworytem wydaję się ekipa Adriana Bery, której ambicję w ostatnich sezonach zostały mocno nadszarpnięte, ale gości nie należy lekceważyć. Pokazali to choćby w sezonie letnim, kiedy to wskoczyli do pierwszej ligi, ogrywając kilku faworytów i kończąc rozgrywki na 5 miejscu. Liczymy na wielkie emocje, ale postawimy na Chemika.

2. Liga Siódemek:

Cztery mecze czekają na nas w inauguracyjnej kolejce 2.Ligi Siódemek. Dwa z nich obejrzymy w sobotę, dwa kolejne zaś w niedzielę. Zaczniemy od starcia Zmarnowanych Talentów z Lyreco. Gospodarze po 6 sezonach gry na najwyższym szczeblu rozgrywek spadli do drugiej ligi. Tutaj jednak będą uchodzić za jednego z faworytów do wygrania ligi i powrotu do elity. Bracia Artur i Łukasz Jarosz wraz z kompanami to zgrany i doświadczony zespół, który nawet na najwyższym szczeblu potrafił utrzeć nosa faworytom. Goście wprawdzie spadli z drugiego szczebla, ale warunkowo zostali na nim by sprawdzić się raz jeszcze. Maciej Szpakowski szykuję kilka wzmocnień, jak choćby Filip Szewczyk czy Bartek Goździewski z eXc Mobile Ochota. Dołączy jeszcze kliku graczy z Dream Warsaw Team, a więc „paka” Lyreco zapowiada się na bardzo solidną. Jeszcze trzeba to wszystko zgrać i można bić się o awans do elity. Spodziewamy się zaciętej rywalizacji na remis. Chwile potem Los Aspirantos mierzą się z Defenders. Gospodarze pod tą nazwą będą debiutować. Jest to jednak nie kto inny jak Korpus United, który latem bez sukcesów debiutował z 2.Lidze Letniej. To bardzo ruchliwy i twardo grający zespół z braćmi Królikiewicz na czele. Goście tymczasem zimą, wiosną i latem zdobywali medale i teraz mają chrapkę na kolejny. Jakby nie było Defenders będą bronić wicemistrzostwa wywalczonego wiosną. To także bardzo zgrana i ruchliwa ekipa, której siłą jest zespołowość. Liderem pozostaje jednak Illia Dehoda, który wraz Mateuszem Izdebskim, Jarkiem Jachną czy Mateuszem Gajdą potrafią rozmontować niemal każdą defensywę. To nie będzie łatwa przeprawa, ale w roli zwycięzców widzimy Defendersów. Przechodzimy do niedzielnych zmagań, które rozpocznie starcie KP Koziej z Old United. Obie ekipy odpoczywały latem i obie rywalizowały ze sobą wiosną w 2.Lidze Siódemek, a więc będzie okazja na rewanż. Wiosną zdecydowanie zwycięstwo odniosła ekipa Mariusz Kurczyńskiego, która jakby nie było zakończyła sezon znacznie wyżej, a dokładnie tuż za podium. Wiosną wśród gości błyszczał Łukasz Biernacki do spółki z Raymondem Ntiege. Jednak to gospodarze mieli w swoich szeregach prawdziwą perełkę. Mowa o Piotrze Stępińskim, który z 15 golami został królem strzelców rozgrywek. Kozia w ostatnich sezonach, oprócz tego wiosennego, pokazała że otwiera nowy rozdział w swojej historii (srebro zimą w 6 lidze i mistrzostwo 3.Ligi Siódemek jesienią) na co największy wpływ miało odmładzanie kadry. Przybyli: właśnie wspomniany Piotr Stępniewski wraz z bratem Pawłem, którzy okazali się kolosalnym wzmocnieniem. Naszym zdaniem obejrzymy mecz pełen zaciętej walki przez całe 50 minut, ale dyplomatycznie postawimy na remis. Na koniec Legiom stanie w szranki z BKS-em 04 Górki, czyli obejrzymy starcie bardzo doświadczonych zespołów. Wprawdzie historia gości sięga dużo dalej wstecz, ale to gospodarze w ostatnim czasie regularnie zgarniają trofea. Na prawdziwego lidera w ostatnim czasie wyrósł Bartek Adamiak, który troszkę przyćmił gwiazdę Pawła Grzeli. Ten drugi jednak wcale nie obniżył lotów, to Adamiak wskoczył na level wyżej. Po drugiej stronie są jednak bracia Jaszczak, Artur i Igor oraz niezawodny Łukasz Dworakowski, który nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Szykuje nam się mecz, w którym może wydarzyć się wszystko, ale jedno jest pewne, emocje będą sięgać zenitu, remis.

