O godzinie 20 rozpoczęło się starcie pomiędzy Stadem Szakali, a Hiszpanią FC. Ci pierwsi to liderzy dziewiątej ligi szóstek, zaś ci drudzy to drużyna środka tabeli. Gospodarze musieli uważać, aby rzutem na taśmę nie wypuścić mistrzostwa ze swoich rąk. Nie był zaskoczeniem zatem początek meczu. Rywale rozgrywali spokojnie i starali się wyczuć nawzajem, czego konsekwencją był brak bramek aż do 19 minuty. Wtedy to wynik otworzył Aleksander Ossowski. Rozszczelniło to worek z bramkami i Adam Ziółkowski oraz Maurycy Ostaszewski dołożyli po trafieniu. Jeszcze przed przerwą drugi raz do siatki trafił Ossowski. Po przerwie zdołał już skompletować hat-tricka. Dopiero w 42 minucie obudzili się goście za sprawą trafienia Adriana Salawry. Kilkadziesiąt sekund później, jednak drugi gol Ziółkowskiego ostudził zapał piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego. Manu Martin oraz ponownie Salawra dołożyli jeszcze swoje trafienia, jednak było już za późno na zryw i odmienienie losów spotkania. Ostateczny rezultat to 6:3, a MVP został Aleksander Ossowski. W ten sposób szakale ugruntowują swoją posadę na fotelu lidera, a Hiszpania pozostaje w środku tabeli.