Mecz pomiędzy X-Force For Ever a Raptusy Ursus był prawdziwym widowiskiem, które dostarczyło wiele emocji. Od samego początku meczu widoczna była determinacja X-Force, którzy chcieli zdominować rywali. Już w pierwszej minucie Marcin Gójski wykorzystał zamieszanie w polu karnym i zdobył pierwszą bramkę, co dało ich drużynie wczesne prowadzenie. Jednak to nie był koniec, ponieważ w trzeciej minucie Łukasz Kołacz pokazał swoją klasę, precyzyjnie wykonując rzut wolny i podwyższając prowadzenie gospodarzy. Raptusy Ursus nie zamierzały się poddawać i odpowiedziały szybko. Mateusz Gajek w 3 minucie zdobył swoją pierwszą bramkę, a w 8 trafił znowu, wyrównując stan spotkania. Kacper Zawisza podjął próbę dalszego prowadzenia swojej drużyny i w 9 minucie udało mu się zdobyć bramkę, dając Raptusom przewagę. W 22 minucie gol Zawiszy ustalił wynik pierwszej połowy na korzyść gości - 2:4. Po przerwie X-Force For Ever powrócili na boisko zdecydowani na odrobienie strat. W 32 minucie Kamil Banaszek strzelił bramkę, zmniejszając różnicę w wyniku. Łukasz Kołacz kontynuował dobrą passę i w 42 minucie wyrównał stan meczu. Następnie to X-Force For Ever wyszli na prowadzenie, a w 47 minucie Patryk Ryszkowski zdobył bramkę, dając gospodarzom przewagę. Marcin Gójski zakończył mecz, strzelając bramkę w 48 minucie i ustalając wynik na korzyść X-Force na 6:4.