3. Liga Siódemek:

Także na trzecim szczebli ligi siódemek obejrzymy cztery starcia. Zaczniemy od jedynej sobotniej konfrontacji Los Lomusos z Wariatami Kuchara. Obie ekipy są niezwykle doświadczone, ale i obie mają za sobą kiepski sezon. Wiosną gospodarze jako obrońca wicemistrzowskiego tytułu kompletnie rozczarowali, zajmując w 2.Lidze Siódemek dopiero 8 miejsce. Słabo poszło również gościom, którzy na trzecim szczeblu bemowskich siódemek zajęli dopiero 6 miejsce. Gospodarze mieli wielkie problemy kadrowe, które przełożyły się na fatalne wyniki. Jedynym graczem, który nie zawiódł był Mariusz Kołodziejczyk, który grał kapitalnie w defensywie, a jak trzeba to i na bramce, kończąc sezon z 5 golami, 1 asystą i 2 tytułami zawodnika meczu. Tymczasem Wariaty, to non stop problemy kadrowe, łatanie składu itd. Szczerze to jesteśmy bardzo ciekawi jakie nowinki personalne przygotowali dla nas tej jesieni. Tak czy siak stawiamy na podział punktów, który wobec tylu niewiadomych będzie w naszych oczach sprawiedliwy. Przechodzimy płynnie do niedzielnych meczów, które rozpoczniemy od starcia Drink Men kontra Tornado UA. Gospodarze bronią trzeciego miejsca wywalczonego wiosną. Goście zaś, to beniaminek, który wiosną wygrał 5.Ligę Siódemek. Gospodarze to wielkie doświadczenie i niezawodny duet Łukasz Skwarko – Tomek Sienkiewicz, postrach bloków defensywnych. Ekipa Mirka Wyszczelskiego to jednak drużyna niestabilna kadrowo, drużyna, która traci punkty właśnie przez ten element. Goście rodem z Ukrainy, to z kolei wulkan energii. Gracze Tornado są niezwykle ruchliwi, a przy tym grają bardzo twardo, często nieczysto. Tutaj ponawiamy apel do gości o szanownie zdrowia swojego i rywali. Mają kapitalnego w ataku Tarasa Tsalkovskiego czy wspierającego go Ivana Chernitskiego, a miedzy słupkami pewnym punktem jest z kolei Serhii Hordichuk. Spodziewamy się bardzo zaciętego boju, w którym wynik jest sprawą otwartą. W meczu numer 3 debiutujący w lidze siódemek, Team Ivulin podejmie Szczęki Szczęśliwice. Gospodarze mają za sobą debiutancki sezon letni, w którym na czwartym szczeblu wywalczyli wicemistrzostwo. Prawdziwym liderem był Dzmitry Barysiuk, którego równie mocno wspierali Andrey Veras, Artiom Bastum czy Vital Hayduchyk. Goście tymczasem w niedzielę rozpoczną trzeci sezon w LB, ale póki co medalu nie zdobyli. Motorem napędowym drużyny jest trio braci: Kajetan, Mikołaj oraz Dominik Ostoja-Ciemny, którzy bronią, rozgrywają i atakują, a więc są instytucją samą w sobie. Obie drużyny raczej preferują szybkie tempo, a więc zapowiada się ciekawy mecz, którego wynik jest sprawą otwartą. Na koniec zostawiliśmy prawdziwy klasyk Ligi Bemowskiej. Na murawie zameldują się Chyże Rosomaki oraz Orły Leszka. Obie ekipy swoim doświadczeniem mogły by obdzielić całą jedną ligę. Lepiej ostatnio wiodło się Rosomakom, którzy w lidze siódemek zaszli aż do trzeciego szczebla, na którym się utrzymali. Jacek Dobraczyński i spółka bazują na grze zespołowej, podobnie jak rywal. Gospodarze mogą postraszyć choćby Kubą Michalakiem czy Maciej Walusem, zaś wśród gości nieźle spisywał się Michał Zwiślak. Naszym zdaniem nie ma faworyta tego meczu i może paść każde rozstrzygnięcie.

