26 goli strzelonych i zaledwie jeden stracony, do tego komplet punktów i pierwsze miejsce w tabeli – to był bilans Sokilu po pierwszych dwóch kolejkach tego sezonu. W starciu ze Stałą Gwardią liczyli na kolejne zwycięstwo, jednak biorąc pod uwagę, że team Adama Smolenia również jesień rozpoczął od dwóch wygranych, zadanie proste nie było. Goście jako pierwsi trafili do siatki po 9. Minutach gry, jednak już chwilę później Sokil wyszedł na prowadzenie, które jednak ostatecznie utracili w ostatniej fazie pierwszej połowy. Po zmianie stron w 26. Minucie rzut karny na gola zamienił Viacheslav Tkachuk i mieliśmy wynik 3:2. Później gole zdobyli jeszcze Dmytro Petriianchuk i Anatolii Zvariiuk, a FC Stała Gwardia zamiast na grze skupiła się bardziej na kłótniach z arbitrem i ewidentnie była lekko „poza” meczem. Choć w końcówce udało im się jeszcze zdobyć gola na 5:3, nie byli w stanie uratować już punktów i zeszli z boiska pokonani.