Sobotnie zmagania w 11 lidze zaczyna Ts Ameba, która podejmie Nie ma Mocnych. Bramkę otwierającą w 2 minucie strzela już Jan Nachiło, Który idealnie wykorzystuje podanie od Filipa Dubela. 2 minuty później Nie Ma Mocni odpowiadają szybką kontrą i Daniel Mazurek pokonuje bramkarza gospodarzy. Reszta 1-szej połowy to ciągłe ataki obydwu drużyn, swoją szanse w tych atakach odnajduje Beniamin Kuligowski i wynik w pierwszej połowy ustala na 2:1. 9 minut po starcie 2 połowy NMM wyrównują wynik za sprawą Jana Kozakiewicza. Do 42 minuty oglądaliśmy zaciekłe ataki, dobrą grę w defensywie i w 43 minucie drużyny wzięli się za finalizowanie akcji, 43 i 44 minuta to wyjście na 2-bramkowe prowadzenie Ameby tylko po to, aby w 45 minucie bramkę kontaktową strzelił Jan Kozakiewicz. 60 sekund później kropke nad “i” stawia Adrian Pęter i zamyka strzelanie w tym spotkaniu. Wynik końcowy 5;3 obie ekipy dały w tym spotkaniu z siebie 100% ale lepiej wychodzą gospodarze.