4. Liga Siódemek:

Tylko trzy mecze obejrzymy na czwartym szczeblu ligi siódemek. Zaczniemy od sobotniej potyczki Cool Teamu z Zielonym Stolikiem, w której faworyt nasuwa się sam. Gospodarze póki co zadebiutowali latem w 9 lidze gdzie nic wielkiego nie ugrali. Patrząc na gości, którzy wiosną sięgnęli po srebrne medale 5.Ligi Siódemek oraz wicemistrzostwo 5.Ligi Letniej, wyrastają na pewniaków nie tylko do zwycięstwa w tym meczu, ale i na jednego z głównych pretendentów do wygrania 4 ligi. Gospodarze nie mają się za bardzo kim przeciwstawić takim graczom jak: Filip Szewczyk, Bartek Goździewski, Michał Burzyński czy Maciej Aderek. Stawiamy na pierwsze i to pewne zwycięstwo ZS. Pozostałe dwa starcia rozgramy już w niedzielę. Najpierw GS Raptusy Ursus podejmą Bemovię. Gospodarze po fuzji z Gramy Swoje znacznie wzmocnili kadrę, ale i wiosną i latem nic ugrali. Goście z kolei latem odpoczywali, a o wiośnie chcą jak najszybciej zapomnieć. Problemy kadrowe sprawiły, że musieli walczyć o utrzymanie, co finalnie się udało. Powraca po kontuzji kapitan, Piotr Modzelewski, który ma nadzieję, że formę i czas złapią choćby Tomek Świderski czy Daniel Białek. Naszym zdaniem podział punktów. Na koniec Chejsy FC podejmą Reytana. Obejrzymy znajomych z wiosennej kampanii i jeżeli mamy patrzeć przez ten pryzmat to zdecydowanym faworytem są gospodarze. Jakby nie było bronią brązowych medali wywalczonych wiosną, podczas gdy rywal w tej samej edycji finiszował na przedostatniej pozycji. Co jednak ciekawe w bezpośrednim starciu padł remis 1:1. Latem gospodarze już nie poszaleli, podobnie jak rywale. Na większym boisku lepiej radzili sobie jednak Chlejsy i to na ich minimalne zwycięstwo postawimy.

