W starciu między coraz lepiej spisującymi się Yelonkami a Chłopcami Do Bicia, którzy nie najlepiej zaczęli ten sezon, nieco więcej szans dawaliśmy nominalnym gospodarzom. I te typowania miały potwierdzenie w boiskowych wydarzeniach. Od początku zawodnicy z Jelonek osiągnęli przewagę, szybko to też miało odzwierciedlenie w rezultacie. Wynik otworzył Artur Rudowski, chwilę później powtórzył swój wyczyn i było już 2-0. Następne dwa gole były autorstwa Tomasza Jagiełły, kolejne dwa Patryka Piekarniaka. Było wtedy już 6-0. Potem na moment przebudzili się goście, konkretnie ich bramkarz Marcin Stolarski, który zdołał strzelić na 6-1. Jednak do przerwy zespół Alberta Szlagi jeszcze raz trafił, strzelcem był Mateusz Muranowicz. Do przerwy 7-1 i zdecydowana przewaga ekipy Yelonek. Druga odsłona miała bardzo podobny przebieg. Ofensywa gospodarzy spisywała się wybornie, świetnie zespołem dyrygował Szlaga, imponował autor pięciu goli Piekarnik, ale o całej drużynie można mówić w samych superlatywach. Za to CDB stać było na jeszcze dwa gole, ale ostatecznie musieli ulec dobrze dysponowanym rywalom aż 16-3. Chłopcy Do Bicia wciąż są pod formą i najwyższa pora, by ten doświadczony zespół przebudził się i zaczął punktować. Na zupełnie innym biegunie znajdują się Yelonki, które dzięki tej wysokiej wygranej wskakują na pierwsze miejsce w tabeli.