Wczesnym niedzielnym porankiem doszło do starcia w ramach 17 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły ekipy FC Bez Nazwy Vs Zespół R. Już od samego początku spotkania drużyny wykazywały spore zaangażowanie, a walka o piłkę była widoczna na każdym metrze boiska. Mimo sporych cięci drużyn, ciężko było im otworzyć wynik spotkania, bowiem w akacjach brakowało dokładności przez co długo oglądaliśmy bezbramkowy remis. W końcu po 8-minutowych staraniach bezbramkowa ciszę zdołała przerwać Krzysztof Rogacin, który sprytnym strzelem za pola karnego wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Ten fakt dość mocno rozzłościł drużynę przeciwną, która po stracie bramki od razu ruszyła do taki w pogoni za wynikiem, a efekt ich straganom mogliśmy ujrzeć 5 minut później. W 13 minucie spotkania strzelem z dystansu do rezultatu remisowego doprowadził Igor Białkowski i znów mecz zaczynał się od nowa. W końcówce pierwszej połowy to Gospodarze podkręcili tempo gry i zdołali wysunąć się na dwubramkowe prowadzenie, a strzelcami bramek był skuteczny Rogacin, który tym samym skompletował hattricka. Po zmienię stron zespół R podtrzymywał swoją jakoś i kilkanaście minut po rozpoczęciu zdołali   dorzucić kolejne dwa trafienia i po mału mogliśmy się domyślać, że Danone trzy punkty trawią w ręce Gości. Gdy zegar sędziego wskazywał ostatnie 10 minut spotkania odpowiedzialność na swoje barki postanowił zarzucić Daniel Dzięgielewski, który postanowił wejść do pola i to okazało się dobrym posunięciem, bowiem po jego bramkach różnica stopniała do trzech trafień. Mimo spiętych chęci Gospodarze nie zdołali finalnie odrobić strat i byli oni zmuszeni uznać wyższość rywala, który ostatecznie zwyciężył z wynikiem 6:4.