O godzinie 21 przyjemność mieliśmy gościć na placu zespoły z najwyższej klasy rozgrywanej, a dokładnie walkę o trzy punkty stworzyły drużyny eXc Mobile Ochota vs Franklin Club. Pierwsze minuty spotkania były dość wyrównane, a drużyny naprzemiennie szukały okazji na objęcie prowadzenia, jednak brakowało odpowiedniego wykończenia bądź bramkarze w ostatniej chwili wychodzili z opresji. Pieszego gola przyszło nam oglądać po 12 minutach gry wtedy to odpowiedzialność na swoje baraki postanowił wziąć Mariusz Milewski, który pewnym strzałem przerwał bezbramkową ciszę i dał Ochocie prowadzenie. Od tego momentu gra Gospodarzy była coraz pewniejsza, a ich akacje z minuty na minutę nabierały coraz większej jakości co po 8 minutach zaowocowało kolejnym trafieniem. Po tym zdarzeniu Gospodarze starali się przebudzić po dwóch ciosach, jednak skuteczna gra w obronie oraz czujność bramkarza Ochoty skutecznie utrudniała im zdobycia gola przez co na swoje trafienie musieli jeszcze poczekać.  Pod koniec pierwszej połowy zawodnicy w szarych strojach zadali zwiększyć różnice do trzech trafień i tez takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. Po zmienię stron Gospodarze kontynuowali swoją wysoką jakość tworząc skuteczne oraz kreatywne rozwiązania, a to otwierało im drogę do kolejnych goli. W końcówce spotkania sprawę w sowie ręce postanowił wziąć Nowakowski, który to pierw w 42 minucie zdobył swoje pierwsze trafienie w meczu, a następnie dwie Minuty później zabawił się z obroną rywali wprowadzając piłkę do pustej bramki na stan 0:6. W ostatnich minutach meczu w końcu swoją okazje zdołali wykorzystać Goście, a zdobywcą gola był Konrad Szałankiewicz, jednak był to jedynie gol pocieszania, bo na odrabianie strat było już za późno. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:1 i pewnie zdobyte trzy punkty trafiły na konto Gospodarzy.