Nadrabiamy zaległości – zapowiedź 7. kolejki Letniej Ligi Bemowskiej!

Tak się ułożyło, że w siódmej serii gier na boiskach Ligi Bemowskiej będziemy nadrabiać sporo zaległości. W Pierwszej Lidze Szóstek Zmarnowani Juniorzy podejmą nieobliczalny Kristal, zobaczymy też starcie na dole tabeli pomiędzy Chemikiem Bemowo i Contrą. Na drugim froncie będzie działo się niemal najwięcej, gdyż obejrzymy aż osiem spotkań, w tym dwa aktualnych liderów Alko Boysów. Na trzecioligowych murawach Eternis będzie miał szansę objąć prowadzenie w ligowej stawce, o ile pokona Defenders. Stopień niżej czeka nas rywalizacja Team Ivulin z Męskim Graniem, a na piątym levelu Bidfood Farutex zmierzą się z Zimnymi Draniami. Na szóstym poziomie Moonfox będzie miał okazję do przełamania w potyczce z FC Franczyzą, na siódmym zaś szlagierowo zapowiada się konfrontacja Białoruskiego Domu z Zofijkami FC. Aż sześć gier zobaczymy w ósmej lidze, gdzie ciekawie powinno być w zawodach liderującego z Stada Szakali z FC Torpedo. I na koniec, w dziewiątej klasie rozgrywkowej aż dziewięć meczów, w tym, między innymi, takie hity jak KS Syfon vs. Stara Lama czy też Borowiki vs. Alcon. Zapraszamy na zapowiedź 7. kolejki Ligi Bemowskiej!

 

1. Liga Szóstek:

Naszą zapowiedź zaczniemy od derbowego spotkania FC Impuls UA z Kristalem. Tak naprawdę to tutaj może zdarzyć się dosłownie wszystko. Żółto-niebiescy już kilkukrotnie w tym sezonie pokazali, że mogą pokonać każdego, jeśli na placu jest Dima Dewedenko, FC I UA zaś to prawdziwy kolektyw, w którym każdy, nawet golkiper Volodymyr Slobozheniuk, może strzelić gola na wagę trzech punktów. Groźny powinien być też Vlad Budz, który jest w ewidentnym gazie. My tu postawimy bezpieczny remis, ale, jak wspomnieliśmy wyżej, nie da się tu wykluczyć żadnego scenariusza. Potem zobaczymy w akcji ekipy z dołu tabeli, czyli Chemik Bemowo i Contrę. Tu według nas górą powinni być Chemicy, którzy nawet jak są pod formą, to w każdej chwili mogą zaskoczyć. I coś czujemy, że Sebastian Szwaja może zrobić różnicę. Niemniej Michał Raciborski i jego świta to także doświadczona paka, który już zdążyła pokazać, że jak ma swój dzień, to stać ich na wiele. I na koniec czeka nas rywalizacja wspomnianego wcześniej Kristala ze Zmarnowanymi Juniorami. Liderzy z rewelacyjnym Michałem Kielakiem na czele będą tu oczywistym faworytem, ale, co zawsze podkreślamy, Żółto-niebiescy potrafią sprawiać niespodzianki, co już parę razy udowodnili. I chociaż bukmacherzy wyżej cenią akcje na ten moment jednego z głównych kandydatów do tytułu, to wynik jest sprawą otwartą.

FC Impuls UA - Kristal X

Chemik Bemowo - Contra 1

Kristal - Zmarnowani Juniorzy 2

 