5. Liga Siódemek:

Jesienne zmagania w piątej lidze mogą przynieść nam wiele emocji, bowiem zdecydowana większość znajdujących się w niej zespołów miała już do czynienia z zieloną murawą przy Obrońców Tobruku 11. Sezon rozpoczniemy od starcia GKS-u Tachimetr Warszawa z Warszawy Utd. Dla obu ekip jest to drugi sezon w Lidze Bemowskiej. Ci pierwsi zajęli poprzednio na wiosnę 6. miejsce na tym samym poziomie rozgrywkowym, podczas gdy ci drudzy zdobyli złote krążki za triumf w lidze niżej. Czy tym razem uda im się powtórzyć rezultat? Ambicje z pewnością mają, pytanie, jak przełożą je na starcia z troszkę trudniejszymi przeciwnikami. Pozostałe spotkania zaplanowaliśmy na niedzielę, którą rozpoczniemy od meczu NKS Piotrovii z trzecią ekipą Teamu Ivulin. Trzeba przyznać, że goście po dość udanym debiucie i zgarnięciu srebra w czwartej lidze na lato poczuli się jak u siebie i chyba zadomowili się u nas na dłużej, o czym świadczy ilość rezerwowych ekip, które wystawiają do rozgrywek. Co prawda ich skład pozostaje zagadką, jednak możemy być pewni, że będą mierzyć wysoko. Piotrovia z kolei po słabej wiośnie i kompletnie nieudanym lecie będzie chciała w końcu się odkuć. Młoda krew w ekipie "Zielonych" jak zwykle będzie grzała się do gry, bowiem przyzwyczaili nas już do tego, że na boisku zostawiają całe serducho. Czasami jednak niestety to nie wystarczało, ale z czasem, gdy nabiorą doświadczenia, mogą naprawdę powalczyć z wieloma zespołami. Jako kolejni w szranki staną zawodnicy kolejnej młodej układanki, FC Kazubowa, oraz Nie Ma Mocnych. Te drużyny mierzyły się już raz ze sobą, choć raczej miło tego spotkania nie wspominają goście, którzy (mimo finiszu tuż poza podium) ulegli graczom w ciemnych trykotach aż 1-9. Czy to była tylko jednorazowa wpadka, czy jednak takowy rezultat ma prawo się powtórzyć? Z niecierpliwością czekamy na to, co oba zespoły dla nas przygotowały zarówno pod kątem kadrowym, jak i taktycznym. Gdybyśmy mieli jednak obstawiać, kto ma większe szanse na triumf, to kierując się wcześniejszymi doświadczeniami, postawilibyśmy plusik przy gospodarzach. Następnie, Abnegat podejmując Gyros Gaming będzie chciał udowodnić, że w tym sezonie mierzyć będą w coś więcej, niż tylko brąz. W jedynym dotychczas bezpośrednim starciu tych zespołów górą wyszli zawodnicy gospodarzy, co tylko zwiększa ich szansę na zdobycie trzech punktów również teraz. Na sam koniec, ze Stałą Gwardią, która sezon wiosenny może zdecydowanie zaliczyć do udanych, zagra zespół o niezbyt groźnej nazwie - Żółwiki. Pytanie, czy ci debiutanci będą potrafili być groźni na boisku. Jako, że na temat ich drużyny trudno nam cokolwiek powiedzieć, stronimy od wskazania faworyta do zwycięstwa, czekając tym samym z niecierpliwością na pierwszy gwizdek sędziego w tym pojedynku.

6. Liga Siódemek:

W stawce szóstej ligi oprócz znanych nam marek dostrzec możemy kilka zespołów, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Ligą Bemowską. Sezon Jesień 2022 rozpoczniemy od pojedynku Izby Wytrzeźwień i UKS Wilanowskich Wilków. Ci pierwsi to prawdziwi weterani naszej ligi, w której występują od wielu lat. Kilka razy udało im się nawet finiszować w strefie medalowej swoich poziomów rozgrywkowych, jednak ostatni sezon nie był dla nich zbyt udany, co zapewne da im motywację do tego, by udowodnić swoje umiejętności. Ich rywala znamy bardziej z rozgrywek biznesowych, choć w ich składzie przewijali się zawodnicy dobrze znani nam również z LB. Są dobrze zgraną ekipą i również mają szansę na finisz w TOP 3 pod koniec sezonu. Ciekawi nas jednak, jaką przygotowali kadrę, bo jak wiadomo, od tego również wiele będzie zależeć. Kolejnym debiutantem jest ekipa FC Lemberg, która podejmie Random Team. Po bardzo dobrym starcie w sezonie wiosennym dwie klasy wyżej, ekipa Bartka Borysa zaliczyła lekki zjazd, lecz wciąż utrzymywała niezły poziom i z pewnością w tej rundzie będą jednymi z pretendentów do zwycięstwa. Ptaszki ćwierkają, że reaktywowany duet Borys - Śmiałek może nieźle namieszać w niejednej obronie, oby nie była to jednak ich własna defensywa.  O gospodarzach oczywiście nie wiemy zbyt wiele, więc na ten moment w roli faworytów widzimy gości. Godzinę później na boisko wybiegną zawodnicy FC Screamers i FC Żyrardów. Jesteśmy zieloni w temacie składów oraz umiejętności tych ekip, zatem pozostało nam tylko powitać ich w naszych rozgrywkach i życzyć powodzenia. Z niecierpliwością czekamy na to, co nam zaprezentują. Podobnie sprawa wygląda w przypadku DHL Express, które na zakończenie inauguracyjnej kolejki zmierzy się z prawdziwymi weteranami warszawskich boisk - Drogą. Ekipie Mariana Rokosza nie można odmówić zaangażowania i może nie wykręcają świetnych wyników, to chyba każdy chciałby czerpać taką przyjemność z gry w piłkę, jak on i jego koledzy. Przy dobrych wiatrach mogą w tym sezonie powalczyć o dobre rezultaty, choć dużo zależeć będzie od pierwszego meczu.

