Istnym szlagierem w trzeciej lidze było starcie czołówki czwartej ligi z poprzedniego sezonu a mianowicie ADP Wolska Ferajna mierzyła się z Lyreco. Od pierwszego gwizdka mecz przebiegał szybko i dynamicznie a obie drużyny pokazywała o co tak naprawdę dziś walczą. Czarek Majewski nie raz miał okazję na strzelenie pierwszej bramki dla zielonych, lecz każdy strzał kończył się minimalnie nad bramką. Tomasz Uzarski zaś z drugiej strony pokazywał obrońcom zielonym, że jest nie do zatrzymania lecz świetnie jego mocne strzały z dystansu sparował Kamil Jagiełło. W dwudziestej minucie ukarany żółtą kartką za złe zatrzymanie rywala Konrad Ciesiekczyk. Przy rzucie wolnym dla Lyreco po raz kolejny świetnie Jagiełło zatrzymał rywala. Pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem, a w obu drużynach było widać skupienie i obmyślanie planu na wyjście na prowadzenie w tym meczu. Po przerwie to dalej ADP dominowało w ataku pozycyjnym. Bliski otwarciu wyniku spotkania był Krystian Kamiński lecz jego świetny strzał w polu karnym trafił w słupek. Pod koniec meczu zaś rolę się odwróciły i w polu karnym rywala dominować zaczęło Lyreco, choć mieli problem z Damianem Ciszkiem w obronie i Kamilem Jagiełło na bramce. Ostatecznie mecz skończył się po naprawdę wyrównanej walce bezbramkowym remisem a bohaterem w tym meczu został Kamil Jagiełło, który nie raz bronił drużynę przed strata bramki. |