2. Liga Szóstek:

Pora na Drugą Ligę Szóstek, gdzie przed nami solidna dawka futbolu, gdyż obejrzymy aż osiem spotkań. Na dzień dobry na placu zameldują się All4One i Korpus United. KU nie są ostatnio w najlepszej dyspozycji, przegrali aż cztery razy z rzędu i trudno przypuszczać, by teraz się przełamali. Gdyż A4O to jednak solidna marka z takimi zawodnikami jak Karol Kubicki czy Igor Szymańczyk na pokładzie. Oczywiście, Niebiesko-granatowi muszą uważać na bramkostrzelnego Tadeusza Epszteina, ale jeśli nie stanie się jakaś katastrofa, to oni powinni być górą. Starcie Ukrainian Vikings z Green Lantern zapowiada się na znacznie bardziej zacięte. Zieloni są ostatnio w gazie, a dodatkowo znakomicie funkcjonuje u nich trio Sebastian Bartczuk – Kamil Bieliński – Patryk Podgórski. Lecz Wikingi to wyjątkowo niewygodny rywal, który w dodatku ma między słupkami charyzmatycznego Serhija Orenchuka. Według nas pachnie tu remisem, ale być może ktoś tu przesądzi o ewentualnym sukcesie. W konfrontacji FC NaNkacu z Harataczami może zdarzyć się dosłownie wszystko. Nieco więcej szans dajemy bardziej solidnym Kacom, które zawsze mogą liczyć na Pawła Wojsława czy Alberta Szlagę. Niemniej nie przekreślamy Patryka Rosłańca i jego świty, gdyż ten zespół, jeśli stawi się w swoim najsilniejszym zestawieniu, to może wygrać z każdym. Wywołaliśmy FC NaNkacu do tablicy przy okazji wtorkowych zmagań, to jeszcze przy niej ich przetrzymamy. W środowych potyczkach starciach FC N zmierzą się w ligowym klasyku z Gramy Czasami. Historia rywalizacji tych dwóch ekip jest długa i barwna. Często o wyniku decyduje dyspozycja dnia, indywidualny przebłysk bądź postawa całego kolektywu. Tu naprawdę nigdy nic nie wiadomo. Wiemy jednak na pewno, że jak na placu pojawią się Krzysztof Sobolewski i spółka wraz Dominikiem Baćko i jego świtą, to mamy gwarantowane kapitalne widowisko, w którym piłkarskie fajerwerki będą wybuchały gęsto. Potem na murawie pojawią się Alko Boysi i (ponownie) Haratacze. I tutaj sprawa jest jasna. Pewniakiem będą aktualni liderzy, który dotychczas za każdym razem zgarniali komplet oczek. Tutaj też przewidujemy taki scenariusz, a w głównej roli powinni wystąpić Kamil Janasz z Karolem Nowakiem. Jednak, jak wspominaliśmy wcześniej, Haratacze mogą postawić twarde warunki i wcale się nie zdziwimy, jak tam się stanie. Potem na boisko wybiegną Ukrainian Vikings oraz Galaktyczni. W tej konfrontacji bukmacherzy nieco wyżej cenią akcje Wikingów, ale Pomarańczowi ostatnio wyraźnie się rozkręcili i coraz bardziej podoba nam się ich gra. Szczególnie Mariusz Tarnowski zrobiła na nas dobre wrażenie. Toteż Galaktyczni nie są tu absolutnie skazani na porażkę, ale mimo wszystko postawimy na UV. I to tyle, jeśli chodzi o środę. W czwartek zaczniemy od mocnego uderzenia, czyli Alko Boysi vs. The New GreenBack. Grzegorz Gaworek i jego ferajna to przeciwnik, z którym każdemu bardzo trudno się gra, zresztą szybki rzut oka na ich rezultaty w pełni to potwierdza. Stąd też uważamy, że przed liderem ciężkie zadanie i trzeba będzie wnieść się na wyżyny swoich umiejętności, by mu sprostać. Niby Zieloni są daleko w tabeli, ale przestrzegamy, przed ich lekceważeniem. I na sam koniec tej obfitej w emocje kolejki czeka nas spotkanie Galaktycznych z Korpusem United. O obu załogach pisaliśmy już wyżej, ale przypomnimy. Pomarańczowi złapali wiatr w żagle, KU są w dołku. Lecz o niczym to nie przesądza, gdyż wydaję nam się, że akurat obie strony mają dość zbliżony potencjał. Nasz typ to Galaktyczni (kierujemy się formą), ale być może Korpus w końcu się przebudzi.

All4One - Korpus United (d. Kmioty) 1

Ukrainian Vikings - Green Lantern X

FC NaNkacu - Haratacze 1

FC NaNkacu - Gramy Czasami 2

Alko Boysi - Haratacze 1

Ukrainian Vikings - Galaktyczni 1

Alko Boysi - The New GreenBack 1

Galaktyczni - Korpus United (d. Kmioty) 1

 

3. Liga Szóstek:

W Trzeciej Lidze Szóstek obejrzymy tylko jedno spotkanie, za to jakie. Eternis z rewelacyjnym Grzegorzem Goliszewskim na czele zmierzy się z Defenders. Jeśli trzeci zespół w stawce wygra swój zaległy mecz, to wskoczy na fotel lidera. I według nas to najbardziej prawdopodobny scenariusz, ale nie przekreślamy szans Konrada Dobrowolskiego i jego świty, gdyż to doświadczona paka, w której także nie brak indywidualności.

