Spotkanie czwartej ligi pomiędzy drużyną FC Harpagany, zajmującą ostatnie miejsce w tabeli, a zespołem Retro Squad bijącym się o podium zostało otwarte już w 5 minucie przez gospodarzy za sprawa Piotra Koźniewskiego. Na odpowiedź nie trzeba było czekać długo, bo w 17 minucie do siatki trafił Grzegorz Pański i mamy po jeden. Remisowy wynik utrzymał się do końca pierwszej polowy którą można nazwać piłkarskimi szachami obu ekip. Worek z bramkami otworzył się w drugiej połowie, a największe emocje rozpoczęły się w 44 minucie, kiedy to gospodarze wyszli na dwu bramkowe prowadzenie. Retro Squad był bardzo bliski doprowadzenia do remisu jednak zabrakło skuteczności i odrobiny szczęścia, a mecz zakończył się wynikiem 5:4 dla drużyny FC Harpagany. Obie ekipy zafundowały nam znakomity spektakl, za co dziękujemy i życzymy powodzenia w następnych kolejkach.