W poniedziałkowy wieczór przejmować mieliśmy gościć na palcu zespoły z 9 ligi letniej, gdzie rywalizację o trzy punkty podejmowały zespoły KTS Chimera vs Cool Team. Mecz rozpoczął się od błyskawicznego trefienia chimery, jednak piłka została skierowana nie do tej bramki co powinna i dzięki trafieniu samobójczemu Cool Team wyszedł na prowadzenie. Gospodarze wiedzieli, że szybko musza otrząsnąć się bo niefortunnym zdarzeniu i niemal odrazu ruszyli do ataku. Zaledwie minutę później mogliśmy zobaczyć zawodników w białych strojach, którzy wypracowali sobie dogodną sytuacje do zdobycia gola wyrównującego. W 5 minucie spotkania piłka znalazła się pod nogami Jakuba Wilczka, który doskonale wykorzystał podanie Pawła Kazimira i pewnym uderzeniem zdobył gola na 1:1. Od tego momentu mecz zrobił się bardzo zacięty, a jedna jak i druga drużyna coraz mocniej napędzały się do groźniejszych ataków co świetnie potwierdzały nam sytuacje podbramkowe. Gdy pierwsza polowa zbliżała się ku końcowi coraz lepiej z piłka przy nodze wyglądali zawodnicy w żółtych strojach, a zdobycie gola który da prowadzenie był jednanie kwestia czasu. Z tą teorią się nie pomyliliśmy, bowiem gdy zegar sędziego wskazywał na cztery minuty do końca pierwszych 20 minut wtedy to sprawę w swoje ręce wziął Sebastian Maśniak, który dał swojej drużynie gola dającego przewagę. Po zamienię stron widowisko robiło się coraz bardziej zacięte, a głodna Chimera nieustannie odwiedzała pole kraje rywali by znów na protokole meczowym widniał remis. Mimo to Cool Team nie zamierzał ułatwić zadnia Chimerze i widzieliśmy jak drużyna Gości stopniowo przejmuje przewagę. Zaczęło się od trafienia Szymona Lesiaka, który dobrze wykorzystał wysokie wyjście bramkarza i silnym strzałem powiększył różnice. Po tym golu Goście nabrali znacznego tempa dzięki czemu wykreowali sobie jeszcze dwie dogodne sytuacje, lecz na ich efekty musieliśmy nieco poczekać. Dokładnie na dwie minuty przed końcem Cool Team wrzucił piąty bieg i pewnie dobił rywala w samej końcówce dwoma ciosami co Finlanie przyczyniło się do ich zwycięstwa 1:5