Niedzielne zmagania Trzeciej Ligi Siódemek zainaugurowało starcie KP Koziej z Gur-Bud-em, dwóch drużyn z dolnych partii tabeli. Do tej pory dwa punkty więcej zgromadzili gospodarze, ale o faworyzowaniu którejś ze stron nie było mowy. Spodziewaliśmy się zaciętej rywalizacji i tak właśnie było. Pierwsi do głosu doszli gospodarze, których już w siódmej minucie po asyście Aleksandra Czamarskiego na prowadzenie wyprowadził Tomasz Komor. Taki wynik utrzymał się do przerwy. Po niej zaś coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić goście. Cztery minuty po wznowieniu był już remis. Marcin Kochanowski zagrał do Damiana Góry i było 1:1. Jedni i drudzy grali raczej otwarty futbol, a więc akcje szybko przenosiły się z jednej pod drugą bramkę. Obie ekipy miały też swoje okazje, ale więcej zimnej krwi zachowali goście. Rozstrzygniecie przyszło w 41 minucie gdy GB na prowadzenie wyprowadził najlepszy na boisku, Jakub Bartnik. Mimo szalonej i dramatycznej końcówki wynik już się nie zmienił. Ostatecznie Gur-Bud po wielkiej walce pokonał KP Kozią 2:1 i przeskoczył ją w tabeli.