W meczu pomiędzy Drink Team a Zielonym Stolikiem, zapowiadał się emocjonująco, ze względu na sytuację obu drużyn. Drink Team nie odniósł jeszcze zwycięstwa w rozgrywkach pod balonem, podczas gdy Zielony Stolik był bardzo zdeterminowany po remisie z poprzedniego tygodnia. Goście na początku zdawali się lekko przysypiać, a Bartłomiej Chmiel wykorzystał tę sytuację, otwierając wynik bramką w 3 minucie. W 7 minucie Władysław Oryszczuk doprowadził do remisu. W ciągu kilku minut obie drużyny wymieniały ciosy, a Chmiel ponownie trafił w 10 minucie, Oryszczuk w 17, a w 20 Albert Szlaga przywrócił prowadzenie Drink Teamowi. Druga połowa nie przyniosła zmian, Zielony Stolik nie potrafił złapać rytmu, popełniając błędy, a strategia gospodarzy przynosiła efekty. Chociaż Władek trafił w 28 minucie, a Łukasz Jarosz w 31, to jednak Drink Team przejął inicjatywę. W 32 minucie Chmiel skompletował hat-tricka, w 34 strzelił Jakub Strzałkowski, a w 39 minucie Jarosław Łowicki. Oryszczuk jeszcze raz wpisał się na listę strzelców, a minutę później Łukasz Tippe podwyższył wynik. W 45 i 46 minucie trafili Strzałkowski i Szlaga. W końcówce meczu drużyna Zielonego Stolika skoncentrowała się już nie na grze, ale na wytykaniu sobie błędów, co niekorzystnie wpłynęło na sytuację na boisku. Oryszczuk w 48 minucie ustalił wynik na kożyść 9:6 dla Drink Team, który wykorzystując gorszą formę gości, wreszcie przełamał passę porażek po bardzo mądrze rozegranym meczu. Goście będą mieli teraz czas do zastanowienia się nad grą przed nadchodzącym weekendem, gdzie czekają ich dwa kolejne mecze.