W tym meczu byliśmy światkami starcia dwóch drużyn, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Liga Bemowską. Konkretnie mowa tu o spotkaniu FC Stała Gwardia i Wybrzeże Klatki Schodowej. Żadna z tych ekip nie jest nam znana, więc to spotkanie było dla Nas nie wiadomą. Początek meczu to wyczucie przeciwnika i obustronne ostrożne ataki. Aż do 13 min, kiedy to Olaf Zienkiewicz przejął piłkę i wyszedł sam na sam z bramkarzem otwierając wynik spotkania. Sześć minut później Mikołaj Bartuzi wyłożył piłkę Igorowi Berakowi i mieliśmy już 0:2. W 21 min Wojciech Jackowicz z FCSG otrzymał drugi żółty kartonik, czego efektem była czerwona kartka i gospodarze do końca meczu musieli radzić sobie w osłabieniu. Wynik do przerwy już nie uległ zmian. W drugiej odsłonie, w 29 min Grzegorz Karwasiński podał do Zienkiewicza i było 0:3. W 34 min Stała Gwardia zdobyła premierowego gola, którego strzelcem był Adam Smoleń, po asyście Mateusza Bedkowskiego. Dwie min później goście znów odskakują rywalom, a strzelcem był znów znakomicie spisujący się Zienkiewicz, któremu dogrywał Bartuzi. W 39 min znów Bedkowski był autorem ostatniego podania, a strzelcem był Jacek Kulski. W 43 i 49 WKS dobili rywala, a katem był Karwasiński. Końcowy wynik to 2:6 i coś nam mówi, że to nie ostatnie słowo WKS-u.