O 18:00 na boisku „B” miało miejsce bardzo ciekawe spotkanie w Superliga6. Wilki, które pewnie pokonały swoich rywali w pierwszej kolejce podejmowały Exc Mobile Ochotę, która poległa w ostatnim starciu. Od początku goście chcieli pokazać swoją wyższość. Udało im się to w 6 minucie, gdy do siatki po podaniu Filipa Szewczyka trafił Krystian Nowakowski. Na odpowiedz Wilków długo nie czekaliśmy. Już w 10 minucie wykorzystali to, ze Ochota grała z bardzo wysoko wysuniętym bramkarzem. Yegor Boiko przejął jedno z zagrań na swojej połowie i strzałem przez całe boisko wyrównał. Chwile później w ten sam sposób tylko po ziemi do siatki trafił Borys Ostapenko. W 13 minucie Wilki trafiły po raz trzeci. Tym razem w trochę inny sposób. Jeden z graczy wgrał piłkę z bocznego sektora w długi słupek, a tam nogę dołożył jego kolega z drużyny i mieliśmy 3:1. W kolejnych minutach goście przejeli inicjatywę. Długo budowali atak pozycyjny, ale nie mogli przebić się przez dobrze grająca obronnę. Udało im się to dopiero w 21 minucie, gdy Damian Patoka z bliskiej odległości umiescil piłkę w siatce. Na odpowiedz przyszło na czekać zaledwie dwie minuty. Boiko ponownie przez całe boisko wrzucił piłkę bramkarzowi za plecy i do przerwy mieliśmy 4:2. W drugiej połowie ponownie inicjatywę przejęła Ochota. Długo tworzyli ataki, z których nic nie wynikało i efektem tego było piąte trafienie dla gospodarzy. Ponownie bramkarz, który pomagał w rozegraniu piłki otworzył łatwa drogę dla graczy w szarych trykotach do strzelenia bramki, której Ostapenko nie zmarnował. Kolejne minuty to szalona pogoń przyjezdnych, ale zabrakło im czasu i zdołali doprowadzić tylko do jednej bramki straty. Mecz zakończył się zatem 5:4.