10 do 8 wygrał Łukasz Sadowski z Krzysztofem Sobolewskim w meczu Rozchodniaków z Marnymi Szansami. Chociaż obaj gracze nie byli autorami wszystkich trafień z tego spotkania to taki opis na pewno odzwierciedla grę. Obaj Panowie dwoili się i troili dla swoich drużyn, co chwila strzelając, asystując, kreując akcję czy broniąc dostępu do własnej bramki. Nie można napisać oczywiście, że pozostali gracze z obu drużyn tego dnia "nie grali", po prostu dyspozycja piłkarzy wymienionych na samych początku była nie do przeoczenia i wymaga podkreślenia. Sam mecz przebiegał w ekspresowym tempie, padało multum strzałów, wiele z nich zamieniło się w gole. Śmiało można stwierdzić, że nie był to mecz obrony. Świetne występy zaliczyli również Tomasz Skaliński oraz Marcin Snopek.