Moszna Squad, po pierwszym dość imponującym zwycięstwie, mierzyła się Tornado UA. Goście przed tygodniem też wygrali, więc obie drużyny na pewno miały chrapkę na podciągnięcie tej passy. Od początku mecz był wyrównany. Obie drużyny ładnie grały piłką i kreowały sobie sytuację. Na pierwszą bramkę czekaliśmy do 12 min. Po dobrym przechwycie, z kontrą ruszył Filip Szewczyk wypuścił rozpędzonego Karola Nowaka, który minął obrońcę, następnie bramkarza, po czym strzelił na pustą bramkę, 1:0. Sześć minut później Volodymyr Aleksieiev idealnie wrzucił piłkę na wbiegającego Volodymyra Boichuka. Ten strzałem głową doprowadził do wyrównania. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę, Moszna zerwała się jeszcze do jednego ataku. Nowak przejął źle wybitą piłkę przez bramkarza, odegrał do wolnego Szewczyka, który strzałem przy ziemi znów wyprowadził MS na prowadzenie. Wynik do przerwy brzmiał 2:1. Po zmianie stron Moszna przejęła kontrolę nad przebiegiem gry. Raz za razem atakowała, ale świetnie w bramce TUA spisywał się Kolya Osichnyi. W 35 min Bartek Goździewski po minięciu obrońcy wyłożył piłkę Szewczykowi, który pasem po ziemi trafił na 3:1. Pod koniec MS dołożyła jeszcze dwa trafienia, dzięki czemu wygrała 5:1. Teraz z kompletem punktów, Moszna przewodzi w stawce 1 Ligi Siódemek. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.