Sparta przed tygodniem zremisowała, przez co mogą czuć niedosyt. FC Yelonki zaś przegrały swój pierwszy mecz dość wyraźnie. Tutaj od początku przewagę miała Sparta, która udokumentowała to bramką w 6 min. Rafał Diduch wyłożył piłkę Michałowi Burzyńskiemu, który mocnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza. Następnych kilkanaście minut było dość wyrównane, lecz to Sparta w 18 minucie podwyższyła na 2:0, tym razem prezes Burzyński asystował, zaś bramkę strzelił Diduch. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie. Tuż po wznowieniu w drugiej połowie, szybkiego gola na 3:0 strzelił po zamieszaniu w polu karnym Diduch. Przez dalszą część spotkania Sparta raz za razem punktowała rywala, do 38 min wygrywając 7:0. Wtedy ładnym dośrodkowaniem popisał się Piotr Zaręba, a Patryk Więckowski zamienił to na bramkę. W 44 min Kamil Sieradziński otrzymał czerwoną kartkę, czym znacznie osłabił zespół. W 45 min Sebastian Frączak strzelił bramkę na 8:1, dobijając strzał kolegi. Pod koniec meczu Sparta dołożyła jeszcze jedno trafienie, finalnie wygrywając 9:1. Sparta pokazuję że poprzedni mecz mógł być tylko wypadkiem przy pracy. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.