Mecz pomiędzy Fc NaNkacu a Bad Boys Zielonki obiecywał zaciętą rywalizację, ponieważ goście byli bardzo zdeterminowani, wiedząc, że trzy punkty pozwoliłyby im awansować na drugie miejsce w tabeli, a jednocześnie mieć szansę na walkę o pozycję lidera zalegającym meczem. Fc NaNkacu zdecydowanie postawiło na dobrą grę obronną, nie pozwalając przeciwnikom na zbyt wiele strzałów na bramkę. Ich bramkarz również popisał się skutecznymi interwencjami, co stanowiło solidne oparcie dla drużyny. Próby rozgrywania akcji z kontry okazały się kluczowe dla gospodarzy. W 22 minucie to Paweł Wojsław trafił do siatki, dając swojej drużynie prowadzenie tuż przed przerwą. Mecz pozostawał bardzo wyrównany, ale w pewnym momencie Patryk Putkowski znalazł sposób na rozmontowanie obrony gospodarzy. W 33 minucie asystował przy trafieniu Pawła Szczepaniaka, w 36 minucie sam trafił do bramki. W 38 minucie to Krystian Omen podwyższył prowadzenie Bad Boys Zielonki. Odpowiedź NaNkacu była natychmiastowa, dzięki trafieniu Dominika Bodycha. Goście utrzymywali kontrolę nad meczem do samego końca, bardzo dobrze rozgrywając piłkę i starając się utrzymać wynik, który dawał im zwycięstwo. Dodatkowo, w 50 minucie, Patryk Putowski podał do Mateusza Mikulskiego, który ustalił wynik na 2:4. To było zwycięstwo Bad Boys Zielonki, które zbliżyło ich do celu, ktorym jest awans do Superligi6.