W starciu Trzeciej Ligi Szóstek pomiędzy FC Warsaw Team z Tornado UA zdecydowanym faworytem był ówczesny lider, zwłaszcza że rywale nie mieli na koncie nawet jednego punktu. Jak się jednak okazało, ta potyczka miała dość niespodziewany przebieg. Początkowy fragment tych zawodów to była głównie gra w środku pola, co nie miało wielkiego przełożenia na zagrożenie pod oboma bramkami. Na pierwszego gola musieliśmy czekać do 12 minuty. Wtedy to Adam Woźniak wykorzystał podanie od Emila Gadomskiego i mieliśmy dość zaskakujące 1:0. Po nieco ponad kwadransie Warszawiacy podwyższyli na prowadzenie. Wówczas Beniamin Chrapowicki powalczył z defensorami, przepchnął się, po czym wyłożył piłkę jak na tacy Gadomskiemu, a ten z bliska trafił do sieci i mieliśmy już 2:0. Wynik do przerwy już się nie zmienił. Po zmianie stron nadal lepiej prezentowała się drużyna w czerwonych trykotach i wkrótce zadała trzeci, skuteczny cios. W 28 minucie po ładnej dwójkowej akcji Chrapowickiego z Patrykiem Orłem ten drugi nie pomylił się i było już 3:0. Ten zimny prysznic podziałał na nominalnych gości, którzy rzucili się do odrabiania strat. I bardzo szybko dopięli swego. W 29 minucie niezawodny Taras Tsolkovskyi, po złym podaniu od przeciwnika, znalazł się w sytuacji sam na sam i bez problemów pokonał bramkarza. Nie minęło 60 sekund, gdy Tsolkovskyi zagrał do Vovy Ufimtseva, a ten z strzelił na 3:2. Po kolejnych 2 minutach mieliśmy remis 3:3. Dobrze dysponowany w tym meczu Ufimstsev podał z auta do Volodymyra Boichuka, a ten uderzeniem „zza zasłony” pokonał golkipera oponentów i cała zabawa zaczęła się na nowo. Od tego momentu oglądaliśmy obustronny festiwal zmarnowanych szans, mieliśmy sytuacje sam na sam, słupek, minimalnie niecelne strzały. Wydawało się jednak, że bliżej sukcesu są zawodnicy w czarno-zielonych strojach. Jednak zwycięskiego gola zdobyli gospodarze. W 49 minucie po błędzie obrony najlepszy na placu Woźniak przejął futbolówkę, wypatrzył Gadomskiego, a kapitan Warszawiaków dopełnił formalności i było 4:3. Po chwili sędzia zakończył to widowisko i mieliśmy wielką sensację. To była premierowa victoria FC Warsaw Teamu tej zimy i trzeba przyznać, że cały zespół ciężko zapracował na to osiągnięcie. Dla Tornado UA zaś ta porażka może być bardzo bolesna w skutkach. Już teraz komanda z Ukrainy straciła pierwsze miejsce, mocno komplikując sobie drogę do mistrzostwa.