Defenders - Eternis 2

 

4. Liga Szóstek:

W Czwartej Lidze Szóstek nadrobimy trochę zaległości. Czekają nas trzy gry, wszystkie bardzo ciekawe. Na początek zmierzą się ze sobą Double Team oraz Margerita Team. Patrząc na tabelę, to większe szanse ma ekipa Bartka Borysa. Lecz ostatnio MT w końcu się przełamali i zanotowali pierwszą wygraną w tym sezonie, a Mateusz Łuczkiewicz pokazał się z naprawdę dobrej strony. Stąd też my zagramy bezpiecznie, na remis, ale być może jedna z indywidualności przesądzi o sukcesie. Następnie na placu zameldują się Męskie Granie oraz Team Ivulin. W teorii pewniakiem będzie tu lider, który radzi sobie latem doskonale, a dodatkowo imponująco prezentuje się duet Dymitry Barysiuk – Pavel Klimiankou. Jednak przestrzegamy przed lekceważeniem MG. To drużyna, która mimo niższego miejsca w ligowej stawce, w każdym meczu toczy zacięte boje z przeciwnikami i gdyby miała nieco więcej szczęścia, to mogłaby być znacznie wyżej. W dodatku mają w kadrze najskuteczniejszego aktualnie snajpera ligi, Grzegorza Klocka. Toteż wcale nie wykluczamy tu niespodzianki, chociaż oczywiście gramy na Team Ivulin. I na koniec Agil At Agord zmierzą się z Margerita Team. Tu rzecz jasna pewniakiem wydaje się być załoga w Czarno-czerwonych trykotach. Damian Metryka z kolegami to jeden z głównych kandydatów do tytułu i jeśli marzy o złocie, to musi takie mecze wygrywać. Tylko, jak wspomnieliśmy, MT ostatnio się przebudzili i coś czujemy, że tanio skóry nie sprzedadzą.

Double Team - Margerita Team X

Męskie Granie - Team Ivulin 2

Agil at Agord - Margerita Team 1

 

5. Liga Szóstek:

Siódma kolejka na wielu szczeblach okazała się serią okrojoną. Tak też jest w przypadku 5.Ligi Letniej, gdzie do skutku dojdzie tylko jedno spotkanie. Bidfood Farutex podejmie w nim Zimnych Drani. Obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli, ale w lepszej sytuacji są goście, którzy mają 3 punkty przewagi. Wobec pauzy reszty zespołów, ekipa Kamila Centkowskiego ma szanse dogonić w tabeli prowadzącą dwójkę. Oczywiście nie będzie to łatwa przeprawa, bo gospodarze również za wszelką cenę będą dążyli do zwycięstwa, które pozwoli im zachować kontakt z czołówką. Gospodarze to raczej sklejający się kolektyw bez gwiazd. Goście z kolei mają w swoich szeregach Cezarego Kuka, który w klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów robi prawdziwą furorą. Zdobył już 17 goli co daje mu pewne i nie zagrożone prowadzenie w wyścigu po koronę króla strzelców. Będą emocje to jest pewne, ale my nie widzimy faworyta, a zatem sprawa wyniku jest jak najbardziej otwarta.

Bidfood Farutex – Zimne Dranie  X

 

