Rywalizacja między drużynami mającym szanse i aspiracje do awansu zapowiadała się bardzo ciekawie. W obu zespołach nie brakowało jakości, a o końcowym rezultacie mogła rozstrzygnąć dyspozycja dnia drużyny oraz indywidualności. Mecz rozpoczął się od błyskawicznych czterech trafień i remisu 2:2. W ekipie gospodarzy asystami popisał się Kamil Łukasik, a akcje wykończył Filip Błoński. U gości świetnie w spotkanie wszedł Norbert Chorostowski, który był autorem obu goli. W podobny sposób przebiegała dalsza cześć gry – cios za cios. Wydaje się, że kluczowym momentem było trafienie bramkarza DA, Macieja Chorostowskiego. Co prawda na gola jeszcze zdołał odpowiedzieć Sebastian Góraj, ale nie zatrzymało to gości, którzy do przerwy dorzucili 4 bramki ustalając wynik na 5:10. Końcówka uwydatniła kłopoty Fast Transu, które do pewnego momentu tuszował nie najgorszy rezultat. Tego dnia zawodzili indywidualnie, a także jako drużyna. Dodatkowo nie mieli alternatywy w postaci zawodników do zmiany. Oczywiście w żaden sposób nie umniejsza to zasług Drużyny Asha, która bezlitośnie wykorzystywała kłopoty rywali. W drugiej części meczu dotarł Bartek Krajewski, który starał się zmniejszyć straty, ale goście bezbłędnie odpowiadali na kolejne próby FT. Norbert Chorostowski był nie do zatrzymania i w drugiej części rywalizacji dołożył kolejne dwa trafienia, a spotkanie zakończyło się wynikiem 9:13.