Superliga6:

W rozgrywkach Superligi6 na inaugurację przygotowaliśmy dla Was trzy mecze, co związane jest między innymi z odbywającym się aktualnie turniejem EMF EuroCup w węgierskim Hajduszoboszlo, w którym udział bierze KS Browarek. Dodatkowo nie możemy się oczywiście doczekać, aż na boisko wybiegną gracze eXc Mobile Ochoty, In-Plus Pojemnej Haliny oraz SS Cyrkulatki. W elitarnym gronie znalazły się jednak również inne drużyny, które przez lata górują na warszawskich (i nie tylko) boiskach. Zaczniemy zatem meczem Jednokomórkowców z Grottgera Teamem. Daniel Ludynia i jego koledzy oczywiście nie widzą innej możliwości niż tylko trzy punkty, bowiem ich celem jest przywrócenie drużyny na zwycięskie tory po lekkim kryzysie, który ostatnio przeżywała. Jeśli się wzmocnią i dobrze zaczną, z pewnością są w stanie bić się o najwyższe miejsca w tabeli. A wiemy, że drużyny mają dołączyć Michał Dryński, Kamil Kuczewski czy Adrian Giżyński z Gladiatorów, a więc wzmocnienia są naprawdę solidne. O ich rywalu nie wiemy jeszcze aż tak dużo, jednak przypadkowo w Superlidze się nie znaleźli. Z niecierpliwością czekamy na ich pierwszy występ. Na boisku obok naprzeciw FC Po Kielichu, znanego nam z jednej z warszawskich lig, wybiegną gracze FK Almazu. Progress, który zaliczyła ekipa Ruslana Kobylatskyiego w ostatnim czasie jest naprawdę niebywały, choć mają jeszcze wiele do poprawy, by zacząć sięgać po tytuły wśród elity. Czy to będzie właśnie ich sezon? Wszystko zależeć będzie od tego, czy formę z rozgrywanego niedawno Pucharu Lata przełożą na Ligę Bemowską. A jeśli już w tych klimatach jesteśmy, to możemy wspomnieć o kolejnym meczu, podczas którego w szranki staną gracze Warsaw Rangers oraz Połczyn Brothers, którzy triumfowali ostatnio we wspomnianym turnieju, w którym byli absolutnie bezkonkurencyjni. Wydaje nam się, że jeśli nie obniżą lotów, mogą naprawdę w tym sezonie namieszać. Ich rywal jednak również prezentuje wysoki poziom sportowy, zatem szykuje nam się zacięta rywalizacja, która w naszej ocenie może potoczyć się w obie strony.

