Spotkanie pomiędzy Moonfoxem a Beasts od pierwszych minut było dość nerwowe, z błędami popełnianymi przez gospodarzy, które Beasts skutecznie wykorzystywali. W 3 minucie Javokhir Rasulov otworzył wynik, lecz Maks Mazur szybko odpowiedział, wyrównując stan gry w 5 minucie. Minutę później goście ponownie wyszli na prowadzenie po trafieniu Umara Akramova. Od tego momentu gra zaczęła się układać lepiej dla gospodarzy, którzy stopniowo łapali rytm. Ekipa Łukasza Rysza lekko przespała początek meczu, ale w 10 minucie Robert Paluchowski wyrównał stan gry. Całkowicie szczelna defensywa i mądra gra w polu przyczyniły się do jednostronnego przebiegu spotkania. W 20 minucie Beniamin Kuligowski i Łukasz Rysz strzelili kolejne bramki. Druga połowa to pojedynek zdecydowanie dominujący jedną stronę. Beniamin Kuligowski trafił ponownie w 27 i 40 minucie, Maks Mazur dołożył swoje drugie trafienie w 36 minucie, a Łukasz Rysz trafił w 32, 41, 44 i w samej końcówce 45 minucie, ustalając wynik na korzyść Moonfox 10:2. Mimo trudnego początku, gospodarze zdołali odwrócić sytuację na swoją korzyść i pewnie kontrolowali przebieg drugiej połowy, zapewniając sobie zasłużone zwycięstwo.