W 9 lidze o godzinie 21:00 swój mecz rozpoczęła Forteca Bielany podejmująca Energetyk. Już pierwsze minuty pokazały, że mecz będzie bardzo intensywny obie ekipy zaczęły od atakowania się nawzajem. W 10 minucie meczu piłkę w bramce umieszcza Oskar Kania po pięknym dryblingu i mamy 0:1 dla Fortecy. 180 sekund było potrzebne Energetykowi, żeby wrócić do meczu strzelając szybkie trzy bramki. Następne minuty meczu to intensywne ataki obu drużyn, ale bramkarze stali jak mur w bramce. Minute przed końcem 1 połowy bramkę kontaktową strzela Forteca i 1 połowę kończymy wynikiem 2 do 3. W drugiej połowie meczu obydwie drużyny rozpoczęły od badania się nawzajem, skupiając się na spokojnych atakach. Jednak od 32. do 43. minuty doszło do ekscytującej serii bramek, która mogłaby zostać nazwana prawdziwą kanonadą. Z tej serii bramek lepiej wyszła drużyna Energetyku która zwyciężyła 7:9 w dużej zasłudze Kacpra Woźniaka, który w tym meczu strzelił aż 6 bramek.