O godzinie 16 rozpoczęło się spotkanie w ramach 3 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły ekipy KP Kozia vs UKS Południe Czosnów. Już od samego początku spotkania można było zauważyć u drużyn spore zaangażowanie, a walka o piłkę toczyła się na każdym metrze boiska. Wynik spotkania został otworzony już w 4 minucie spotkania, a drużynę na prowadzenie wyprowadził Piotr Stępniewski po dobrym zagraniu Pawła Stępniewskiego. Po tym zdarzeniu ekipy naprzemiennie kreowały ciekawe rozwiązania ofensywne, jednak przez dłuższy czas piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki przez co na kolejne strawienie przyszło nam trochę poczekać. W końcu po 18 minutach bezbramkową ciszę przerwał znów Piotr Stępniewski, który w sytuacji sam na sam sprytnie minął bramkarza, a następnie skierował piłkę do pustej bramki. Po tym zdarzeniu Goście nie zamierzali dłużej stać w cieniu i momentalnie ruszyli do działania strzelając gola kontaktowego w 23 minucie, a kilkadziesiąt sekund później do wyrównania doprowadził Jarosław Mamaj i znów na protokole widniał remis. Mimo tego Goście nie mogli zbyt długo nacieszyć się takim obrotem spraw, bowiem chwilę później znać dał o sobie Łukasz Ryż, który silnym strzałem od słupka ponownie wyprowadził KP kozią na prowadzenie. Po zmianie stron błyskawicznie na placu zameldowali się Gospodarze, a właściwie to Piotr Stępniewski popisał się indywidualnym rajdem w 26 minucie i zapewniając sobie hattricka podwyższył prowadzenie do dwóch trafień. Od tego momentu naszym oczom ukazywała się naprzemienna wymiana cisów, lecz żadna z ekip nie mogła wstrzelić się w bramkę i na kolejne trafienia przyszło nam trochę poczekać. Dopiero pod koniec spotkania bezbramkową ciszę przewali Goście, którzy na siedem minut przed końcem zdolni zdobyć dwa gole po trafieniach Szczepaniak-Ostrowski, a to w finalnym rozrachunku przyniosło remis 4:4.