Zarówno Żoliball jak i GKS Tachimetr Warszawa nieźle weszli w ten sezon. Gospodarze mieli na koncie dwa zwycięstwa i porażkę, zaś GKS dwa zwycięstwa i remis. Od początku mecz był bardzo wyrównany. W 8 min Stanisław Womela otworzył wynik. Po szybkim wznowieniu z rzutu rożnego, Womela dostał prostopadłe podanie i plasowanym strzałem pokonał bramkarza rywali. W 17 min Adam Nestrowicz strzałem z dystansu doprowadził do wyrównania. Cztery minuty później Nesterowicz przeciął podanie obrońców, po czym trafił na 1:2. Taki wynik utrzymał się do przerwy. Po zmienię stron Żoliball dość szybko doprowadził do wyrównania. Po dobrze przeprowadzonym kontrataku Maks Niedźwiecki dostał prostopadłe podanie od Łukasza Sypiańskiego, które zamienił na wyrównującą bramkę. W 44 min Sypiański wykorzystał dobre podanie i strzelił, jak się później okazało, zwycięskiego gola dla swojej drużyny. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 3:2, dzięki czemu Żoliball awansował na drugie miejsce w tabeli, zaś GKS wylądował poza podium. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.