6. Liga Szóstek:

Również na siódmym szczeblu zobaczymy tylko jedno starcie, w którym FC Franczyza podejmie Moonfoxa. Obie drużyny znajdują się w drugiej połowie tabeli, ale to goście prezentują się jak dotąd zdecydowanie korzystniej. Zgromadzili 4 punkty więcej i tyle samo tracą do strefy medalowej, a pamiętajmy, że obie ekipy rozegrały po jednym meczu mniej. Zatem zwycięstwo gości pozwoli im zachować kontakt z czołówką tabeli. Gospodarze z sezonu na sezon prezentują się lepiej, ale to wciąż za mało by włączyć się w walkę o najwyższe cele. Wygrali w tej edycji tylko 1 mecz, ogrywając FC Piłkeros. Goście jak już wspomnieliśmy, zgromadzili 7 punktów, ale wszystkie zdobyli w 3 pierwszych meczach, ostatnie dwa zaś przegrali i teraz będą chcieli wrócić na zwycięskie tory. Mają zdecydowanie więcej argimentów niż oponent, jak choćby duet Łukasz Rysz – Mateusz Zawadzki, liderzy odpowiednio klasyfikacji strzelców oraz asystentów. Te wartości przekonały nas do końca, by postawić na zwycięstwo Moonfoxa.

FC Franczyza – Moonfox  2

 

7. Liga Szóstek:

W 7.Lidze Letniej przygotowaliśmy zestaw czterech spotkań, z czego dwa razy na murawie zamelduję się ekipa Szybkiego Shota. Jakub Majewski i spółka mają szansę na dobre zawitać na podium. Najpierw we wtorkowy wieczór SS zmierzą się z Reytanem, drużyną nieobliczalną. Gracze w czerwonych trykotach potrafią zaskoczyć. Jak trafią ze składem mogą pokonać wiele przeszkód. Przekonały się o tym zespoły Sparty oraz Białoruskiego Domu, które musiały przełknąć gorycz porażki. Goście jednak już zapomnieli o fatalnym początku sezonu, a to za sprawą 7 punktów jakie udało im się zdobyć w trzech ostatnich meczach. Passa jest zatem doskonała, a i forma nie opuszcza choćby Macieja Medyńskiego czy Kajetana Słowikowskiego. W przeciwnym obozie zaś dobry sezon rozgrywa David Evans, ale naszym zdaniem to goście mają po swojej stronie więcej piłkarskich argumentów, „dwójka”. Drugi swój mecz Szybki Shot rozegra w czwartkowy wieczór, stając w szranki z trzecią drużyną w stawce, Byczkami Stare Babice. Przed tą kolejką obie ekipy dzieliły 3 punkty. Jednak przed tym meczem mogą mieć już nawet tyle samo punktów. Nie mniej jednak stawką tego meczu będzie trzecie miejsce w tabeli. Dotąd lepiej radziła sobie drużyna ze Starych Babic, która także legitymuje się serią 7 zdobytych punktów z rzędu. Pozwoliło jej to zamknąć strefę medalową. Faworyta w tym meczu nie ma, a zatem sprawę wyniku zostawimy otwartą. O swoją pozycję tymczasem będzie drżał zespół Zofijki FC, który na tą chwile ma 3 punkty więcej od Byczków, a zatem żeby być pewnym utrzymania swoje pozycji muszą przynajmniej zremisować. To zadanie nie będzie łatwe, bo naprzeciw nich stanie bardzo waleczny Białoruski Dom, który plasuję się tuż plecami Byczków, z taką samą ilością punktów na koncie. To starcie z kolei może nam wyłonić nowego wicelidera, ponieważ oba zespoły dzielą tylko 3 „oczka”. Mało tego ZFC w przypadku zwycięstwa zrównają się z liderem, bo przeskoczyć raczej go nie przeskoczą. Spodziewamy się bardzo zaciętego spotkania, w którym może wydarzyć się absolutnie wszystko. Na koniec zostawiliśmy mecz otwarcia, czyli konfrontacje pomiędzy KK Watahą Warszawa a Spartą, ostatnimi drużynami w tabeli, które dzielą 2 punkty. W ciut korzystniejszej sytuacji są goście, ale to Wataha w ostatnim swoim meczu odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie. Tymczasem więcej indywidualności jest w obozie Spartan, gdzie niezły sezon rozgrywają Mateusz Zawadzki oraz Piotr Świstak. Emocje będą, to jest pewne i choć więcej argumentów, w postaci indywidualności czy doświadczenie jest po stronie gości, to my widzimy w tym meczu podział punktów.

