W drugim meczu czwartej kolejki Drugiej Ligi Szóstek na murawie stawiły się zespoły Kindybały FC oraz ACL Zerwane. Od początku Kindybały narzuciły wysokie tempo. Już w pierwszych trzech minutach Maciej Czapla skompletował hattricka, a minutę później Jeremiasz Morawiecki podwyższył stan rywalizacji na 4:0. Drużyna gości nie poddała się i już chwile później odpowiedziała bramką na 4:1. Kamil Sitkowski wyłożył piłkę do niepilnowanego Marcina Karwosa, a ten świetnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Od tego momentu tempo spotkania się ustabilizowało, a drużyny postawiły na kontrataki. Przestój trwał do dziesiątej minuty. Na listę strzelców wpisał się Jakub Kalinowski, a asystentem przy był Morawiecki. Do przerwy obie drużyny zdobywały kolejne bramki, a wynik pierwszej połowy wynosił 6:4. Druga odsłona spotkania rozpoczęła się lepiej dla zespołu ACL.  Już w dwie minuty po zmianie stron fenomenalnym strzałem popisał się Marcin Karwos i tym samym padła bramka kontaktowa na 6:5. Po straconym golu Kindybały wrzuciły drugi bieg i rozpoczęły swoją kanonadę strzelecką. Najpierw Czapla strzelił bramkę na 7:5, a potem prowadzenie podwyższali Bielawski, Morawiecki i Adamiak i było po meczu. Gospodarze w pełni kontrolowali przebieg drugiej połowy i nie dali sobie wyszarpać cennego zwycięstwa. Podsumowując, Kindybały FC rozgromili drużynę ACL Zerwane aż 12:6.