O 13:00 na boisku „A” rozpoczęło się kolejne spotkanie podczas niedzielnych zmagan. Tym razem TSP Szatańskie Pęto podejmowało NKS Piotrovię. Od początku goście przejeli inicjatywę. Już w 2 minucie do siatki trafił Adam Matuszewski. Później Piotrovia nie dawała gospodarzom miejsca na boisku i coraz bardziej dociskali ich do własnej bramki. Przed przerwa swoimi rajdami błyszczał Władysław Oryszczuk. Ostatecznie pierwsza połowa skończyła się wynikiem 0:5. Druga odsłona lepiej zaczęła się dla gospodarzy już w 31 minucie cieszyli się z trafienia Wojciecha Gronczewskiego. Chwile później atomowym strzałem odpowiedział Władysław Oryszczuk i stan spotkania zmienił się na 1:6. Kolejne minuty były bardzo wyrównane, ale pierwsi do siatki trafili gospodarze, a dokładniej Marcin Andrulewicz. Do końca spotkania głównie strzelała Piotrovia, ale stracili tez jedna bramkę i spotkanie zakończyło się wynikiem 3:9.