KK Wataha – Sparta  X

Reytan – Szybki Shot  2

Szybki Shot – Byczki Stare Babice  X

Białoruski Dom – Zofijki FC  2

 

8. Liga Szóstek:

Na ósmym poziomie rozgrywkowym zagramy już ponad stan, mianowicie obejrzymy 6 spotkań. Kilka drużyn gra po dwa razy, a zatem szykujemy się na roszady w tabeli. 7.kolejkę zaczniemy od konfrontacji Gur-Budu z Marsylią, a zatem wicelider podejmie szóstą drużynę w stawce. Faworyt nasuwa się zatem sam, ale „Budowlańcy” ostatnio zostali powstrzymani i to dwukrotnie. Najpierw zremisowali z liderem, a następnie polegli z pnącymi się w górę tabeli Defenders. Tymczasem rywal gra w kratkę, ale tydzień temu odprawił z kwitkiem trzecią ekipę w tabeli i ma tylko 3 punkty straty do strefy medalowej. Ponadto to bardzo doświadczona drużyna, która mamy wrażenie, że się dopiero oswaja z Ligą Bemowską. Faworytem wciąż jednak pozostaje Gur-Bud, który w naszym mniemaniu szybko powróci na zwycięski szlak, a poprowadzi go do tego nowy lider drużyny, Jakub Rupiński. Jeżeli ekipa Damian Góry zwycięży zrówna się punktami z liderującym Stadem Szakali, którzy chwile potem będzie miał okazję się obronić w starciu z FC Torpedo. Rywal teoretycznie łatwy, bo jakby nie było plasuję się niemal na końcu ligowej tabeli. Do tego wygrał tylko 1 spotkanie resztę przegrywając. To jednak waleczna i wybiegania drużyna prosto z Ukrainy, a więc lekceważy jej nie należy. Defensywa Szakali czasem pozostawia troszkę do życzenia, ale ich ofensywa prezentuje się znakomicie. Przewodzi jej Kamil Ceran, obecnie najlepszy strzelec i asystent rozgrywek, który ma wręcz obowiązek poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa w tym meczu, pewna „Jedynka”. Zwycięstwo lidera wcale nie oznacza, że pozostanie on na swoim miejscu, ponieważ Gur-Bud gra jeszcze drugi mecz. Tym razem w czwartkowy wieczór podejmie on KTS Chimerę, a wiec rywala dużo  bardziej wymagającego. Jakby nie było Paweł Janas i spółka mimo porażki w poprzedniej kolejce utrzymali trzecie miejsce w tabeli. Jeżeli „Budowlańcy” nie wygrają swojego pierwszego starcia, stawką tego meczu będzie pozycja wicelidera, ponieważ na tą chwilę oba zespoły dzieli 1 punkt. Jest zatem o co grać, a my spodziewamy się świetnego widowiska. Jedni i drudzy słyną z waleczności i mają swoje gwiazdy. KTS nawet dosłownie. W jego szeregach bryluje Sylwester Gwiazda, który ma już na koncie 5 goli i 8 asyst (drugi rezultat w lidze), a także Maksym Yakobchuk, który zgromadził jak dotąd 8 goli. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że „Budowlańcy” w przypadku dwóch zwycięstw powinni objąć prowadzenie w tabeli 7 ligi. Będzie się działo, to jest pewne, ale my nie widzimy tutaj faworyta. Tymczasem w jedynym środowym starciu ostatnie w stawce Kosmasy zmierzą się z goniącymi stawkę Defenders. Faworytem i to murowanym są tutaj goście, którzy zwycięstwem nad Gur-Budem pokazali, że nie powiedzieli jeszcze ostatnie słowa w kwestii walki o medale. Tym bardziej, że nic wskazuje na to, by gospodarze mieli środki aby przeciwstawić się rywalowi. W jego szeregach jak zwykle dominuje kolektyw, a najlepiej póki co punktują Wojtek Woźniak i Jarek Jachna. Pewna „Dwójka”. W podobnej sytuacji jest Hiszpański Galeon, który na koniec tej serii stanie w szranki z FC Torpedo, dla którego będzie to mecz numer dwa w tym tygodniu. Jeszcze trzy mecze temu obie drużyny zestawilibyśmy w jednym szeregu, tymczasem galeon zaskoczył, wygrał trzy mecze z rzędu, włączając się do walki o medale. Kapitalną partię rozgrywa duet Adam Tyrakowski – Mikołaj Zakrent, który jest motorem napędowym drużyny. Spodziewamy się zaciętej rywalizacji, w której postawimy na podtrzymanie zwycięskiej passy przez HG. Na koniec pozostało drugie starcie w tej serii Marsylii, która tym razem zmierzy się z Airwentem. Faworyta tego meczu nie ma. Obie drużyny idą łeb w łeb, gromadząc do tej pory po 9 punktów. Ostatnio lepsze wrażenie zostawili gracze w błękitnych trykotach, którzy pokonani trzeci zespół w tabeli, włączając się tym samy do walki o medale. Goście tymczasem ostatnio złapali zadyszkę, przegrywając dwa ostatnie starcia. Szykuję się pojedynek godnych siebie rywali, w którym wynik jest sprawą otwartą.