 1. Liga Szóstek:

Czas na Pierwszą Ligę Szóstek, gdzie już na dzień dobry przyjdzie nam zobaczyć starcie All4One z Gramy Swoje. W konfrontacji jednego z kandydatów do top3 z zespołem, który świeżo co awansował faworyt będzie tylko jeden. Będą to Niebiesko-granatowi z Karolem Kubickim na czele. Lecz Błękitni także mają kim postraszyć z przodu, wspomimy tylko Kamila Siatkowskiego czy też Marka Chechata. W meczu Drink Teamu z FC Ulanymi spodziewamy się zaciętego boju. Bukmacherzy nieco wyżej cenią akcję Norberta Tarasa i jego ferajny, ale pamiętamy, jak dobrze wyglądali FC U pod koniec sezonu letniego. Toteż wynik jest sprawą otwartą, zwłaszcza jeśli skuteczny będzie Robert Krzywkowski. Następnie na placu zameldują się Boca Seniors oraz FC Warsaw Team. Z jednej strony mamy spadkowicza z SuperLigi6, z drugiej beniaminka. Zaczniemy od tych drugich. Emil Gadomski i spółka, odkąd grają na Bemowie, notują regularny progres i wcale nie jest powiedziane, że skończą te zawody bez punktów. Jednak będą musieli uważać na Przemka Kostrzyckiego, który potrafi zrobić różnicę. Potem czeka nas ligowy klasyk pomiędzy Bad Boys Zielonki oraz Gramy Czasami. Obie ekipy znają się znakomicie i tutaj jesteśmy pewni, że będziemy świadkami znakomitego widowisko. O bramki powinni zadbać zwłaszcza Paweł Szczepaniak czy Patryk Paszko, ale tak naprawdę obie załogi najeżone są indywidualnościami, które mogą przesądzić o ewentualnym triumfie. Ostatnio dwukrotnie górą byli obrońcy tytułu, stąd też nasz typ to „2”. I na koniec na murawie zameldują się East Crew oraz FC NaNkacu. Większe doświadczenie skłania nas, by zagrać na Dominika Baćko et consortes i tak też zrobimy. Lecz pamiętamy, jak waleczną paką są EA, w których barwach prym wiodą Maksym Shpytsia czy Marian Melnyk. Toteż drużyna rodem z Ukrainy nie stoi na straconej pozycji, ale będzie musiała wyłączyć Pawła Wojsława. 

2. Liga Szóstek:

Schodzimy piętro niżej, do Drugiej Ligi Szóstek. I tu na otwarcie zmierzą się FC Devs z W1nnersami. Obie ekipy latem pokazały, że są w niezłej formie, toteż wynik jest sprawą otwartą. Tak naprawdę o wygranej mogą przesądzić tu dyspozycja dnia bądź indywidualności, takie jak Paweł Wójcik czy też Sylwester Osiński. Nasz typ? Minimalna victoria W1, ale nie wykluczamy żadnego scenariusza. Potem w akcji zobaczymy spadkowicza z pierszego szczebela, Kindybały FC oraz wicemistrza z wiosny La Zabavę. Spodziewamy się tu otwartego, zaciętego meczu, obfitego w bramki i emocje. Na pewno bardziej doświadczony skład ma LZ z Krzysztofem Sobolewskim na czele, ale doskonale pamiętamy bardzo mocną końcówkę wiosny w wykonaniu K FC i takich zawodników jak Filip Sikora czy Jan Grabarczyk. Następnie zobaczymy w akcji debiutantów w naszej lidze, mianowicie FC Prykarpattia i Union Off Boys. Nieco więcej możemy powiedzieć o nominalnych gospodarzach. FC P znakomicie prezentowali się w naszym letnim turnieju, a dodatkowo wiemy, że dobrze radzili sobie w innych stołecznych rozgrywkach. Dobrze znamy też Andrija Dutchaka i wiemy, na co go stać. Z kolei UOB są dla nas zagadką, więc póki co postawimy na ich rywali, ale sami jesteśmy ciekawi, co prezentuje ta załoga. Potem kolejna nowa paka, czyli Grinders zmierzy się z już nam dobrze znamym Powiewem Czarnobyla. I tutaj podobna sytuacja. Stawiamy na PC, gdyż mamy lepsze rozeznanie w ich umiejętnościach i doskonale wiemy, jak groźni pod bramką przeciwnika potrafią być Andrzej Reszke albo Tomek Mikołajczyk. Oczywiście, nie przekreślamy tu Grinders, bo być może zaskoczą nas. Będzie uważnie się im przyglądać. I na koniec obejrzymy rywalizację Zofijki FC oraz Moonfoxu. Tu tak naprawdę nie ma pewniaka do zwycięstwa. Wiosną w wyższej, trzeciej lidze, wicemistrzem były Lisy, Z FC zaś byli najlepsi na czwartym froncie. Lecz wiemy, że Łukasz Rysz et consortes kompletują jeszcze skład na jesień, więc tu upartrujemy szansę Zofijek na co najmniej punkt. Chociaż jak Dominik Wrótny po raz kolejny błyśnie, to możliwe są i trzy oczka.

