Mecz pomiędzy Le Cabaret a Ojcowie RKS-u był starciem, które dostarczyło sporo emocji i piłkarskich wrażeń. To spotkanie w 7 lidze 6. Mecz zdecydowanie zapowiadał się ciekawie, a zawodnicy nie zawiedli, prezentując się w dobrej formie. Pierwsza bramka padła w 16 minucie i została zdobyta przez Mateusza Sadowskiego, który skutecznie wykorzystał okazję i wprowadził gospodarzy na prowadzenie. W 24 minucie to samo nazwisko notowaliśmy protokole, gdy Sadowski ponownie znalazł drogę do bramki, podwyższając prowadzenie swojej drużyny na 2:0 do przerwy. Druga połowa meczu była równie wyrównana. W 32 minucie Łukasz Piwiński zdobył bramkę dla gości, zmniejszając różnicę i dając Ojcom RKS-u nadzieję na odrobienie strat. Jednak gospodarze byli bardzo skuteczni w wykończaniu akcji, a w 39 minucie Michał Rojewski rozpoczął swoją imponującą serię trafień. Pierwsza bramka Rojewskiego była dla gospodarzy ważna, ponieważ zabezpieczyła przewagę. Następnie w 41 minucie Rojewski zdobył swoje drugie trafienie, co dodatkowo zwiększyło przewagę drużyny gospodarzy. W 49 minucie Rojewski kompletnie popisał się, strzelając hat-tricka i przypieczętowując zwycięstwo swojej drużyny. Tuż przed końcem meczu Andrzej Przeradzki również umieścił piłkę w bramce rywali, ustalając wynik spotkania na 5:2 na korzyść Le Cabaret. Było to bardzo wyrównane spotkanie. Doskonała forma duetu Sadowski i Rojewski dała gospodarzom 3 punkty. Goście walczyli bardzo charakternie zostawiając