Gur-Bud – Marsylia  1

Stado Szakali – FC Torpedo  1

Kosmasy – Defenders  2

Gur-Bud – KTS Chimera  X

Marsylia – Airwent  X

FC Torpedo – Hiszpański Galeon  2

 

9. Liga Szóstek:

Istny maraton czeka nas na najniższym szczeblu letnich rozgrywek Ligi Bemowskiej. Aż 9 meczów obejrzymy w 7.kolejce, a zatem większość drużyn zagra dwa razy. Pozycji lidera bronią Borowiki, które mają 3 punkty przewagi nad wiceliderem i 5 nad trzecim zespołem w tabeli i przed którym dwa starcia. Generalnie czeka nas kilka hitów, gdyż ścisła czołówka rozegra ze sobą mecze, a co za tym idzie w tabeli może być sporo roszad ale nie musi. Lider zacznie od poniedziałkowego starcia ze Starą Lamą, trzecią drużyną w stawce. To będzie pierwszy szlagier. Obie ekipy tego lata prezentują się wybornie i choć dzieli je 5 oczek, to pamiętajmy że SL ma w zanadrzu mecz zaległy. Spodziewamy się otwartego meczu z dużą ilością goli. W ofensywie obie ekipy czują świetnie, choć to Borowiki dominują w klasyfikacjach indywidualnych. W wyścigu po koronę króla strzelców prowadzi Bartłomiej Folc, zaś wśród asystentów najlepszy jest Michał Rzeczkowski. Obaj gracze w swoich profesjach nie mają sobie równych. SL jednak również ma kim postraszyć. Trzeci wśród strzelców jest Denis Kuzmenko, który dodatkowo wraz z Oleksii Tsymbaliukiem są trzecimi asystentami ligi. To jednak argumenty gości przemawiają do nas bardziej i to na ich minimalne zwycięstwo postawimy. To zapewni Borowikom pozostanie na pozycji lidera, a jeszcze tą pozycje mogą poprawić, ponieważ w drugim swoim meczu podejmą Alcon, 8 drużynę w tabeli. Faworyt nasuwa się w tym meczu sam i nie ma co się zbytnio rozpisywać, bo mimo że goście przed tygodniem sensacyjnie odprawili z kwitkiem pukający do strefy medalowej ZB, to wręcz obowiązkiem gospodarzy jest zgarnąć komplet punktów. Tymczasem jeszcze we wtorkowy wieczór na murawie zamelduje się wicelider, KS Syfon, który swojej pozycji musi bronić przed SL, ale i ZB, który jest 1 punkt niżej. Aleksander Opolski i spółka również zagrają dwa mecze, a rozpoczną od teoretycznie łatwego rywala, szóstej w tabeli Filareckiej Fighters. Pozornie łatwego, bo jeżeli goście zbiorą podstawowy skład Kacprem Jakóbczykiem na czele może wydarzyć się wszystko. Wygrali dwa z ostatnich trzech meczów. Wicelider tymczasem oprócz porażki z Borowikami odprawia z kwitkiem kolejnych rywali. W formie jest sam kapitan, który uzbierał już 13 goli, co daje mu drugie miejsce wśród najlepszych strzelców. Stawiamy na Syfon, który musi wygrywać, by odeprzeć atak grupy pościgowej. Do tego przy sprzyjających wiatrach może powalczyć o fotel lidera pod warunkiem, że ten się potknie. Drugi mecz wicelider rozegra na koniec tej serii, gdy podejmie Starą Lamę, obecnie trzeci zespół w tabeli. Przed ekip Denisa Bolutsa nie lada wyzwanie. Przy dwóch zwycięstwach mogą nawet objąć prowadzenie w tabeli, ale równie dobrze mogą się pożegnać ze strefą medalową. W tym meczu faworyta nie ma, a my liczymy na zacięte i wyrównane zawody, w których widzimy podział punktów. Także dwa razy na murawie zamelduję się czwarty w tabeli Zimmer Biomet, który ze