O godzinie 16 przyjemność mieliśmy gościć na placu zespoły z 10 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły NKS Piotrovia Vs Cool Team.  Wynik spotkania błyskawicznie otworzyli Gospodarze, którzy to już w 4 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Szymona Chmielewskiego. Cool Team nie zmanierował długo zwlekać z odpowiedzią i od razu ruszyli do ataku. Po trzech minutach od straconego gola zawodnicy w czerwonych strojach zdołali wypracować sobie dogodną okazje na zdobycia bramki remisowej, a w wykończeniu jej nie pomylił się Paweł Ciechowski, który pewnym uderzeniem pokonał bramkarza. Ta sytuacja dość mocno zaczęła drażnić młodych zawodników Piotrovii, który za wszelka cenę chcieli udowodnić swoją jakoś na murawie, a najlepszym tego sposobem były strzelene przez nich gole, które kolejno padły w 7, 8 oraz 10 minucie na konto jaskrawych koszul. Mimo skutecznej gry Gospodarzy, Cool Team nie zamierzał spuszczać głowy w dół i cały czas szukał sposobu na to by zmniejszyć różnice goli. W 15 minucie spotkania odpowiedzialność na swoje barki postanowił wziąć Cezary Kuk, który silnym strzałem zmniejszył różnice bramek, a następnie dwie minuty później zdobył gola kontaktowego i na protokole widniał wynik 4:3. W końcówce pierwszych 25 minut Cool Team znacznie podkręcił tempo, a to otworzyło im drogę do zdobycia czwartego gola i na przerwę zawodnicy schodzi przy wyniku 4:4. Po zmianie stron byliśmy świadkami szybkiego trafienia Gospodarzy, gdzie w 27 minucie kluczową role odegrał Oryszczuk i dobrym podaniem dostarczył piłkę do Aleksandra Gotowca, a ten wyprowadził drużynę na prowadzenie. Zacięta rywalizacja wraz z biegiem czasu wcale nie ustawała, a naszym oczom ukazywały się coraz go groźniejsze akcje po jednej jak i drugiej stronie. W 32 minucie spotkania Cool Team znów zdołał odrobić straty i po trafieniu Ciechowskiego znów mieliśmy remis, a to w naszych głowach rodziło nadzieje na bardzo zacięte widowisko do samego końca spotkania. Tak się jednak nie stało, bowiem z biegiem czasu coraz lepiej piłką zaczęli operować Gospodarze, a ich skuteczne ataki z łatwością zamieniane były na gole przez co wysunęli się na coraz pewniejszy rezultat. W końcówce spotkania Cool Team starał się jeszcze wrócić na właściwe tory, jednak ich skuteczność znacznie spadła i nie udało im się odrobić czterobramkowej stary i mecz zakończył się wynikiem 9:6.