Wielkich emocji nie brakowało w spotkaniu Trzeciej Ligi Szóstek pomiędzy Pożoga Bonito i KS Syfonem. Pierwsza odsłona zdecydowanie należała do nominalnych gospodarzy. Wynik otworzył Marcin Białkowski już w 4 minucie, ale po chwili po dobrej akcji Aleksander Opolski sprytnie zagrał do Krzysztofa Szewczyka, a ten wyrównał. Jednak Sebastian Jakóbczyk potężnie uderzył z rozpoczęcia i było 2:1, a później poprawił Cezary Molenda na 3:1. W 11 minucie Daniel Dzięgielewski po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców, a w 12 było już 5:1 po strzale głową Jakóbczyka. Warto dodać, że aż trzy asysty przy trafieniach kolegów zanotował świetnie dysponowany Michał Wołowczyk. Jednak od tego momentu goście rzucili się do odrabiania strat. Jeszcze przed przerwą Szewczyk zmniejszył rezultat na 5:2 i ten stan utrzymał się do końca pierwszej części. Tuż po zmianie połów Dzięgielewski skompletował dublet, ale Syfon zaczął napierać coraz mocniej. I na efekty nie trzeba było długo czekać. Po pół godzinie gry Wojciech Fleszar przymierzył przy słupku i było 6:3, w 40 minucie po solowym rajdzie najlepszy na placu Szewczyk po raz trzeci pokonał golkipera przeciwników. Na 5 minut przed końcem z dystansu huknął Mateusz Woźniak, a po niespełna 60 sekundach mieliśmy remis po bramce Opolskiego. Potem obie drużyny miały swoje szanse na zwycięstwo, ale finalnie mecz ten zakończył się wynikiem 6:6. Pożoga Bonito mogła po raz pierwszy wygrać tej jesieni, ale wypuściła trzy punkty z rąk. Z kolei KS Syfon należy pochwalić za ambitną pogoń i naprawdę doskonałą postawę w drugiej połówce.