Sytuacja w tabeli Totalbet 7. Liga była bardzo otwarta, a na medale szanse miało aż 7 zespołów. Pojedynek Moonfoxa z Reytanem był bezpośrednią rywalizacją drużyn, które walczyły o medale. W lepszej sytuacji byli gospodarze, jednak przy porażce goście przeskoczyliby ich w tabeli, jednocześnie spychając Moonfox poza podium. Zatem stawka pojedynku była wysoka i było to widać na przestrzeni całego meczu. Oba zespoły koncentrowały się bardziej na obronie, aniżeli na atakowaniu bramki. W pierwszej połowie obejrzeliśmy niewiele okazji bramkowych i w efekcie po upływie 25-ciu minut widniał rzadko spotykany rezultat 0:0. W drugiej połowie jako pierwszym do siatki udało się trafić zawodnikom Reytana. Odbitą piłkę dobił Paweł Zarzycki w 30. minucie i dał swojej drużynie jednobramkowe prowadzenie. Od tej pory Moonfox zmuszony był do atakowania, jednak jego ofensywne zapędy w dużej mierze polegały na poszukiwaniu Łukasza Rysza. Gdy to nie przynosiło skutku, gospodarze posłali kilka górnych piłek w pole karne Reytana. W 42. minucie przy odrobinie szczęścia udało doprowadzić się do wyrównania. Dośrodkowanie głową wykończył zawodnik z numerem 17., a piłka odbijając się od obramowania bramki trafiła w plecy interweniującego golkipera i wpadła do siatki. Tym samym ostatnie minuty rozgrywane były przy rezultacie 1:1, który nie zadowalał żadnej z drużyn. Nieco więcej zaryzykował Moonfox, co się ostatecznie opłaciło. W 48. minucie w zamieszaniu podbramkowym podanie Pawła Majdańskiego na gola zamienił Łukasz Rysz i dał swojej drużynie bardzo ważną wygraną 2:1. Dzięki trzem punktom Moonfox zapewnił sobie minimum srebrne medale i będzie czekać na rozstrzygnięcia w meczach Zofijek FC oraz KP Kozia podczas ostatniej kolejki.