CV – St. V Na otwarcie niedzielnych zmagań 3.Ligi Siódemek czwarte w tabeli Catenaccio Varsovie podejmowało ósmą w stawce St. Varsovię. Patrząc na tabelę o punkt lepiej wyglądała sytuacja gospodarzy, ale jakby nie było to goście są faworytem nawet całych rozgrywek, a my wciąż czekaliśmy na ich totalne przebudzenie. Chyba się doczekaliśmy bo drużyna nieobecnego Michała Witkowskiego wygrała łatwo i gładko. Goście zaliczyli w ten mecz istne wejście smoka. Już po dziesięciu minutach prowadzili 4:0, wybijając rywalowi z głowy nadzieje na korzystny wyniku. Co ciekawe wszystkie gole były autorstwa duetu Bartek Krajewski – Karol Mroczkowski. Druga połowa już nam się wyrównała, ale zanim to nastąpiło najlepszy na boisku Krajewski wbił gola na 5:0. Do końca meczu goście kontrolowali przebieg meczu, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele. Tych stać było jedynie na gola honorowego, autorstwa Jarka Sadurskiego. Kropkę nad i postawił w 42 minucie Karol Mroczkowski. Ostatecznie Varsovia pewnie wygrała 6:1 i zameldowała się w połowie stawki.