3. Liga Szóstek: 

Czas na Trzecią Ligę Szóstek. Zaczniemy od meczu FC Yelonki ze Spartą. Ekipa Sebastiana Małczyńskiego po krótkiej przerwie wraca do bemowskich rozgrywek i sami jesteśmy ciekawi, w jakiej są formie. Spartanie z kolei cały czas są w grze i wiemy, na co ich obecnie stać. Dodatkowo wzmocnienie w postaci Grzegorza Kowerskiego okazałem się strzałem w dziesiątkę. Stąd też gramy na Zielonych, ale wiemy też, że FC Y mogą zaskoczyć. Następnie zobaczymy w akcji FC Albatros oraz Stado Szakali. Albatrosy grali z nami zimą i to bardzo udanie, gdyż prowadzeni przez duet Marek Pietrzak – Patryk Pietrzak sięgnęli po srebro. Podobnie jak drużyna w żółtych trykotach, która zajęła drugą lokatę latem. Nie wiemy, w jakiej obecnie dyspozycji są FC A, dlatego też postawimy na Szakale i coś czujemy, że Kamil Ceran znowu pokaże klasę. Potem na placu zameldują się St. Varsovia FC oraz FC Kanwa. Michał Witkowski i jego ferajna mieli wiosną spore problemy kadrowe w siódemkach, ale teraz z nowymi nadziejami startują na mniejszym boisku. I zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale powinni być groźni. Kanwa z kolei to wicemistrz na czwartym szczeblu z sezonu wiosennego z takimi asami na pokładzie jak choćby bardzo skuteczny Klaudiusz Górka. Toteż tu wynik jest sprawą jak najbardziej otwartą, ale my jednak będziemy kierować się większym doświadczeniem Warszawiaków i to na nich zagramy. W kolejnym spotkanie będziemy świadkami debiutu Fortecy Bielany. Póki co mało możemy powiedzieć o tej drużynie, za to ich rywali, Semper Victorię z Krzysztofem Henrychem u steru znamy znakomicie. I wiemy, że to zespół, który jak ma swój dzień, to może pokonać każdego. Dlatego też typujemy „2”, ale rzecz jasna nie przekreślamy Fortecy. Kolejną nową brygadą w naszym gronie będzie Boiskowy Folklor. Również i tu ich umiejętności są dla nas zagadką, toteż więcej będziemy mogli powiedzieć po pierwszej kolejce. Ich najbliższy przeciwnicy, Byczki Stare Babice, zadebiutowali u nas latem i już zdążyli sobie wyrobić dobrą renomę. To zespół z szeroką kadrą, którego mocnymi punktami są na pewno Kacper Krzyt i Oskar Kania. Zatem stawiamy na nich.

