Niedzielnym popołudniem byliśmy świadkami starcia w ramach 3 ligi szóstek, gdzie walkę o trzy punkty stoczyły ze sobą ekipy FC Wtorki vs Bad Boys Zielonki. Zaglądając do tabli przed starciem śmiało można było twierdzić, że Bad Boys Zielonki będą dyktować warunki w tym meczu, lecz początek był nieco inny. Pierwsze minuty spotkania były bardzo zacięte, drużyny z podobna intensywnością zaciekle walczyły o zdobycie pierwszego gola cały czas kreując sobie dogodne sytuacje. Mimo dobrych okazji ekipą przede wszystkim brakowało dobrego wykończenia akcji przez co pierwszego gola oglądaliśmy dopiero po 20 minutach gry. W tedy to piłkę do nogi otrzymał Maciej Stanicki, który przy nutce szczęścia wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W dalszej części spotkania Goście coraz częściej byli w posiadaniu piłki co zaowocowało drugim trafieniem tuż przed zakończeniem pierwszych 25 minut. Po zmianie stron to Goście znacznie lepiej operowali futbolówka i stopniowo zaczęli powiększać różnice. Nie można powiedzieć tutaj, że FC wtorki nie miały swoich okazji, oczywiście miały i to nawet dość sporo, lecz co przede wszystkim wpłynęło na rezultat spotkania to ich niedokładne wykończenie, które tego pozostawiało sporo do życzenia. W końcówce spotkania zawodnicy w czarnych strojach podkręcili tempo gry, a gwóźdź do trumny w końcowych minutach przytwierdził Bartek Nowak, który na 6 minut przed końcem zdobył 2 gole przypieczętowując końcowy wynik spotkania na 2:5.