W ósmej kolejce Drugiej Ligi Letniej zmierzyły się dwie drużyny walczące o miejsca na podium. Patrząc na tabelę można było przeczuwać emocjonujący mecz, ponieważ obie drużyny dzieliła niewielka różnica punktowa. Na początku meczu inicjatywę przejęli zwodnicy Pasibrzuchy, jednak Pędzące Kurczaki bronili się rozważnie i to one jako pierwsze strzeliły bramkę w meczu. Podjudzeni straconą bramką, zawodnicy "albicelestes" rzuciły się do ataku, jednak po jednej z kontr prawą stroną boiska, Kurczaki po strzale Kacpra Świętkowskiego prowadziły już dwiema bramkami. Po powiększeniu przewagi, piłkarze w czerwonych strojach oddali pole gry Pasibrzuchom, którzy po uderzeniu Siergieja Kowala zdobyli kontaktowego gola. Do przerwy było dużo zaciętej gry po obu stronach boiska. Żółtą kartkę otrzymał Sławomir Kucharski który był podporą defensywy Kurczaków i walczył o każdą piłkę, jednak nawet on nie ustrzegł swojej drużyny przed stratą kolejnego gola. Wyrównujące trafienie "do szatni" zdobył dla "albicelestes" Daniel Korzeniecki. Po przerwie o wiele lepiej prezentowała się drużyna Kurczaków. Trzy gole pod rząd ustrzelił Paweł Michalski zdobywając hattricka, jednak Pasibrzuchy nie chciały być dłużne i zaczęły odrabiać straty. Po ładnej akcji Pasibrzuchów prawą stroną boiska, Kurczaków przed stratą gola uchronił wcześniej już wspominany Sławomir Kucharski, wybijając piłkę z linii bramkowej. Od strony "jasnoniebieskich" punktowali jeszcze Mateusz Niedźwiecki oraz Paweł Jędrzejewski. Do końca meczu Pędzące Kurczaki nie oddały prowadzeni i odniosły zwycięstwo różnicą jednej bramki.