W rywalizacji sąsiadów w tabeli Siódmej Ligi Szóstek, czyli Drużyny Actimela i FC Torpedo w naszym typerku stawialiśmy remis. I, jak się okazało, nie pomyliliśmy się. Po początku, którym był wzajemnym badaniem sił, jako pierwsi skutecznie zaatakowali goście. W 11 minucie Viacheslav Hladyshev wstrzelił piłkę w pole karne, a Roman Zelinskyi z bliska wykończył akcję i było 0:1. Gospodarze odpowiedzieli dwukrotnie, po kwadransie. Najpierw Jakub Oleksiuk wykorzystał podanie Dominika Kubickiego i zrobiło się 1:1, a po chwili sam Kubicki ładnym uderzeniem w okienko poprawił na 2:1. Taki też rezultat utrzymał się do przerwy. Tuż po zmianie stron kapitalną interwencją popisał się golkiper DA Bartek Miernik, a za moment Kubicki posłał piękne prostopadłe podanie do Piotra Ziółkowskiego, a ten w sytuacji sam na sam zamienił je na bramkę. Torpedo próbowali zmniejszyć straty i w 34 minucie dopięli swego. Wtedy to po ładnej klepce z Maksymem Marchenko Serhei Zdanovich uderzył sprzed pola karnego. Następnie Drużyna miała 3 dogodne szanse, konkretnie Daniel Anh Quan, ale za każdym razem brakowało nieco szczęścia. Lecz w 43 minucie gospodarze przełamali impas po tym, jak bardzo sprytnie rzut wolny wykonał Mateusz Piskorski. Było wtedy 4:2 i wydawało się, że jest już po meczu. Nic bardziej mylnego. Po kolejnych 120 sekundach nadzieję na dobry wynik dał Luka Danylenko, a na 60 sekund przed ostatnim gwizdkiem do remisu po fantastycznej koronkowej akcji doprowadził Zelinskyi. Finalnie, bo naprawdę ciekawym i obfitym w emocje widowisku było 4:4 i chociaż nikogo taki stan rzeczy nie zadowalał, to według nas było to sprawiedliwe rozstrzygnięcie.