Dream Team Warsaw po słabej inauguracji rundy jesiennej, przed tygodniem pokazali siłę swojej drużyny i że chcą walczyć o najwyższe cele. Tym razem na drodze stanął im Altus. Goście wracają do Nas po półrocznej przerwie, gdzie w sezonie Wiosennym z powodzeniem radzili sobie w 1 Lidze Siódemek, ocierając się o podium. W zapowiedziach pisaliśmy o zaciętym pojedynku, ale to co zgotowali nam gracze na boisku przeszło wszelkie oczekiwania. Na pierwszego gola czekaliśmy do 6 min. Dawid Celt z Altusa jako pierwszy trafił do siatki w tym spotkaniu. Następnie DTW przycisnęli, lecz nie potrafili znaleźć drogi do bramki Jacka Ryby. W 19 min jednak los się do nich uśmiechnął i Igor Puzenko strzałem przy ziemi doprowadził do wyrównania. Niestety chwilowe rozkojarzenie gospodarzy pod koniec pierwszej połowy spowodowało, że Kuba Pikulski strzelił bramkę do szatni, a Altus prowadził 1:2. Niestety kontuzję sprawiły że w drugiej połowie DTW wyszli bez zmian. W 30 min Maciek Domka wyprowadził „Granatowych” na bezpieczne dwubramkowe prowadzenie. Po następnej minucie, niezawodny Bartek Goździewski zdobywa bramkę na 2:3. W 37 min Altus po raz kolejny wychodzi na bezpieczną przewagę, po trafieniu samobójczym. To jednak nie podcięło skrzydeł graczy DTW, którzy konsekwentnie grali swoje. W 39 min odblokował się Oskar Górecki, strzelając na 3:4. W 45 min do wyrównania doprowadził najlepszy strzelec drużyny, Artur Cybulski. Trzy minuty później „Goździu” po raz pierwszy wyprowadza DTW na prowadzenie. Minutę później Pikulski przywraca nadzieję Altusa na dobry rezultat, doprowadzając do równowagi. W ostatniej akcji meczu Górecki i Cybulski przeprowadzili składną akcję, dzięki czemu ten drugi kompletując dublet, daje zwycięstwo DTW 6:5. Dzięki temu zwycięstwu DTW awansowali na drugie miejsce w tabeli. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.