względu na łatwiejszy kalendarz ma szanse zawitać w strefie medalowej. Najpierw Pablo Palmero i spółka w środowy wieczór podejmą Pożogę Bonito, przedostatni zespół w stawce. Pewniakiem zatem wydają się być goście muszą jednak zagrać na 100 procent, bo pamiętajmy, że przed tygodniem dostali lanie właśnie od niżej notowanego rywala. My jednak sądzimy, że tym razem takiej wpadki nie będzie tym bardziej, że trzecia w tabeli SL ma bardzo trudnych rywali i jest wielkie prawdopodobieństwo, że przynajmniej raz straci punkty. Stawka jest zatem ogromna. Stawiamy na Zimmer Biomet. Drugim jego rywalem będzie Cleaning Con, czyli drużyna, która także jest niżej w tabeli, ale która zdążyła pokazać, że grać w piłkę potrafi. Wygrała 2 mecze, wprawdzie z niżej notowanymi rywalami, ale także faworytom napędziła strachu. Choćby wiceliderowi, który ograł ją raptem 1 golem. Ponadto mają w swoich szeregach Franka Sulkiewicza, trzeciego strzelca rozgrywek oraz Arka Ziębę, który jest wysoko wśród asystentów. Goście mają sporo argumentów, ale to gospodarze wyglądają lepiej jako całokształt i to na ich minimalne zwycięstwo postawimy. Jeżeli Zimmer Biomet wywalczy w tej serii komplet 6 punktów, to podium ma praktycznie pewny. Również Cleaning Con pojawi się w tym tygodniu dwa razy. Gwoli ścisłości mecz z ZB będzie ich drugim występem, najpierw na inaugurację kolejki podejmie Alcon. To właśnie goście przed tygodniem sprawili sporą sensację ogrywając ZB i pozbywając go miejsca na podium. Teraz zadanie będzie teoretycznie łatwiejsze, ale pamiętajmy, że CC w przypadku dwóch zwycięstw może nawiązać kontakt z czołówką i zachować szansę na końcowy podium. Na koniec zostawiliśmy dwa starcia Cool Team’u, który również ma o co grać. Traci do podium tylko 3 punkty, a na „tapecie” ma drużyny z końca tabeli. Na pierwszy ogień pójdą Chłopcy do bicia i to będzie jeden z dwóch meczów otwierających tą kolejkę. Faworytem jest ekipa Andrzeja Krawczyka, która w tej edycji nas pozytywnie zaskakuje. Ostatnio po niesamowitych emocjach pokonała CC, a decydujące 3 gole w drugiej połowie zdobył Jacek Felak. CT to jednak wyrównany i coraz lepiej rozumiejący się zespół. Goście z kolei zawodzą po całej linii. Mają w składzie kilku graczy, którzy grać w piłkę potrafią, jednak czegoś im w ostatnich sezonach brakuję. W tych okolicznościach postawimy na minimalne zwycięstwo CT. Dzień później piąta drużyna w tabeli będzie miała jeszcze łatwiejsze zadania, podejmie G’ANG, najsłabszą drużynę tej edycji. Mateusz Machnio wobec problemów kadrowych musi rotować składem, co wychodzi jak widać. Tydzień temu łatanie składu o mało nie wyszło na dobre, gdy zmusili wicelidera do największego wysiłku. Ten wygrał tylko dwoma golami. Obawiamy się, że gdy G’ANG wróci do optymalnego zestawienia zwycięstwo CT będzie niemal pewne. Tak czy siak postawimy na Cool Team.

Cleaning Con – Alcon  1

Chłopcy do bicia – Cool Team  2

KS Syfon – Filarecka Fighters  1

Stara lama – Borowiki  2

Cool Team – G’ANG  1

Pożoga Bonito – Zimmer Biomet  2

Borowiki – Alcon  1

Cleaning Con – Zimmer Biomet  2

KS Syfon – Stara Lama  X

Sponsorzy