4. Liga Szóstek: 

Płynnie przechodzimy do Czwartej Ligi Szóstek, gdzie zmagania otworzą KTS Chimera oraz powracający po blisko dwóch latach na Bemowo Młodych Perspektywicznych. Tutaj od razu powiemy, że forma MP jest dla nas zagadką, za to wiemy, jak ostatnio spisywał się KTS. Całkiem nieźle, bo latem sięgnął po brązowy medal w swojej klasie. I tu zagramy na Chimerę i coś czujemy, że Maksym Yakubchyk znowu coś ustrzeli. Następnie obejrzymy w akcji Gastro Spartę oraz KK Watahę Warszawa. Oba zespoły także grały latem, ale tutaj napiszemy lakonicznie, że bez większych sukcesów. Spory w tym udział miał pech. Niemniej nowy sezon, to nowe nadzieje i coś nam się wydaję, że zarówno jedni, jak i drudzy, odbiją sobie niedawne niepowodzenia. Tutaj pachnie nam remisem, ale być może jedna z indywidualności takich jak Karol Rodak czy Miłosz Czernecki przesądzi o wyniku? Zobaczymy. Gołków Crew wiosną występował w siódemkach i sami jesteśmy ciekawi, jak ekipa, w której prym wiedli Jakub Dereń i Dominik Kraczek poradzą sobie na mniejszym boisku. Ich przeciwnikiem będzie Guadalajara FC, czyli nowa załoga w stawce, o której za wiele jeszcze nie możemy powiedzieć. Aczkolwiek w czasie ich inauguracji będziemy im się uważnie przyglądać. Niemniej – nasz typ to „1”. W kolejnym spotkaniu zmierzą się Airwent oraz Borowiki. Zaczniemy od tych drugich. Ta drużyna w letniej kampanii zaprezentowała się wprost wybornie, zgarniając mistrzowski wazon z kompletem zwycięstw. I naszym zdaniem team w czarnych koszulkach kierowany przez Bartka Folca pójdzie za ciosem, ale ich najbliżsi oponenci to mocna paka z Darkiem Malewskim i Nazarem Babińskim w kadrze. Stąd też według nas końcowy rezultat jest sprawą otwartą, ale mimo wszystko stawiamy na nominalnych gości. W rywalizacji Energetyka i Szybkiego Shotu trudno wskazać faworyta. Obie strony mają swoje mocne punkty, wspomimy tylko Kacpra Bereckiego i Kajetana Słowikowskiego. Według nas większe doświadczenie będzie tu solidnym argumentem dla Shotów, ale być może mniejsze boisko bardziej przysłuży się zespołowi ze Stegien? Tego dowiemy się już wkrótce.

5. Liga Szóstek:

I na koniec została nam Piąta Liga Szóstek. Tutaj piłkarską jesień rozpoczną Makabi oraz Team Ivulin. Zaczniemy od nominalnych gospodarzy. Zespół w czarnych trykotach miał już przetarcie na Bemowie, w czasie pucharu lata, gdzie w mocno obsadzonej grupie nie osiągnęli spektakularnych sukcesów. Lepiej znamy ich przeciwników. Załoga z Białorusi latem sięgnęła po srebro i pokazała, że ma ogromne umiejętności. I bardzo silną ofensywę, którą kieruje trio Dima Barysiuk – Artiom Bastun – Andrey Veras. Naszym zdaniem to murowany faworyt, nie tylko tego meczu, ale i całych rozgrywek. Następnie zobaczymy w akcji FC KBDB oraz Zespół R. Oba teamy grały ze sobą wiosną i wtedy górą (i to zdecydowanie) byli ZR. Teraz jednak drużyna, w której prym wiedzie Kuba Chorostowski, nie powinna mieć tak łatwo, zwłaszcza że rywale zanotowali spory progres. A do tego mają w składzie niezwykle skutecznego Vieta. Niemniej tu postawimy na gości. W kolejnym starciu powinno być ciekawie i to bardzo. KS Syfon z TS Amebą znają się znakomicie i to będzie potyczka, w której od pierwszej do ostatniej minuty będzie gorąco. Jesteśmy o tym przekonani. Bukmacherzy minimalnie wyżej cenią akcję Syfonu z Alkiem Opolskim na czele, ale po drugiej stronie jest niezawodny Bartek Gemza, stąd też wynik jest tu sprawą otwartą. Po krótkiej przygodzie w siódemkach na mniejszy plac wraca Le Cabaret i sami jesteśmy ciekawi, w jak tym razem i pójdzie. Doświadczenie na większym boisku może się przydać z tak niewygodnym przeciwnikiem, jakim jest bez wątpienia Teraz Kolska. Według nas zobaczymy tu zacięty bój, w którym może paść remis, ale być może jedna z indywidualności takich jak Mateusz Sadowski czy też Krystian Leszko przesądzi o zwycięstwie? Zobaczymy. I na zwieńczenie inauguracji jesiennej kampanii czeka nas mecz pomiędzy Mamy Problemy Zdrowotne i Szybką Piłką Młociny. Na ten moment nie wiemy za wiele o obu brygadach, więc na pewno będziemy mądrzejsi po pierwszej kolejce. Coś czujemy jednak, że zobaczymy tu interesujące i obfite w gole widowisko. 

Sponsorzy