O 8:00 na inaugurację niedzielnych rozgrywek na przeciw siebie stanęły ekipy Gołków Crew i Stała Gwardia. Otwarcie wyniku mieliśmy już w drugiej minucie, gdy Marcin Kałuża zagrał prostopadle do ustawionego za linią obrony Adama Smolenia. Ten przyjął piłkę i płaskim strzałem po długim rogu wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Później mecz się uspokoił, ale nadal był pod kontrola gosci. Nie dawali rozgrywać piłki rywalom pod swoją bramka i konsekwentnie rozbijali ataki rywali. Pierwsza dość spokojna połowa zakończyła się bez zmiany wyniku. Na początku drugiej połowy gra jeszcze bardziej się wyrównała. Tym razem przeniosła się w środkowa strefę boiska. Obie ekipy tego dnia dobrze grały w obronie co uniemożliwiało zdobycie bramki. Później mieliśmy dużo niedokładności z obu stron. Przez co nie oglądaliśmy składnych akcji i bramek. Dopiero w samej końcówce do siatki po podaniu Józefa Kuraszkiewicza trafił Dawid Skibinski. Tym samym ustalił rezultat spotkania na 0:2. Warto wspomnieć, ze goście drugi raz z rzędu zachowali czyste konto. W ostatnim czasie bardzo dobrze grają w defensywie, a ich dodatkowym aututem jest dobrze dysponowany między słupkami Mateusz Bedkowski.