Zespół Nie Ma Mocnych podejmując FC KBDB z pewnością liczył na dopisanie trzech punktów na swoje konto, gdyż są oni realnymi kandydatami do końcowego triumfu. Goście, jako drużyna z dolnej połowy tabeli nie powinna, więc być dla nich wyzwaniem. Mimo to przebić ich defensywę udało się dopiero w 14 minucie Danielowi Mazurkowi. Był to również jedyny gol w odsłonie, w której jak się okazało faworyci mieli problem z zaznaczeniem wyraźnej dominacji i zamknięciem wyniku już w pierwszych 25 minutach. Wydaje się, że podobne obserwacje mieli w trakcie przerwy, dzięki czemu drugą połowę rozpoczęli podwyższeniem prowadzenia, do czego bezpośrednio przyczynił się Przemysław Mazurek. Honorową bramkę dla zespołu w czarnych strojach zdobył Michał Ninh dając nadzieję na uratowanie wyniku, jednak gol Piotra Burdacha w końcówce pogrzebał jego wszelkie nadzieje. Ostateczny rezultat to 3:1. Gospodarze zgodnie z oczekiwaniami wracają do domu z kolejnymi trzema oczkami. Mimo, iż nie zbombardowali bramkarza przeciwników, to kontrolowali przebieg meczu i ze spokojem utrzymali prowadzenie do końca. Mimo to goście mogą być raczej spokojni o utrzymanie przy utrzymaniu takiej dyspozycji jaką zobaczyliśmy na boisku z tak wymagającym rywalem.