GKS Tachimetr Warszawa po dwóch zwycięstwach na początku sezonu, zmierzył się z Italian Flowers. Goście jak dotąd mieli na koncie zwycięstwo i porażkę. Początek meczu był dość wyrównany, obie drużyny miały swoje okazję. Na pierwszego gola czekaliśmy do 19 minuty i trzeba przyznać że padł on dość niecodziennie. Zawodnik IF wznowił piłkę z autu i podał do swojego bramkarza, który tą piłkę złapał w ręce. Sędzia podyktował rzut wolny pośredni. Rafał Olędzki błyskawicznie wznowił, wykładając piłkę Patrykowi Ciołkowi, który otworzył wynik spotkania. Do przerwy nie padło więcej bramek i wynik brzmiał 1:0. Po zmianie stron zawody wciąż były niezwykle zacięte. W 33 min zawodnicy rodem z Włoch, doprowadzili do wyrównania. Luigi Erbacci ruszył z kontrą i samodzielnie wykończył akcję, dając swojej drużynie remis. Finalnie rezultat już się nie zmienił i lecz zakończył się wynikiem 1:1. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.